reklama
A
azik
Gość
pytia, wczesniej niż na wiosnę, bo będziesz miała dwa nowordki w domu!
A
azik
Gość
no to na przyszłą jesień...
A
azik
Gość
aż sie słabo robi, 5 miesięczna dziewczynka zagryziona przez rotwajlera (jak się go pisze)
i jak tu się nie bać!!!
i jak tu się nie bać!!!
A
ara
Gość
azik pisze:aż sie słabo robi, 5 miesięczna dziewczynka zagryziona przez rotwajlera (jak się go pisze)
i jak tu się nie bać!!!
na tego rodzaju psa trzeba miec chyba w dzisiejszych czasach pozwolenie. z tego co sie orientuje to ta rasa plus kilka innych, jesli jest nieoddpowiednio ukladana to moze zaatakowac wlasciciela.
K
Kasiaczek
Gość
My z Grzesiem postanowilismy oddać naszą sunie :-[
strasznie mi smutno ale boje sie to duży psiak
Może jak dziecko bedzie mialo juz jakies 4latka to kupimy mu psiaka
ale dorsły pies i maleństwo naprawde w tej kwesti
ryzyko nie wchodzi w grę![Frown :( :(](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
strasznie mi smutno ale boje sie to duży psiak
Może jak dziecko bedzie mialo juz jakies 4latka to kupimy mu psiaka
ale dorsły pies i maleństwo naprawde w tej kwesti
ryzyko nie wchodzi w grę
reklama
Ja mam 2 rocznego kocurka po kastracji, ktory wiekszosc dnia spedza poza domem. Wbrew panujacej opini o kastracji, nie stracil zapalu do zabaw i walk z okolicznymi kotami, poluje (czasem nawet przyniesie mi do domu golabka na obiad
, ale bardzo o niego dbamy- szczotkujemy, szczepimy, dostaje karem nasiersc i skore i jest ogolnie czysty.. Jak na kota to jest badzo posluszny i slucha sie polecen. Ostatnio byl u nas 2 letni synek mojego brata i najpierw sie balam, ze kot cos mu zrobi, ale wrecz przeciwnie- dawal sie mu glaskac i przytualc, a jak mial dosc do po prostu siedzial w niedostepnym miejscu. Dziecko mojego brata wychowane jest z kotem od urodzenia i ma na prawde dobre podejscie do zwierzat. Wie jak sie z nimi obchodzic, ze nie wolno szarpac zwierzakow ani wkladac palcow do oczu. Dzieci znajomych ktore nie maja zwierzat jak tylko przyjda to od razu szarpia naszego kota za ogon, podnosza za glowe i takie tam- kompletny brak wyczucia. Dlatego mysle ze lepiej jest jak dziecko wychowuje sie ze zwierzakiem, bo nabiera oglady i respektu do zwierzat a pozatym mozna w nim od razu wyzwolic poczucie obowiazku przez zaangazowanie go do np. codziennego szczotkowania, karmienia itd. Moze pies to co innego, ale koty udomowione (przywiazane do wlascicieli) mysle ze sa godne polecenia.
Podziel się: