U nas etap nocników wyglada tak, mamy w pokoju, kuchni kibelki, agaty woli te z klapa jak ma kasia. Chodzi w majtkach juz kilka tygodni, z nią jest juz po problemie, sama się obsługuje, jakby mały dorosły, nie woła, tylko jak się zachce to sama biegnie, rozbierze się , zrobi u bierze i dalej lata.
Darek tez juz potrafił robic, ale pare dni mial przerwy i zapomniał, i teraz jak puszcze go bez pampa to nawet nie zauważa że narobił, alnbo zrobi, pwoie sisi i glupia mina.
Generalnnie na wlasnym doswiadczeniu wydaje mi sie że na kazdego przyjdzie czas i nic tu po naszych checiach, wydaje mi sie że nalezy probować czy już kapuje, przy agatce tez bylo kilka prob, jak nie kumała odpuszczalam na tydzien, dwa i kolejne podejscie, z nia juz sprawa zalatwiona, z darkiem tez odpuscilam bo wczoraj byla kolejna proba i on wogóle tego nie rozumie, nie przejmuje sie , nie teraz to sprobuje za 2 tyg poswiecic wolny dzien i znow sprobowac czy jest gotowy.
Acha i u nas pytalismy czy ida siki/kupa, a one wtedy mówiły ,,oooo idom sisi" i wtedy puszczly zwieracze chyba.
Darek tez juz potrafił robic, ale pare dni mial przerwy i zapomniał, i teraz jak puszcze go bez pampa to nawet nie zauważa że narobił, alnbo zrobi, pwoie sisi i glupia mina.
Generalnnie na wlasnym doswiadczeniu wydaje mi sie że na kazdego przyjdzie czas i nic tu po naszych checiach, wydaje mi sie że nalezy probować czy już kapuje, przy agatce tez bylo kilka prob, jak nie kumała odpuszczalam na tydzien, dwa i kolejne podejscie, z nia juz sprawa zalatwiona, z darkiem tez odpuscilam bo wczoraj byla kolejna proba i on wogóle tego nie rozumie, nie przejmuje sie , nie teraz to sprobuje za 2 tyg poswiecic wolny dzien i znow sprobowac czy jest gotowy.
Acha i u nas pytalismy czy ida siki/kupa, a one wtedy mówiły ,,oooo idom sisi" i wtedy puszczly zwieracze chyba.
Ostatnia edycja: