ufff, moje dopiero zsnęly - tatuś ululal z przykazaniem,że ma nie brać na ręce. On chyba mniej mietki ode mnie i udalo się
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
ale jaka godzina- to efekt chyba wlaśnie zmiany czasu - głownie na nas wpłynęła i chcemy spać dalej do mej
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
- dzieciaki jakos przysypiają jeszcze po rannym mleczku i w efekcie sa mega wyspane. wczoraj w dzien nie zasnely to wieczorem padly po 19 ale dziś byłam na spacerze, zmęczylam trochę to zasneły w końcu kolo 14, spały do 16 i niestety teraz wieczorem był problem. A może to wina wieczornych atrakcji - zabralisy ich na nocny (bo juz ciemno było) spacer na cmentarz a potem w Plazie usiedlisy na kawce i innych lakociach - dla nich to rzadkość więc chyba sporo wrażeń, no i mamy. CHyba lepiej jakbym się zmobilizowała i rano wstawała, ale jakś mi trudno
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
albo nieklaśc ich w dzień, ale to znowu brak tego spokojnego czasu w dzień. no chyba,że jak zasną kolo 14 to budzić o 15 i koniec.
Co do spacerowania - ja do dzis rzadko ich puszczałam jak sama na spacer szłam - ale ostatnio się zmobilizowalam - po schodach schodzą jakoś, więc i z wozka trochę wypuszczam. Dziś wypuscilam w parku i tak sie wlekliśmy - ja z oczami dookola głowy i starając sie trzymać ich w bezpiecznej odleglości ode mnie i od siebie nawzajem( zeby dobiec w razie co - a u nas jakieś górki, dziury itp w parku) MOje nie chcą isc przy wozku, tzn Asia jeszcze, ale Wojtek to pędziwiatr i chodzi swoimi drogami. Jeszcze jakby ten wózek dało sie pchać to może by szły, ale poręcz za wysoko dla nich. Wymyślilam jeszcze że takie megakolorowe troczki im przyczepię do paskow z tyłu i może sie tym zainteresują i będa szły trzymajac, ale moze też już powoli naucza ie dyscypliny i nie będa sie tak oddalac.
Mówicie,że Majki takie darciuchy nocne- mi się też to imię podobało, ale mam Asię, a ona podobnie robi
![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
też wyciąga rączki. Ale ona mądruszka już taka, daje sie jednak przekonać,że mama coś zaśpiewa, opowie itd, potem jak sie uspokoi to często można już odejść i ona sobie zaśnie. Ale ma też takie akcje że tylko na ręce, a na rękach z kolei niewygodnie ( ja już za krótka na legowisko dla niej jak siedzę
![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
)
Kasia, Ty nic nie mówilaś,że sie do Pulaw wybierasz - nastpnym razem roszę mnie uprzedzić, dobrze??? My będziemy na ten weekend 11 list. A z Lna cos CI wyszło czy nic?
morgenrood, no to zapobiegliwa z Ciebie mamuśka, pewnie że szkoda nie skorzystać z okazji, choć ja aż tak nie potrafiłam przewidzieć. Moje teraz mają rozmiar 22 i na Wojtka na zimę też 22 kupuję, widzę ,że jak on ma za duży luz w bucie to źle mu sie chodzi. Zreszta pewnie i tak potrzebna będzie zmiana rozmiaru w ciągu zimy, a że mamy większe kurtki w innych kolorach niz te mniejsze to buty też zmienimy. Na razie kupiłam używane i zobaczymy na ile starczą.
iws, smaka robisz, nic nadzwyczajnego mowisz, ech... Ja to nie mam czasu poczarować w kuchni ( tzn czasu potrzeba i na poszukanie przepisu i zrobienie zakupow i przygotowanie no i to sie musi zgrać
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Chętnie bym coś dobrego zrobila, wrzućcie jaies przepisy na kulinarny co??? Myśłę że jak dzieci juz moga to możemy i takie potrawy tam wpisywać
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)