yenefer
Fanka BB :)
Przykre to że z tych naszych chłopów takie głupole - no ale przecież wciąż ich kochamy więc pozostaje praca, ciężka praca nad związkiem. Nikt nie mówił że będzie łatwo
W ogóle wydaje mi się że mój/nasz nastrój zniechęcenia to po prostu zmęczenie. Od kobiet wymaga się jednak więcej, nie ważne że facet pomaga, jest tzw dobrym ojcem, to na kobiecych barkach spoczywa większość obowiązków, ogarnięcie wszystkiego, zebranie do kupy i organizacja.
Byłam dziś u ortopedy i na razie wszystko gra u dziewczynek. Maja tylko nosić butki z wysokim zapiętkiem i wyprofilowane żeby ustrzec się płaskostopiu. Kolejna wizyta za pół roku.
Mam dziś mega lenia...to straszne ale nic mi się nie chce robić

W ogóle wydaje mi się że mój/nasz nastrój zniechęcenia to po prostu zmęczenie. Od kobiet wymaga się jednak więcej, nie ważne że facet pomaga, jest tzw dobrym ojcem, to na kobiecych barkach spoczywa większość obowiązków, ogarnięcie wszystkiego, zebranie do kupy i organizacja.
Byłam dziś u ortopedy i na razie wszystko gra u dziewczynek. Maja tylko nosić butki z wysokim zapiętkiem i wyprofilowane żeby ustrzec się płaskostopiu. Kolejna wizyta za pół roku.
Mam dziś mega lenia...to straszne ale nic mi się nie chce robić