reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Małgoń to może być trądzik niemowlęcy dość popularny u chłopców
A z katarkiem to ja bym się skontaktowała
 
reklama
Malgon a moje dwujajowe a ladnie wygladaja tak samo ubrane :-)
Dziewczyny mam pytanie do tych co juz torty robily,bo bede sobie probny robic.
A mianowicie czy ktoras robila ta mase tiramisu??Nie za slodka z masa lukrowa?? Trzeba tort smarowac z wierzchu ta masa z margaryny zeby zabezpieczyc czy smarowalyscie ta masa z tiramisu??? No i jeszcze pytanie czy dzien wczesniej zrobiony tort przechowywalyscie w lodowce?Trzeba go czyms przykryc?? Masa lukrowa nie stwardnieje??wiemm ze tyle pytan ale ja zielona ws masy cukrowej..
 
A mianowicie czy ktoras robila ta mase tiramisu??
chodzi ci o tą masę z blogu dorotuś?? Ja ją robiłam, jest lekka i pyszna i bardzo łatwa.
Nie za slodka z masa lukrowa??
Jak dodasz mniej cukru do masy tiramisu to będzie w sam raz.
Trzeba tort smarowac z wierzchu ta masa z margaryny zeby zabezpieczyc czy smarowalyscie ta masa z tiramisu???
Niestety trzeba smarować masłową, bo masa śmietanowa rozpuszcza masę cukrową. Zresztą masa śmietanowa jest taka luźna i obawiam się że ciężka masa cukrowa mogłaby "zjechać"
No i jeszcze pytanie czy dzien wczesniej zrobiony tort przechowywalyscie w lodowce?
Zawsze robię torty dzień wcześniej bo sa lepsze i tak włożyłam go do lodówki.
Trzeba go czyms przykryc??
Nie przykrywałam go niczym, ale ja mam dwie lodówki i ta druga stoi prawie pusta, więc nie ma niebezpieczeństwa ze tort przejdzie zapachami. Jak wstawisz do lodówki gdzie masz wędlinkę to przykryj folią spożywczą bądź aluminiową.
Masa lukrowa nie stwardnieje??
Na początku twardnieje na powietrzu, ale im dłużej tort leży w lodówce tym masa robi się coraz bardziej miekka. Jak zrobiłam tort w piątek to kawałek leżał do poniedziałku i muszę powiedzieć że był jeszcze smaczniejszy bo właśnie masa cukrowa stała się delikatniejsza.

Ja wypróbowałam już wariant z masą śmietanową + masa maślana na wierzch i jakoś nie podchodzi mi to masło. Polecam masę którą robiłam na urodziny dziewczynek. Jest pyszna i lekka i dzięki temu że ma dodatek masła można na nią kłaść masę cukrową. Jak dodasz kokos to masz jak masa z rafaello.

Krem do tortów- lekki, ale zwarty - cincin.cc - witaj w krainie inspiracji smaku

małgoń to raczej jakaś infekcja, bo ja nigdy takich glutów nie odciągałam:eek:
 
Gastone ja robiłam tiramisu, wcale nie wyszedł słodki, ku moim oczekiwaniom.
Tort tiramisu ja robiłam na tym przykładzie, z tym że zewnątrz już nie smarowałam tiramisu tylko masą maślaną, czekolade zmiksowałam z masą bo posypana odziela warstwy. Na masie cukrowej zrobiłam literki z tiramisu i nic się nie stało, tort dlugo wytrzymuje w lodówce.

Daruś wczoraj męczył sie do 22 żeby zasnąc tak go katar męczył, a on nie potrafi oddychać noskiem, zasnął, przez sen zaciągnął i się obudził, szybko wzięłam go na ręce, a on się zachowywał jakby nie mógł oddychać, miałam wrażenie że leci mi przez ręcę, płacze nienaturalnym głosem i gałki mu sie wykręcają, milion mysli przez głowe czlowiekowi przelatuje, ale mi stracha napędził, pózniej przez pół godz miał przez sen akie ataki płaczu jakby miał straszna kolke, zasypiał przez cały czas ze zmęczenia bo miał tylko ranną drzemke.:zawstydzona/y:
 
Biedny Daruś! Wyobrażam sobie co musiałaś przejść. Ja strasznie boję się chorób, może dlatego że dziewczynki jeszcze nie chorowały i jest to dla mnie zupełna niewiadoma...

Dziewczyny mam do was pytanie. Czy któraś z was ma w domu panele, bądź płytki gresowe? Jak sobie wasze dzieci radzą z chodzeniem po czymś takim? Kupujecie im jakieś specjalne skarpetki, butki??

Ja mam taki problem i widzę że dziewczynki chętnie by się podnosiły ale nogi im się rozjeżdżają:wściekła/y: Jak sobie radzić z taką sytuacją????
 
My na panele na czas dzieci pożyczylismy stary dywan, miękki, dzieciom łatwiej sie po nich chodzi, jest cieplej, i o urazy ciężej, moim juz zakładam zwykłe skarpetki, ale Tobie yen bym radziła jakieś abs i z tymi kafelkami ostrożnie bo to dopiero nauka, a jak głowką uderzy to troche twardo.
Mój darek też nigdy nie miał temp, ale katar jest dla niego trudny, dlatego że on taki szybki i nerwowy.
 
Jola no napewno duzo wyjdzie na buciki ale tak z M rozwazalismy i nie ma co oszczedzac, bo jak pozniej beda mialy koslawe nozki to wydamy wiecej na buty ortopedyczne albo jakies rehabilitacje. W tym okresie kiedy dzieci ucza sie chodzic mysle ze to najwazniejsze zeby mialy wygodne, porzadne, dobrze trzymajace nozke buciki i kapciuszki i M sam powiedzial ze pojedziemy i kupimy porzadne, zebym nie szukala oszczednosci, na czym innym oszczedzimy ale nie na zdrowiu dzieci. Takze podjal za mnie decyzje:)
Dobrze ze ten guzek to nic strasznego:)

Yenefer my mamy kafelki na dole tu gdzie male prawie caly dzien przebywaja, kuchnia, salon.. Na poczatku zakladalam im te takie skarpetki z podeszwami a pozniej te sandlaki Daniela, w skarpetkach sie slizgaly troche ale i tak zle nie bylo a teraz w sandalkach jest wogole super.
 
Ostatnia edycja:
Moim na zime kupiłam już w listopadzie takie as (67).jpg
W dziecinnym wszystkie były za małe, w obuwniczym za duże, a chciałam ocieplane i ze sztywną podeszwą bo już same stały i kupiłam te, mają wyprofilowaną podeszwe, mieciutkie, gumowe i antypoślizgowe, kosztowały ok 18zł bodajże u chiińczyka :-)
 
iws pufki są super :) Dziewczynki na nich siedzą, leżą, ja na nich siedzę i karmię je z rana mlekiem (jednocześnie). Są wielką górą i zaporą do zabawy, zastawiam nimi wejście do kuchni, więc mają dla mnie praktyczne znaczenie. Jak przychodzą goście to służą za dodatkowe siedzisko.Jedyny minus, zajmują sporo miejsca, no ale u mnie to nie problem. Na razie są w salonie a potem każda z dziewczyn będzie miała je w swoim pokoju.
Moja siostra zamawiała je na allegro. Rozmiar XL - wystarczający dla dziecka:tak:

Cieszę się, że się sprawdzają, u nas wejśćia do kuchni strzegła wielka poduszka, ale szybko nauczyły się ją omijać. Powiedz mi jeszcze czy macie takie materiałowe czy te ekoskórzane? Zamierzam kupić niedługo - najpierw jedną.

A co do paneli i gresu. Jak zaczynały przygodę z chodzeniem to nie mieliśmy dywanów więc uczyły się na samej podłodze. Chciałam jakies butki kupić ale lekarz powiedziała, że boso albo skarpetki/rajstopki. Kupiłam abs-y ale nic to nie dawało. Naprawdę. Efekt był taki sam jak na zwykłych rajstopkach. Nauczyły się mimo iż nogi im się lekko rozjeżdżały - szybko załapały co zrobić. Teraz w salonie mamy dywan, ale na korytarzach nie więc i tak musiały się zmierzyć z wyzwaniem. A po gresie im było łatwiej niż po panelach, ale bardziej się bałam że się wywalą i walną w głowe, choć to pewnie i tak nieuniknione :)

Iws...a wlasnie mialam pytac czy te czapeczki to nie od tej samej pani?:-)
Bo o ile pamietam to tylko ona robi ten wzor na allegro...:tak:
Od niej. Bardzo szybko się uwinęła z robotą, co sekunde informowała na jakim etapie jest praca. Ostatnio je załozyłam dziewczynkom i chyba posłużą im jeszcze na wiosnę.
Trzymam kciuki zeby nie było to nic poważnego i się wchłonęło :)

A co do butków - widziałam kilka Clarksów na allegro, strasznie mi się spodobały. Musze przemysleć czy kupić im taki rzmiar - jeden większy od tego co mają - czy taki sam bo widzę, że stopa rośnie im w minmalnym tempie :)


A kolację widze, że też tak czasem późno jadasz jak ja z mężem :)


A co ubierania - ja nie lubię tak samo ubierać - no, ale mi może latwiej tak powiedzieć, bo mam dwie rózne osoby w domu więc to tak jakby różne dzieci, ale szanuję mamy które ubierają jednakowo swoje pociechy, nie mam nic przeciwko i lubię popatrzeć. Zgadzam się że to jest spośób podkreślenia, że to bliźniaki i powód do dumy!!!! Teraz nic nie rozumieją więc i tak same podejmą decyzje jak już będą świadome co to ubranie. Uszanuję jak będa chciały identycznie :)

A moje dziewczyny dzis na powitanie mamy jak weszła do pokoju zrobiły niespodziankę. Porozpinały pajace, stały z gołymi nogami i brzuchami a Julka do tego stała nagusieńka bo zdjęła sobie pieluchę! I tak skakały jak szalone :)
 
reklama
Iws to faktycznie niespodzianka, to pod pajacami nic nie mają? Moje tak grubo ubieram w te mrozy, bo mam zimno w domu.
Przez ta przygodne w nocy nie wyobrażam sobie jakby miały spać w innym pokoju.:no:
U nas dywan jest na środku, podłoga jest zimna a jak lezały na brzuchach to by zmarzły.
 
Do góry