reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Moje też wypijały po 130 od 2 tygodni więcej jedzą.
A Zośki chyba mają to do siebie, że świrują z jedzeniem.
Nasza tak samo. Nakarmienie jej to mistrzostwo świata,
ale jakoś sobie daję z nią radę.
Ja karmię dziewczyny razem i kładę je na poduszkę.
Biorę Zochnie głowę lekko do tyłu(tak na boku) i wtedy wypije.
Ale często chichra się przy jedzeniu, szoruje dziąsełka smoczkiem, złapie Jacka za palec od ręk,i w której trzyma butle i udaje, że kieruje ruchem.
No cuda tworzy przy karmieniu.
Na szczęście zasypia ładnie. Odłożona do łóżeczka zasypia od razu.
No a jak zdarzy jej się płakać to czekam kiedy mi sąsiedzi organizację praw dziecka przyślą.
Normalnie słoń.

Gastone
jak przybierają dobrze, to im wystarcza.
 
reklama
Dziewczyny która z Was pisała o problemach po ferrum?Dziś chyba przestaję podawać. Hania tak stęka i jęczy prawdopodobnie po tym. Podałam jej ten bobotic i chyba pomogło bo zasnęła. W środę idziemy na szczepienia to skonsultuje się z lekarzem

Dziś w nocy po raz pierwszy spałam z butelka :) Normalnie głowa mi leciała a Hania cała zadowolona tylko karmienie trwało juz pół godziny a ona zjadła 10 ml :)
Chyba mam jakiś kryzys zmęczeniowy.
 
Najważniejsze to nie przegrzewać, ja mieszkam w domu i u nas jest ogólnie chłodniej niż w bloku. Po prostu ubieram dziewczynki troszkę cieplej ale dzięki temu jak wyjdziemy na dwór to nie ma dla nich jakiegoś szoku termicznego. Poza tym zauważyłam że jak pojedziemy do mojej siostry która mieszka w bloku to źle się u niej czują, zaraz mają ogromne rumieńce i są całe upocone. Zresztą książkowo to w domu powinno być 19stopni - tylko wiem że w bloku ciężko osiągnąć taką temperaturę, zwykle jest cieplej.

Ja mam tak jak Ty - w domu chłodniej jest i jak jedziemy do rodziny w bloku to maje maja takie wypieki jakby gorączki dostały. Czerwone całe i mokre. Staramy się je chowac w temperaturze 19-21 by mniej chorowały. Odpukac od ponad 9 miesięcy trafiła nam się jedna choroba. Wczoraj mąż był u pediatry i Julcia ma jeszcze troszkę w oskrzelach, a Maja -odpukać-nie załapała od niej . Lekarz była bardzo zdziwiona :)

Dziewczyny a jak Wasze maluchy reaguja na ferrum bo ja tez mam dawac ale dra sie wieczorami po nim i dwojga zlego anemia a wieczorne ryki wybralam anemie, no kurcze bo szkoda mi ich jak tak wykrzykuja, reza sie itd, za 2 tyg morfologia moze po bebilonie im sie polepszyla hemogl bo przedtem jak mialy badania to na piersi byly a ja wtedy anemie mialam hemo 9 takze co sie dziwic ze dzieci tez. Nawet jak rano podaje to na wieczor akcje

Moje też tak miały. Płacz cały dzień i problemy z brzuchem. Pamiętaj - o tym często lekarze nie informują - że podawać żelazo minimum godzinę przed posiłkiem mlecznym. Wtedy żelazo się nie wchłania za dobrze i cierpienia Twoich pociech pójda na marne. Ja czasami nie mogłam juz patrzeć na cierpienia Dziewczyn i robiłam im kilka dni przerwy. Szkoda mi było ich potem bo cierpienie zaczynało się od nowa, ale musisz sie pomęczyć i jak dzieci zaczną jeść już mięso i żółtko to będzie naprawdę dobrze. u nas problemy z żelazem połączyły się z kolkami więc całymi dniami był krzyk.

mam pytanie moze troche dziwne- kiedy kapac dzieciaki pezed jedzeniem czy po jedzeniu. ja kapie przed i staram sie jakos z 40 min zanim wiem ze moze beda glodne ale czasem spia i budza sie wtedy gdy sa glodni i mam koszmar jak ubieram po kapieli a po nie moga sie uspokoic.

Jak małe były małe :) to kąpaliśmy przed jedzeniem. Zaraz po jedzeniu zasypiały więc mieliśmy problem z głowy. Koło 8 miesiąca zmieniliśmy ich przyzwyczajenia i kąpiemy po jedzeniu. Tak ok. 40 minut do godziny po. Teraz zanim usna to jeszcze muszą poszabrować w łóżeczkach a ja nie mam stresa że będa się drzeć z głodu w trakcie kapieli. Teraz wszyscy są zadowoleni.

Ja wczoraj z ciekawości dałam Dziewczynom kawałeczek parówki. Połowa mam pewnie powie, że to świństwo i że w ogóle za wcześnie, ale spróbowałam i dałam ugotowaną ćwiartkę dla dwóch. Jejku - jak się zajadały!!! Podziabałam widelcem i do tego chlebek z masłem. Nigdzie nie uciekały tylko przy nogach mi usiadły i otwierały buzie. Jak do tej pory nic nie wyskoczyło i problemów z brzuchem brak. Teraz zamierzam spróbowac z pomidorami choć taka pora roku niebardzo teraz na dobre pomidory.
 
Moje też wypijały po 130 od 2 tygodni więcej jedzą.
A Zośki chyba mają to do siebie, że świrują z jedzeniem.
Nasza tak samo. Nakarmienie jej to mistrzostwo świata,
ale jakoś sobie daję z nią radę.
Ja karmię dziewczyny razem i kładę je na poduszkę.
Biorę Zochnie głowę lekko do tyłu(tak na boku) i wtedy wypije.
Ale często chichra się przy jedzeniu, szoruje dziąsełka smoczkiem, złapie Jacka za palec od ręk,i w której trzyma butle i udaje, że kieruje ruchem.
No cuda tworzy przy karmieniu.
Na szczęście zasypia ładnie. Odłożona do łóżeczka zasypia od razu.
No a jak zdarzy jej się płakać to czekam kiedy mi sąsiedzi organizację praw dziecka przyślą.
Normalnie słoń.

Gastone
jak przybierają dobrze, to im wystarcza.

Noo tak Zoski,ja wiedzialam ze Zoski charakterne,moja tesciowa Zoska i moje dwie babcie;-) Mojego Jarka babcia tez byla Zoska hih
Moja jak krzyczy to tak samo jak ty zastanawiam sie kiedy zapuka ktos do drzwi mowiac ze krzywde dziecku robie ze sie tak drze.M dziewczyna pluca!
Ja tez juz potrafie nakarmic je razem ale w wiekszoci one jedza z malym odstrepem czasu,15,30 minutowym.Zdrza sie zadko ze jedza w tym samym czasie.Jedna karmie,odkladam druga zaczyna.Wieczorkiem poniewzja spie z Hania a Jarek z Zoska kazdy karmi swoja.

A u mnie poranek nerwowy.Max od wczoraj niedobry strasznie i nie poszedl wczoraj i dzisia znow do przedszkola.Nie puszczam go jak ma taie nerwy bo potem kobitka sie skarzy na niego.Raz aniol,najlepszy w grupie,najukochanszy.On ogolniejest przeslodki ale to lew zodiakalny wiec musi pokazac swoje...
 
dziewczyny ja mieszkam w bloku i u mnie w mieszkaniu wcale nie jest tak goraco jak wy opisujecie ze w blokach jest goraca.Kaloryfery mam porozkrecane na 6 i nie jest rewelacja,za to jak jedziemy do mojego brata czy brata meza do wlasnego domu dziewczyny rycza od goraca bo tak pala w piecu jak najeci!!!!!!!
 
Moja teściowa też zoska, dziabata za trzech :tak:
U mnie po ferrum na szczęście nic sie nei działo, ale piły cały czas koperkową herbatke
Lenna mi też zdarzyło się pare razy przestraszyć, karmiłam w nocy i obudził mnie dzwięk butelki jak spadła, od razu odkładałąm bo się bałam żeby nastenym razem któregoś jie zrzucić.
chciałam im kupić dziś papcie, i kobitka mi wmawiała że takie sztywne są już ok, ale oddałam, darek jeszcze ciągnie nogi za sobą to gdzie taki twarde podeszwy, kupiłam po 1,90 skarpety, takie grube frotowe jwyglądają jak wełniane, i rajstopki po 3 zł, normalne jednokolorowe. Takie zakupy lubie. :-)
 
Hej!
Kilka dni się nie odzywałam i nie nadrobię ale naprodukowałyście :)
My walczymy z przeziębieniem mimo leków narazie poprawy nie widać...poczekam jeszcze jak nic się nie zmieni to idziemy znowu do lekarza
Iws ja dałam wczoraj moim polizać nutelle a wiem że nie powinnam ale im smakowało ...skutków żadnych nie zauważyłam
Lenna według mnie możesz ja wychodziłam często w deszcz a teraz siedzimy w domu przez chorobę -pierwszy raz chorujemy :(
Olis my mieliśmy też problemy z brzuszkiem przez ferrum no i odstawiłam ale za miesiąc po kolejnej morfologi się przeraziłam bo hemoglobina spadła i znowu zaczeliśmy brać tym razem przez 3 miesiące i 2 tyg temu odstawiliśmy...więc ja bym radziła nie odstwiać
Odezwę się później pozdrawiam:-):-)
 
Nie wiem czy to powod do niepokoju ale,moja Kinga od wczoraj rana praktycznie caly czas spi,budzi sie tylko na jedzenie,noc przespala cala jak nigdy wstala o 5 30 zjadla poszla spac,wstala po 8 wypila herbate poszla spac wstala 9 30 dalam jej mleka i spi.Jak myslicie czy to normalne?Ona wczesniej malo co mi spala w dzien,a teraz jakby dziecka nie bylo??
 
reklama
Do góry