reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

A co sądzicie o pomyśle psychologów, żeby posyłać bliźniaki do różnych grup w przedszkolu, później do osobnych klas?
Ja na pewno poślę je razem i do przedszkola i do podstawówki. Potem niech już same decydują.
 
reklama
Milenka duzoo zdrowka dla kawalerow z okazji ukonczenia 8 miesiecy!!!:)

U nas kapanie to sprawa tatusia! W dzien pracuje, w nocy spi wiec chociaz to:) a ja karmie sobie po kapaniu jedna a jak tatus druga skonczy to dolacza do nas. W nocy wypracowalam taki system ze nie ma sensu zebysmy oboje wstawali. Dziewczyny glowy na bok, butelka na pieluszce i jedza mleczko same, bez rozbudzania, pija i spia dalej. Tatus na 6 wstaje do pracy wiec dajemy rade. Łudzilam sie ze jak mleko 2 wprowadzimy to moze ono bardziej syte i przestana jesc w nocy..niestety! jedza i to wiecej! zamecza biedna matke:/ Teraz udalo im sie razem zasnac co sie zdarza tylko rano, ale to polgodzinna drzemka wiec usiadlam z kawa sie zrelaksowac bo zrobic nic nie zdaze za bardzo:)
A jak podrosna tez zamierzamy sie dzielic dziecmi ze jedna z tatusiem druga z mamusia i na zmiane zebym troche odsapnela od dwojki..no i zeby tez razem caly czas nie przebywaly.

Bura ja tez napewno razem. Psychologowie tez twierdza ze nie powinno sie ubierac tak samo..narazie kupuje wszystko identyczne podwojnie. Moze pozniej sie to zmieni, zobaczymy..

Dodaje zdjecie aktualne z wczorajszego spacerku:)
http://www.fotosik.pl
 
Ostatnia edycja:
A co sądzicie o pomyśle psychologów, żeby posyłać bliźniaki do różnych grup w przedszkolu, później do osobnych klas?
Ja na pewno poślę je razem i do przedszkola i do podstawówki. Potem niech już same decydują.


Ja też nie będę robić cyrków. Razem - tak jak ja z bratem chodzilismy do jednej grupy i klasy. Nie wydaje żeby wyszło mi to na gorsze. Przynajmniej zjadał moje kożuchy z mleka, którego nie cierpiałam. Miałam wsparcie pod tym względem :)

Nie mają identycznych ubrań nawet. Nigdy nie wyglądaja tak samo. Nawet jak kupiłam płaszczyki czerwone grzybki to maja inne guziki i podszewkę. :)
 
Ostatnia edycja:
Bura ja tez napewno razem. Psychologowie tez twierdza ze nie powinno sie ubierac tak samo..narazie kupuje wszystko identyczne podwojnie. Moze pozniej sie to zmieni, zobaczymy..
Przesłodkie te Twoje dzidzie! :))

Ja ubieram od początku w różne rzeczy. Mam kilka identycznych ciuszków, ale to przeważnie prezenty od "cioć i babć".
Lubię, kiedy dziewczynki ubrane są podobnie, ale w sensie: obydwie w sukienki, obydwie w spodnie.
Ja też nie będę robić cyrków. Razem - tak jak ja z bratem chodzilismy do jednej grupy i klasy. Nie wydaje żeby wyszło mi to na gorsze. Przynajmniej zjadał moje kożuchy z mleka, którego nie cierpiałam. Miałam wsparcie pod tym względem :)

Nie mają identycznych ubrań nawet. Nigdy nie wyglądaja tak samo. Nawet jak kupiłam płaszczyki czerwone grzybki to maja inne guziki i podszewkę. :)
Iws, a Ty masz brata bliźniaka? Uśmiałam się z tych kożuchów :)) No to jest poważny argument za posyłaniem do tej samej grupy w przedszkolu! :)
 
.

Iws, a Ty masz brata bliźniaka? Uśmiałam się z tych kożuchów :)) No to jest poważny argument za posyłaniem do tej samej grupy w przedszkolu! :)

Mam - podobni jestesmy do siebie... w ogóle. On mi zabrał wzrost a ja jemu? Nie wiem :)

Ja dobrze wspominam razem przedszkole - szczególnie te kożuchy własnie.

W podstawówce oprócz tego, że razem chodzilismy do klasy to jakoś razem się nie trzymaliśmy. No tylko potem on dostawał opierdziel po wywiadówce bo nigdy nie miał nic zadane :)
 
Ja też marzyłam o siostrze bliźniaczce :-) To jedno z tych marzeń z serii absolutnie nierealne.
Ja myślę, że do przedszkola bliźniaczki powinny iść razem, po co na siłę rozdzielać?

Bura ten kubeczek to też niekapek, więc się nie leje. A moje córcie jak dostały taki z dzióbkiem, to zamiast pić, gryzły dzióbek. Przez słomkę jeszcze nie próbowałyśmy. :-)
 
Ja też marzyłam o siostrze bliźniaczce :-) To jedno z tych marzeń z serii absolutnie nierealne.
Ja myślę, że do przedszkola bliźniaczki powinny iść razem, po co na siłę rozdzielać?

Bura ten kubeczek to też niekapek, więc się nie leje. A moje córcie jak dostały taki z dzióbkiem, to zamiast pić, gryzły dzióbek. Przez słomkę jeszcze nie próbowałyśmy. :-)
To może ufunduję moim bąblom taki wynalazek :) Ciekawa jestem jak szybko załapałyby o co chodzi, bo to chyba już wyższa szkoła jazdy!

A jak u Was z ulewaniem? Uspokoiło się? Moje jeszcze ulewają, ale widzę znaczną poprawę. Mam nadzieję, że to się niedługo skończy :(
 
Moje ulewają. Widzę, że jak jedzą kaszkę to nie bardzo. Samo mleko - jeszcze potrafią sporo.
 
reklama
Ulewanie skończyło się całkowicie jak tylko usiadły. A powiedz mi czy Twoje małe piją już tylko z kubka czy butlę też dostają? U nas poranny kleik obowiązkowo z butli i tak się zastanawiam, kiedy zacząć się z tego wycofywać.
 
Do góry