Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

[justyś80]

GOSIA BIG ja do konca 6 mż dawałam Bebilon, od 6 do 12 NAN (wg mnie najgorsze z mlek, ale to TYLKO moje zdanie), a po 12 mż zaczęłam dawać BEBIKO i to jest super, tak samo jak Bebilon
MILENKA chłopaki mają juz 6 mies, wiec czemu mieliby sie drzeć w kościele?? Jak udała sie imprezka?? Prosze o fotki i relacje!

My dzisiaj bylismy na komunii, pogoda super, imprezka tez sie udała Ale ze mnie artystka: msza była na 10, a my wyjechaliśmy z domu o 11.15 Ale zrobiłam to z premedytacja bo mi sie nie chciało stac pod kosciołem dwie godziny...
Wszyscy byli pod wrażeniem jakie mamy grzeczne dzieci! Ani jednego płaczu, ani marudzenia.. no sama byłam w szoku, że smerfetki wiedzą jak sie zachować w towarzystwie

 

[zoska-6]

Gosiu a w którym tygodniu urodziłaś. Wcześniaki czy nie bo może dlatego pediatra wysyła na te badania.
Ale zbieg okoliczności chłopaki moje ważą identycznie jak twoje.

Pogoda rzeczywiście dzisiaj super. Super wam się udało Milenka chyba zamówiona specjalnie na chrzciny.

Pozdrawiam




|Paulinka

 

[lidka r]

czesc mamuski!!!
wtam sie i ja w ten niedzielny wieczór.dzieci już spia wiec ja mam chwilke dla siebie i wskoczyłam na bb.dawno juz nie pisałam(ale wszystko czytałam i jestem na bieżąco)nie miałam weny i dobrego humoru,i miałam doła:-(ale na szczescie juz jest wszystko ok
dzisiaj była piekna pogoda(nareszcie)i z cała rodzinka byłam u mojej mamy i cały czas na polku bylismy i nawet słoneczko mnie ładnie opaliło

spokojnej nocki wam zycze!!!!

milena-koniecznie daj znac jak tam chłopcy.czekamy na fotki

gosia-ja po mleku na kolke(bebilon cofort)przeszłam na bebilon pepti(moje dzieci maja skaze białkowa)wiec musza pic to mleko.
a jesli chodzi o skierowanie do poradni wczesnej i nterwencji to ja dostałam od razu skierowanie(na pierwszej wizycie)

 

[Gosia_x_bonus i gratis]

witajcie
dzięki za odp.
Milenka kochana jak tam po imprezie?Ja już zapomniałam o chrzcinach, mam nadzieję,że maluchy były grzeczne

Zoska tak moje maluchy to wcześniaki, ale na moje oko rozwijają sie całkiem dobrze, fakt mała ma amła asymetrię uwielbia trzymać głwę na prawą stronę moze dlatego

Zmieniłam mleko na zielonu Bebilon tak mi doradził farmaceuta

U nas już psuje się pogoda, lecę zapisać dzieci do poradnii i zapłacić za szczepionki, a propos któreś z was szczepiły skojarzonymi ile płaciliśmy my już 2 azy po 240zł. i zastanawiam się ile jeszcze?
pozdrawiam

 

[Gemelo]

Gosia, my jesteśmy na bebilonie i ja sobie to mleko chwalę. Raz starałam się przestawić ich na NAN, to Alex mi zaczął więcej po nim ulewać.

Gosia my zostaliśmy automatem przy wypisie zarejestrowani w przyszpitalnej poradni neonatologicznej.

U nas pogoda też się psuje. Wczoraj mi chłopaki w krótkim rękawku buszowali na tarasie, a dzisiaj już jest znacznie chłodniej. W ogóle stwierdziłam, że moi chłopcy lepiej jedzą jak jedzą nasze jedzenie. Wczoraj mi wyżarli moją porcję szpinaku z czosnkiem (a ja lubię duuuuużo czosnku;-)) mimo, że byli po jedzeniu.

Jutro czeka mnie wizyta w US po zaświadczenie o dochodach do zasiłku wychowawczego. Jak mi go przyznają, to będzie ponad 800zł miesięcznie przez dwa lata, także jest o co walczyć. Może w końcu chrzciny się uda zrobić ;-) I muszę lecieć zapisać chłopaków do żłobka. Już mam dość siedzenia w domu.

 

[yenefer]

Hej mamusie!

Jeszcze nas nie zalało i wygląda na to że najgorsze za nami więc moge się odprężyć na leżaku na tarasie. Pogoda w weekend fantastyczna. Dziewczynki pierwszy raz były ubrane jedynie w krótki rękawek i przewiewne spodenki. Spędziły pół dnia na dworze.

Milenka ja po imprezce? Ja coraz bardziej przymierzam się do organizacji chrzcin - mam w związku z tym trochę nerwa. bo jeszcze chrzestnych nie wybraliśmy.

Gamelo szpinak bardzo zdrowy, a czosnek to naturalny antybiotyk - ale chłopaki mają wysublimowany smaczek Super! Ja też uwielbiam czosnek - kuchnia bez czosnku nie istnieje!

Gosia my za szczepionki płaciliśmy podobnie jak ty 2x240zł (I szczepienie). Za II szczepienie po 130zł plus doszczepiliśmy na rota po 350zł. Też jestem ciekawa jak to wygląda dalej?

Dziewczyny wybieracie się gdzieś z dzieciaczkami na wakacje? Zastanawiam się czy to jest realne żeby odpocząć z bliźniętami? Może któraś z Was ma już jakieś doświadczenie? My planujemy wybrac się nad morze, do jakiegoś rodzinnego pensjonatu - tylko nie wiem co z wózkiem - przecież po plaży go nie pociągnę. Może nosidełka zakupić? Jak myślicie? Zdrowe to to na kręgosłup?
A w ogóle może macie jakieś namiary na fajne miejsce na wakacje z dzieckiem?

 

[iws]

Witam po przerwie.

u nas też powoli kolki się kończą. Tylko to chlerne żelazo zostało - po tym strasznie bolą je brzuszki. Mieliśmy kontrolna morfologię - wyszła nawet. Hemoglobina weszła w końcu w normę - najniższą, ale jednak. Inne parametry też rosną. Powiedzcie - może któraś wie - co oznacza podwyższona liczba płytek krwi? Jutro idziemy do pediatry więc spytam. Mamy szczepienie. Byliśmy u neurologa - bardzo obawiałam sie tej wizyty - okazało sie że niepotrzebnie. Z Mają mam troszke ćwiczyć nóżki - troszkę je napina a z Julią rączki. Mam je rozluźniać przez zabawę. Są według lekarza bardzo komunikatyne - gaduły Julia już do siadania się chyba szykuje bo głowę zadziera przy każdej nadazającej się okazji. Musze ją teraz coraz bardziej pilnować.

 

[Gemelo]

Yenefer, my już mamy zarezerwowany domek nad "naszym" jeziorkiem, czyli tu Stanica Wodna Cierzpięty - O ośrodku Wprawdzie nie ma bieżącej wody w domkach, ale ośrodek jest nad samym jeziorem, w lesie, w strefie ciszy, na szlaku Krutyni. Wózkiem da się ładnie tam przejechać wszędzie (jak Wiki była Mała to testowałam). Od wielu lat już mamy tam stałą ekipę, która się zjeżdża z różnych zakątków Polski. A ja byłam tam jak mnie jeszcze nie było na świcie (moja mama w ciąży była ;-)). Mój ojciec z kolei pierwszy raz tam pojechał jak miał 14 lat. Jeździmy tam co roku, bo naprawdę się tam odpoczywa. Pomimo tego, że czasem są tam tłumy, to nawet tego nie czuć. Do sklepu jest rzut beretem bo wioska jest jakieś 20 minut od ośrodka na piechotę.

 

[Milenka28]

Witajcie my po Chrzcinach było super pogoda świetna, dzieciaki grzeczne, wszystko idealnie.
JUSTYŚ moje chłopaki mogą być noszeni tylko przez mamę i tatę u innych się drą dla tego byłam przekonana że będzie krzyk w kościele ale okazało się że ewentualnie chrzestna też może ich chwilkę ponosić:-)a swoich babć to nie znoszą drą się w niebo głosy, no cóż babcie olewają wnuki i praktycznie ich nie widują, chłopaki ich poprostu nie znają i się boją. Babcie nie wiedzą co tracą;-)

 

[Luckaa]

Witajcie my po Chrzcinach było super pogoda świetna, dzieciaki grzeczne, wszystko idealnie.
JUSTYŚ moje chłopaki mogą być noszeni tylko przez mamę i tatę u innych się drą dla tego byłam przekonana że będzie krzyk w kościele ale okazało się że ewentualnie chrzestna też może ich chwilkę ponosić:-)a swoich babć to nie znoszą drą się w niebo głosy, no cóż babcie olewają wnuki i praktycznie ich nie widują, chłopaki ich poprostu nie znają i się boją. Babcie nie wiedzą co tracą;-)

Dobrze rozumiem że masz jedną chrezstną dla obojga? U nas jest podobnie. Moja mama mieszka z nami wiec jest spoko, ale u tesciowej dra sie wnieboglosy, ona zawsze mówi do nich o bolącym brzuszku i kolkach, ale moje dzieci nigdy nic takiego nie mialy.
Dlatego mam okrpny dylemat, jutro musze wstawic sie znów do szpitala i nie mam z kim zostawic dzieciaków. mialy byc z tesciową, ale jak mala sie tak u niej ostatnio darla to troche bezsensu, tymbardziej ze tesciowa ma czasem fajne pomysly .
chyba poprosze moja siostre, one ja lubia i dobrze znaja.
jestem taka zdolowana i tak okropnie sie boje isc do tego szpitala, jakies dziwne schizy mam.