reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

Tymi brawo, no to dziadkowie wzieli sie solidnie do roboty:-D
Ewelinka ladnie chodzi sama i ja sama gratulacje:tak:
Florka maly lobuziaku daj odpoczac kotkowi:-D

Michalina ostatnio zrobila sie mala przylepa, ale tylko do mnie. Jak mnie nie widzi jest spokoj ale jak mnie zobaczy to zaraz w ryk i chce sie przytulic.Slodkie to:tak:Bylismy na wsi i tam maja kotka mala zamiast delikatnie do niego podejsc i poglaskac to poch za wasy, za ucho i za ogon i biedny kot uciekl:-DPokazalismy jej male kroliczki i oczywiscie to samo ciagniecie za uszy:baffled:
 
reklama
Moje dziecko natomiast utrwala patologię, czyli nadal ćwiczy walenie łbem o podłogę....kurczę, podejrzałam ją i ona to robi specjalnie:szok: Widziałam, jak ćwiczy natężenie walenia, żeby efekt był, a nie bolało... Oprócz tego wymyśliła sobie nową rozrywkę, czyli gonienie na czterech łapach na kotach z dzikim wrzaskiem na ustach i z prędkością światła...kot ma spojrzenie zaszczutej ofiary przemocy, a Młoda wyje z radości ganiając go po całym domu...ja nie wiem, po kim te straszne cechy, my z M przynajmniej z pozoru dość normalni jesteśmy:-p

Surv buziak dla Flory od Szymona, walenie lbem u nas to normalka, tylko u nas jest o sciane. a ze w kanadzie domy z tektury to sie boje ze mi kiedys dziure w scianie w koncu zrobi:baffled:
poza tym Szymon sam stoi i tez jeden kroczek juz mamy za soba:tak:
Gratulacje dla wszystkich chodzacych baczkow!:tak:
 
Florcia, ale z Ciebie killerka:-D
Misia, Ty też od razu pokazujesz kto rządzi:tak:
Szymcio, brawo! Pierszy kroczek to jest coś!

Pięknie dzieciaki rozwijają się!:tak:
 
:-)widzę miłośniczki zwierząt na forum:-)
Tymi na naszego psa reaguje przestrachem bo jest od niego większy więc tylko wygląda zza winla za nim:-)
Szymuś brawa za odwagę!!!! oby tak dalej:tak:
 
Szymcio brawo!teraz już będą kolejne kroczki:tak:
Florcia oj za mocno to nie wal tym łebkiem:no:
Misia widac mamicycuś rośnie:happy2:
Oliwka ty tez widac zuch dziewczyna i pierwszy krok już za sobą masz:tak:
 
Tymek, no to ruszyłeś chłopie, i nic Cię już nie zatrzyma:-D
Ewelinka, samodzielnie jedzące dziecko to moje marzenie...ile czasu więcej, jak się młode samo nakarmi...i najlepiej jak jeszcze posprzata po sobie:-)
Z tym jedzeniem to chyba jeszcze daleka droga:-D jak chce jej się ćwiczyć machcanie łapką do buzi to większość pokarmu ląduje na ubraniu, krzesełku i podłodze.:tak:

Moje dziecko natomiast utrwala patologię, czyli nadal ćwiczy walenie łbem o podłogę....kurczę, podejrzałam ją i ona to robi specjalnie:szok: Widziałam, jak ćwiczy natężenie walenia, żeby efekt był, a nie bolało... Oprócz tego wymyśliła sobie nową rozrywkę, czyli gonienie na czterech łapach na kotach z dzikim wrzaskiem na ustach i z prędkością światła...kot ma spojrzenie zaszczutej ofiary przemocy, a Młoda wyje z radości ganiając go po całym domu...ja nie wiem, po kim te straszne cechy, my z M przynajmniej z pozoru dość normalni jesteśmy:-p
U mnie podobnie jak u Ciebie i u Pearl. Mała wali głową o ścianę i patrzy na mnie jak zareaguję :-D
 
Kupilam Misi dzis soczek ze slomka i zaczela ciagnac przez slomke. Potem dalam jej bidon , najpierw dmuchala w slomke ale potem zaczela ciagnac:tak: A juz myslalam ze oddam ten bidon.
 
A u nas soczki ze słomką i owszem ale bidon:no::no::no::no::no::no:kurcze tylko widzi butelkę to się trzęsie :angry:bidonem się pobawi a potem mówi nie i go odpycha:dry::baffled::confused:juz mam dość tego, mamy 2 niekapki, bidon a mój syn dalej z butelką łazi. Pójdzie do żłobka to sie nauczy z kubka pić i koniec.
Misia super!Ty to pojętna dziewczynka jesteś:tak:
 
reklama
Do góry