reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze dzieci rozrabiaki

reklama
Irtasia, Jenni to ostra dziewczyna widać :-D
Rozalka, u nas niestety też od czasu do czasu uda się Oliwce skubnąć trochę papieru toaletowego i też odrazu ląduje w buzi :tak:

Ja muszę uważać teraz ze zdwojoną siłą, bo Oli od kilku dni jak tylko widzi kubek z piciem, to odrazu podbiega, chwyta i podpija zawartość. Wczoraj tak się napiła mojej kawy (zimnej, gorącą kladę albo wyżej, albo nie wypuszczam z ręki). Cała się polała, podłoga też mokra, a poza tym kawa była z mlekiem, więc pewnie znów nowe zmiany dojdą jej na buzi :zawstydzona/y: Jak siedzi w wannie wieczorem, to też nabiera do czego może wodę i pije. Jak jej zabiorę kubeczek, którym sobie zawsze przelewała wodę dla zabawy, to wyciska sobie wodę do buzi z gumowej zabawki :baffled:
 
No to u nas jest podobnie. Milena lubi baterie paluszki :tak::tak:
A z piciem wody podczas kapieli jest tak samo. Albo z miseczki albo z gumoych zabawek. A jak jej zabiore zabawki gumowe (inne ja nie interesuja podczas kapieli ) no to ona wtedy wstaje i chce wychodzic. :-D
 
Milenka w końcu przestała bać się pianki do kąpieli :-D i odkad się jej nie boi to w końcu siedzi we wannie i lubi być cała otulona pianka, wcześniej kąpiele były praktycznie cały czas na stojąco, co było bardzo męczące :sorry2:
 
Kuba wczoraj miał dzień na rozrabianie
-wylał królikowi wodę
-wrzucił smoczek za kanapę i chodził i płakał,że chce didi,a ja go nie mogłam znałeżć(jak na złośc w samochodzie został drugi(w ciągu dnia chowam smoczki,ale jakos znalazł)
-włączył pralkę:confused:
 
no rozrabiają te maluchy....

u nas narazie tylko ostatnio:
  • potłuczony kubek
  • rozsypany świeżo otwarty proszek 4kg.
 
Julcia zrobila sie totalnym agresorem i nerwusem. Jak cos jej nie odpowiada to rzuca czym popadnie, pilot, nie pilot, zabawki, kubek niekapek (otworzyl sie raz). Grzmotnie o podloge i jeszcze macha tymi konczynami w zlosci. Krzyczy.

Doszla jeszcze jedna rzecz, ktorej nie wiem jak sie pozbyc z zestawu jej zachowan. Wali po twarzy kto sie nawinie. Najpierw wyciaga rece zeby wziac ja na rece, a potem bierze zamach i sru!!!! po twarzy. I sie przyglada. Jak tylko uslyszy : nie wolno! to dawaj, walic drugi raz. No trafia mnie po prostu cos i mam ochote jej oddac, za kazdym razem tlumacze sobie ze to dziecko, ze taki wiek, ale drazni mnie to niesamowicie. Nikt jej nie bije, sami tez sie nie bijemy, wiec skad to zachowanie u niej? A to lalce przyłozy, a to misiowi, no i ja dostaje najczesciej. Tak ja kocham, ale zaczynam jej unikac widze, nie mam ochoty brac jej na rece, bo wiem jak to sie skonczy. Jak walnie mnie trzeci raz, to odkladam ja do lozka i mowie ze nie lubie dzieci, ktore bija mame i ze ide sobie. I wychodze z pokoju. A ona sie drze. No przestaje ja lubic!!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Ja mialam podobnie tylko ze Jenni niedosc ze kazdego bila to i z glowki walila:szok: to w tym momencie mowilam ze tak nie wolno odganialam jej lapki czy odchylalam glowke i odkladalam ja na podloge i udawalam ze czyms sie zajmuje a ona sie kladla na podloge i robila zalamke i z czasem przestala :tak:
 
Do góry