reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze ciążowe brzuszki!

reklama
NomiMalone powiem Ci ze ja na brzuchu tez zero rozstepow i szybko zmalal, ale ja cala ciaze cwiczylam... teraz tego nie robie wiec trudno mi powiedziec jak bedzie

mikowata
malutki brzusio. sliczny

natalia krem ujedrniajacy po ciazy i skora jak ta lala, mnie tam nic nie zwisalo. Tobie tez nie bedzie. mloda jestes to skora szybko wroci do normy

dziewczyny z rozstepami to jest tak ze jak ktos ma miec to bedzie mial i zadne oliwki, balsamy i drogie mustelle nic nie zdzialaja. to uwarunkowania genetyczne niestety. wiadomo jak sie przytyje 40 kg to beda i u kogos kto normalnie nigdy by ich nie mial, ale jak utyjecie w granicach rozsadku to wincie swoich rodzicow a nie dzieci;-) znam dziewczyny ktore mialy doslownie same brzuchy bedac w ciazy i chude jak patyki, a od mostka po miednice biale linie... wiec jak mowie.. genetyka. Mustella jest droga, ale bardzo dobra jesli ktoras jednak nadmiernie sie martwi ;-)
 
Co do wyglądu po ciąży, widziałam w telewizji jak może wyglądać ciało kobiety po ciąży i nie jest to atrakcyjny widok jak dla mnie , i to co napisała natalia o zwisającej skórze ... no to właśnie takie troszkę martwiące . Myślę, że herbata ma dużo racji, genetyka robi swoje obojętnie co my byśmy robiły. trzeba poczekać i powiedzieć sobie "zobaczymy " :-) Ja na razie wszystko widzę, wiem , że moje ciało może się zmienić, zdaję sobie sprawe z tego jak moge wyglądać , ale na razie jakoś do mnie po prostu NIE DOCIERA jeszcze efekt "po ciąży" . jak dobrze pójdzie (a musi nie ma innej opcji ;-) ) to będzie to nasza pierwsza dzidzia , więc na razie zafascynowani jesteśmy sama ciążą , myślą o rodzicielstwie itd , na razie wszystko widzimy przez różowe okulary choć mamy świadomość tych złych rzeczy z którymi będziemy musieli sie borykać po narodzinach .
 
Moja mama też na szczęście nie ma żadnego rozstępu na brzuchu, a podobno niczym się nie smarowała. Mnie się na razie powiększają na udach i biodrach te, które już miałam, ale bardzo źle to nie wygląda jak na razie i na pewno łatwiej ukryć niż te na brzuszku. Najbardziej przerażają mnie takie duże czerwone - ale wierzę dzielnie, że takich nie będzie mi dane się dorobić:confused2:.
 
Rozstępy to pól biedy. Ja codziennie rano stosuje kremy firmy Palmers - cocoa butter formula, a wieczorami duże ilości oliwki. Zawsze przy sobie mam jakis zwykły, niedrogi krem bo często w dzien swedzi mnie brzuchol. Wiadomo, rozstępy sie bedzie miało, albo nie. Koleżanki powiedziały, ze po ciazy ładnie im sie rozjasnily i nie rzucaly sie tak bardzo w oczy.
Ja wlasnie najbardziej martwię sie rozciagnieta skora. Zawsze mialam taki ładny i płaski brzuszek. Mam lekka paranoję na tym punkcie :) ale z drugiej strony mam znajome, ktore po ciazy wróciły do swoich wcześniejszych wymiarów. Mówiły głownie, ze to zasługa duzej ilości sportu i wysportowanej sylwetki przed ciaza.
Boje sie tez o piersi. Teraz takie są duże (ciagle rosną) i jedrne, a do po ciazy?! Opadna i zwisac sobie beda?
 
I ja mam za to problem z pekajacymi naczynkami. Głownie na nogach, plecach i dekoldzie!!! Od zawsze to bylo moim przekleństwem, ale w ciazy to juz jakas masakra!
 
mikowata wiem o czym mówisz. ja swój brzuszek, talie i piersi bardzo lubiłam. mam nadzieje ze po ciazy uda mi sie ich nie zatracic calkowicie ;)
poki co (przed ciaza w sumie tez) robie co moge tzn sport, kremy (używam mustelli), od czasu do czasu masazyk, kontrolowanie wagi. ale wlosów z głowy sobie z tego powodu nie rwę. zachodzac w ciaze mialam swiadomosc jaki to jest ekstremalny wysilek dla ciala.
 
mikowata z cycochami to roznie bywa, samo karmienie chyba najbardziej daje sie we znaki. cala ciaze mozesz miec wszystko ok, zero rozstepow, a tu nagle ktorys dzien po porodzie robi sie z Ciebie Dolly Parton i musisz sie ratowac cieplym prysznicem zeby w ogole przezyc bol jakim jest nadmiar mleka. beda ogromne....nim wszystko sie unormuje w zaleznosci od potrzeb malucha to bedziesz miala doje jak balony ;-) ale po paru tygodniach piersi wracaja do prawie swojego stanu, bo jednak wiadomo produkcja mleka zawsze sprawia ze sa wieksze. jak zakonczysz przygode z karmieniem to znow sa takie jak przed ciaza, jednak napewno nie tak jedrne... znam dziewczyne ktora wcale nie karmila i bardzo sobie chwalila biust. no ja jednak karmilam 11 mcy czyli do 3 miesiaca obecnej ciazy, wiec super jedrnych nie mam, ale nie narzekam. moglo byc gorzej
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny nie ma co się martwić na zapas, biustem, rozstępami i zwisająca skórą na brzuchu:). Mój biust po pierwszej ciąży wrócił do stanu jaki był przed ciąża, a synka karmiłam do 13 miesiąca (przez ostatnie 7 miesięcy rano i wieczorem). Rozstępy mi się pojawiły ale na biodrach po bokach, teraz już są jasne i bardzo się nie rzucają w oczy i w sumie to mi nie przeszkadzają:). Brzucha w pierwszej ciąży na koniec też nie miałam jakiegoś super małego, a 2 tygodnie po porodzie skóra sama ładnie się ściągnęła została taka jedna fałdka, która zniknęła po jakiś 2 miesiącach po porodzie a wogle nie ćwiczyłam. Faktycznie odrazu po porodzie burzch nie wyglądał za ciekawie, ale pomału wracał do swojego wyglądu przed porodem:)
 
reklama
Do góry