reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Nasze ciążowe brzuszki!

reklama
NomiMalone powiem Ci ze ja na brzuchu tez zero rozstepow i szybko zmalal, ale ja cala ciaze cwiczylam... teraz tego nie robie wiec trudno mi powiedziec jak bedzie

mikowata
malutki brzusio. sliczny

natalia krem ujedrniajacy po ciazy i skora jak ta lala, mnie tam nic nie zwisalo. Tobie tez nie bedzie. mloda jestes to skora szybko wroci do normy

dziewczyny z rozstepami to jest tak ze jak ktos ma miec to bedzie mial i zadne oliwki, balsamy i drogie mustelle nic nie zdzialaja. to uwarunkowania genetyczne niestety. wiadomo jak sie przytyje 40 kg to beda i u kogos kto normalnie nigdy by ich nie mial, ale jak utyjecie w granicach rozsadku to wincie swoich rodzicow a nie dzieci;-) znam dziewczyny ktore mialy doslownie same brzuchy bedac w ciazy i chude jak patyki, a od mostka po miednice biale linie... wiec jak mowie.. genetyka. Mustella jest droga, ale bardzo dobra jesli ktoras jednak nadmiernie sie martwi ;-)
 
Co do wyglądu po ciąży, widziałam w telewizji jak może wyglądać ciało kobiety po ciąży i nie jest to atrakcyjny widok jak dla mnie , i to co napisała natalia o zwisającej skórze ... no to właśnie takie troszkę martwiące . Myślę, że herbata ma dużo racji, genetyka robi swoje obojętnie co my byśmy robiły. trzeba poczekać i powiedzieć sobie "zobaczymy " :-) Ja na razie wszystko widzę, wiem , że moje ciało może się zmienić, zdaję sobie sprawe z tego jak moge wyglądać , ale na razie jakoś do mnie po prostu NIE DOCIERA jeszcze efekt "po ciąży" . jak dobrze pójdzie (a musi nie ma innej opcji ;-) ) to będzie to nasza pierwsza dzidzia , więc na razie zafascynowani jesteśmy sama ciążą , myślą o rodzicielstwie itd , na razie wszystko widzimy przez różowe okulary choć mamy świadomość tych złych rzeczy z którymi będziemy musieli sie borykać po narodzinach .
 
Moja mama też na szczęście nie ma żadnego rozstępu na brzuchu, a podobno niczym się nie smarowała. Mnie się na razie powiększają na udach i biodrach te, które już miałam, ale bardzo źle to nie wygląda jak na razie i na pewno łatwiej ukryć niż te na brzuszku. Najbardziej przerażają mnie takie duże czerwone - ale wierzę dzielnie, że takich nie będzie mi dane się dorobić:confused2:.
 
Rozstępy to pól biedy. Ja codziennie rano stosuje kremy firmy Palmers - cocoa butter formula, a wieczorami duże ilości oliwki. Zawsze przy sobie mam jakis zwykły, niedrogi krem bo często w dzien swedzi mnie brzuchol. Wiadomo, rozstępy sie bedzie miało, albo nie. Koleżanki powiedziały, ze po ciazy ładnie im sie rozjasnily i nie rzucaly sie tak bardzo w oczy.
Ja wlasnie najbardziej martwię sie rozciagnieta skora. Zawsze mialam taki ładny i płaski brzuszek. Mam lekka paranoję na tym punkcie :) ale z drugiej strony mam znajome, ktore po ciazy wróciły do swoich wcześniejszych wymiarów. Mówiły głownie, ze to zasługa duzej ilości sportu i wysportowanej sylwetki przed ciaza.
Boje sie tez o piersi. Teraz takie są duże (ciagle rosną) i jedrne, a do po ciazy?! Opadna i zwisac sobie beda?
 
I ja mam za to problem z pekajacymi naczynkami. Głownie na nogach, plecach i dekoldzie!!! Od zawsze to bylo moim przekleństwem, ale w ciazy to juz jakas masakra!
 
mikowata wiem o czym mówisz. ja swój brzuszek, talie i piersi bardzo lubiłam. mam nadzieje ze po ciazy uda mi sie ich nie zatracic calkowicie ;)
poki co (przed ciaza w sumie tez) robie co moge tzn sport, kremy (używam mustelli), od czasu do czasu masazyk, kontrolowanie wagi. ale wlosów z głowy sobie z tego powodu nie rwę. zachodzac w ciaze mialam swiadomosc jaki to jest ekstremalny wysilek dla ciala.
 
mikowata z cycochami to roznie bywa, samo karmienie chyba najbardziej daje sie we znaki. cala ciaze mozesz miec wszystko ok, zero rozstepow, a tu nagle ktorys dzien po porodzie robi sie z Ciebie Dolly Parton i musisz sie ratowac cieplym prysznicem zeby w ogole przezyc bol jakim jest nadmiar mleka. beda ogromne....nim wszystko sie unormuje w zaleznosci od potrzeb malucha to bedziesz miala doje jak balony ;-) ale po paru tygodniach piersi wracaja do prawie swojego stanu, bo jednak wiadomo produkcja mleka zawsze sprawia ze sa wieksze. jak zakonczysz przygode z karmieniem to znow sa takie jak przed ciaza, jednak napewno nie tak jedrne... znam dziewczyne ktora wcale nie karmila i bardzo sobie chwalila biust. no ja jednak karmilam 11 mcy czyli do 3 miesiaca obecnej ciazy, wiec super jedrnych nie mam, ale nie narzekam. moglo byc gorzej
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny nie ma co się martwić na zapas, biustem, rozstępami i zwisająca skórą na brzuchu:). Mój biust po pierwszej ciąży wrócił do stanu jaki był przed ciąża, a synka karmiłam do 13 miesiąca (przez ostatnie 7 miesięcy rano i wieczorem). Rozstępy mi się pojawiły ale na biodrach po bokach, teraz już są jasne i bardzo się nie rzucają w oczy i w sumie to mi nie przeszkadzają:). Brzucha w pierwszej ciąży na koniec też nie miałam jakiegoś super małego, a 2 tygodnie po porodzie skóra sama ładnie się ściągnęła została taka jedna fałdka, która zniknęła po jakiś 2 miesiącach po porodzie a wogle nie ćwiczyłam. Faktycznie odrazu po porodzie burzch nie wyglądał za ciekawie, ale pomału wracał do swojego wyglądu przed porodem:)
 
reklama
Do góry