szuszu ma rację......nie ma czegoś takiego jak dieta dla karmiącej....powinno się jeść normalnie z tym, że pamietać, że jemy dla siebie i malucha. Tym samym cola, chipsy, frytki, tłuste kotlety raczej na zdrowy rozum lepiej unikać.....można sobie na początku podarować "wzdymacze" czyli groch, fasola, kapusta, cebula, szczypior.....ale to też wg uznania, bo nie każdy maluszek musi się po tym wzdymać .
Dopiero w razie wystąpienia nietolerancji pokarmowej u dziecka robi się dietę wykluczającą.....najpierw podejrzewa się białka mleka, czekoladę, kakao, cytrusy, orzechy, i inne popularne uczulacze......................
Dopiero w razie wystąpienia nietolerancji pokarmowej u dziecka robi się dietę wykluczającą.....najpierw podejrzewa się białka mleka, czekoladę, kakao, cytrusy, orzechy, i inne popularne uczulacze......................