reklama
kota-behemota
Q & H team
Kari, rzeczywiście ciekawe, czy uda się nam w ten sam dzień trafić na porodówki haha
kari_26
wrześniowa mama 2009
Niewykluczone)Chociaż ja tym razem zdecydowałam się na cesarkę, miałam traumatyczny poród SN po zatym zdołałam się nabawić dyskopatii kiedy córka miała rok z kawałkem)generalnie twarda ze mnie baba ale nie chce jeszcze raz tego przechodzić...pozostała mi pamiątka w postaci tyłozgięcia macicy)Myśle że głównie dlatego że poród był wywoływany nio ale czasu się nie cofnie więcej pamiątek nie potrzebuje
nineczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Wrzesień 2005
- Postów
- 2 610
A u mnie dziś wielkie zdziwienie poranne - 0,5 kg mniej Jem, nie wymiotuję... Od początku ciąży 1,5kg na plusie. Dziwne, bo w pierwszej ciąży tyłam jak szalona Może to dlatego, że zdrowiej jem i nie tykam słodyczy? Nie żeby mnie to martwiło specjalnie
W pierwszej ciąży rodziłam naturalnie, bez znieczulenia. Teraz wjadę na porodówkę z okrzykiem - zewnątrz oponowe raz!
W pierwszej ciąży rodziłam naturalnie, bez znieczulenia. Teraz wjadę na porodówkę z okrzykiem - zewnątrz oponowe raz!
kota-behemota
Q & H team
Kari, współczuję traumy poporodowej i niefajnych wspomnień
ja też rodziłam SN, bez znieczulenia, w ogóle mega ekspresowo, mój poród w całości (obie fazy) trwał 59 minut, niby fajnie, ale jak rodziłam 11 grudnia, to na tyłku normalnie usiadłam dopiero jakoś w lutym, więc wszystko ma swoje dobre i złe strony. Teraz się boję, czy zdążymy dojechać do szpitala ) Jak będziemy bliżej terminu to opiszę Wam mój poród, pewnie będziemy się dzieliły wtedy doświadczeniami, obawami itd.
ja też rodziłam SN, bez znieczulenia, w ogóle mega ekspresowo, mój poród w całości (obie fazy) trwał 59 minut, niby fajnie, ale jak rodziłam 11 grudnia, to na tyłku normalnie usiadłam dopiero jakoś w lutym, więc wszystko ma swoje dobre i złe strony. Teraz się boję, czy zdążymy dojechać do szpitala ) Jak będziemy bliżej terminu to opiszę Wam mój poród, pewnie będziemy się dzieliły wtedy doświadczeniami, obawami itd.
kari_26
wrześniowa mama 2009
Najważniejsze żeby wyniki były dobre jak widać to sprawa indywidualna jedne z nas chudną inne grubieją takie uroki ciąży )ja w pierwszej ciąży czułam się super z miesiąc męczyły mnie poranne mdłości ale póżniej rewelacja)myślałam ze jestem stworzona do bycia w ciąży)teraz niestety katastrofa poranne wymioty zamieniły się w wymioty całodniowe + jakiś ślinotok i dreszcze, wieczorami chodziłam w bluzie męża tak mną trzęsłoczułam się fatalnie tak do świąt teraz jest już lepiej ale do końca jeszcze wymioty nie odpusciły...strasznie jestem marudna i rozdrażniona )to za karę że w pierwszej ciąży nie rozumoałam niektórych kobiet, myślałam ze to taka symulacja wykorzystywanie sytuacji bo przecież ciąża to nie choroba trzba robic wszystko normalne...no i masz ci los teraz czuje się fatalnie i zmieniam zdanie...trzeba robić to na co pozwala organizm)teraz wiem ze może być na prawde nie miło i gdybym w poprzedniej ciąży się tak czuła to chyba bym się wykastrowała))hehe albo mężaPP
kari_26
wrześniowa mama 2009
Ja o swoim to może nie będe opowiadała żeby nie straszyć dziewczyn które jeszcze nie rodziły)Też prędko nie usiadłam na pupę pamiętam że przydał mi się ten taki rogal do karmienia służył mi za poduszkę)Ogólnie cieszę się że urodziłam SN jestem z siebie dumna że wiem jak to jest )Ale moja siostra np miała mega lekki poród i powiedziała że większa trauma były dla niej pierwsze dni z bejbikiem )
reklama
Kobietki brzuszki urocze i te malutkie i te troszkę większe. Mój jak szybko wyskoczył to teraz jakby wolniej rośnie, No ale ma jeszcze czas. Co do wagi to ja ma poczatku przytyłam 2 kg, ale poźniej miałam ponad tydzień takiego strasznego samopoczucia, nie wymiotowałam ale nie mogłam jeść praktycznie tylko chleb z masłem i to tak pół kromki, wszystko inne miałam wrażenie że metalem smakuje, nawet jak miałam na coś ochotę to i tak mi metalem smakowało i nie mogłam przełknąć więc schudłam 3kg. No i tak teraz powoli zaczynam jeść. Wczoraj w łóżku pół paczki gum rozpuszczalnych harribo No i wreszcie potrafię obiad zjeść, ale na raty.
Kari ja też poduszkę do karmienia miałam jako do siedzenia inaczej nie było opcji abym usiadła, 2 miesiące nie mogłam na tyłku usiąść, to było straszne.
Kari ja też poduszkę do karmienia miałam jako do siedzenia inaczej nie było opcji abym usiadła, 2 miesiące nie mogłam na tyłku usiąść, to było straszne.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 160
- Wyświetleń
- 65 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 117 tys
Podziel się: