Ja straciłam poprzednią ciąże na przełomie 6 i 7 tygodnia. Wmówiłam sobie, że dziecko musiało się źle rozwijać i z pewnością gdyby się urodziło byłoby potwornie chore.
W tej ciąży też miałam dwa płody, ale jeden dość szybko obłumarł i na szczęscie wchłonął się bez szkody dla drugiego. To ponoć dość częste u kobiet po 30 roku życia. Idąc do lekarza w 9 tc można już tego nie zauważyć i nawet nie wiedzieć że ciąża była mnoga.
W tej ciąży też miałam dwa płody, ale jeden dość szybko obłumarł i na szczęscie wchłonął się bez szkody dla drugiego. To ponoć dość częste u kobiet po 30 roku życia. Idąc do lekarza w 9 tc można już tego nie zauważyć i nawet nie wiedzieć że ciąża była mnoga.