reklama
ANIK78
Marzec 2006 i Luty 2009
Pytia, to wklej zdjęcie brzunia , w końcu dzisiaj zaczęłaś 15 tydzień , będziemy wdzięczne
Mama Boo
Mama Zinella i Whitmona
Pytia a my wciąż czekamy Ja już chciałabym Wam swój pokazać, ale zabrali mi aparat i pokaże dopiero za kilka dni....... Jest już taki duży
Mama Boo
Mama Zinella i Whitmona
Kasiu pokaźny ten brzusio, tylko czemu zdjęcie bez buzi szczęśliwej mamusi ???
Mama Boo
nie dziękuję, coby nie zapeszać.
A bez buzi, bo mamusia ma od rana humorki, wszczyna awanturki o nic i nawet nie miała nastroju głowy myć dzisiaj. robię się jutro od rana na bóstwo, bo idę wieczorem do gina, pokukać na dzidziuchę i posprawdzać czy jest wszystko ok. pietra mam jak nie wiem co. ale gin stwierdził, że skoro to ma mi pomóc utrzymać równowagę psychiczną mego mózgu i umysłu , to ma przyjść i nie marudzić.
nie dziękuję, coby nie zapeszać.
A bez buzi, bo mamusia ma od rana humorki, wszczyna awanturki o nic i nawet nie miała nastroju głowy myć dzisiaj. robię się jutro od rana na bóstwo, bo idę wieczorem do gina, pokukać na dzidziuchę i posprawdzać czy jest wszystko ok. pietra mam jak nie wiem co. ale gin stwierdził, że skoro to ma mi pomóc utrzymać równowagę psychiczną mego mózgu i umysłu , to ma przyjść i nie marudzić.
Mama Boo
Mama Zinella i Whitmona
Kasia ja się też dziwnie czuję jak idę do ginka... Jakoś się jeszcze nie umiem przełamać, dopiero jak zaczynam z nią rozmawiać to jestem już bardziej wyluzowana
A
agao
Gość
Hej Mamusie
Agao: eeee tam, urośnie Ci nawet nie będziesz wiedziała kiedy - zobaczysz. wydaje mi się, że u mnie widać tylko dlatego, ze ja nigdy nie miałam płaskiego brzucholka.
Mama Boo: zobaczymy jaki będzie ten ginek - idę w sumie drugi raz w życiu do ginka- faceta (nie licząc do tego ordynatora, który ,mie przyjmował akurat do szpitala).
Agao: eeee tam, urośnie Ci nawet nie będziesz wiedziała kiedy - zobaczysz. wydaje mi się, że u mnie widać tylko dlatego, ze ja nigdy nie miałam płaskiego brzucholka.
Mama Boo: zobaczymy jaki będzie ten ginek - idę w sumie drugi raz w życiu do ginka- faceta (nie licząc do tego ordynatora, który ,mie przyjmował akurat do szpitala).
reklama
Podziel się: