reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nasze brzuszki i kilogramy

ja od jutra zaczynam zabiegi endermologii.. moze to cos mi pomoze na moje obwislosci i cellulit... wiążę z tym wieeeeeelkie nadzieje...
na tym vacum chodzilam, ale neistety to nie dla mnie... po tygodniu mega mi sie w glowie krecilo (zbyt duzy wysilek jak dla mnie byl.. a raczej dla mojego SM)
 
reklama
Estragon na właśnie mysle, że te 3-4 kg to akurat we wszystkie sie wcisnę, chyba, ze oddam siostrze, boona duużo schudła (miała dietę słodyczowa!!)
Agnieszko ciążko powiedzieć, jedynie to chyba ćwiczenia, może jakieś masaże?
 
estragon gratuluje spadku wagi ;)

u mnie tez nie ma vacu,szkoda...
chociaz mojej doopie to juz chyba nic nie pomoze...
myslalam nad dukanem,ale niestety brak weglowodanów mnie wykonczy :(
 
ja od jutra zaczynam zabiegi endermologii.. moze to cos mi pomoze na moje obwislosci i cellulit... wiążę z tym wieeeeeelkie nadzieje...
na tym vacum chodzilam, ale neistety to nie dla mnie... po tygodniu mega mi sie w glowie krecilo (zbyt duzy wysilek jak dla mnie byl.. a raczej dla mojego SM)

wiolan SM kojarzy mi się jednoznacznie z poważną chorobą; przepraszam, że pytam, jeśli nie chcesz to nie odpowiadaj, ale czy to to o czym myślę?
 
Frigga na dolne partie idealny jest właśnie limfodrenaż. Powiem Ci, że ja mam bardziej problem z górnymi partiami ciała (wielki cyc, szerokie i grube ramiona i brzuch), z dołem mam raczej odwrotny problem- szczupłe nogi i brak tyłka, boję się, że po tych zabiegach będę jeszcze bardziej przypominac johnnego bravo tudzież marchewkę:dry:
 
Estragon: niestety... choć nie wiem o czym myślisz..:p ja piszę o Stwardnieniu rozsianym.. już nei mam problemów aby to głośno powiedzieć.. to nie ja powinnam mieć z tym problem ale ludzie którzy nie rozumieją że to nei choroba wirusowa i się nie przenosi przez bezpośredni kontakt.... a niestety 90% mojej rodziny uważa że jestem trędowata....
a ten vacu to z twoim przypadku poza pojędrnieniem to raczej nie jest potrzebny... bo wtedy schudniesz na dole i możesz raczej mało proporcjonalnie wyglądać...
 
Estragon: niestety... choć nie wiem o czym myślisz..:p ja piszę o Stwardnieniu rozsianym.. już nei mam problemów aby to głośno powiedzieć.. to nie ja powinnam mieć z tym problem ale ludzie którzy nie rozumieją że to nei choroba wirusowa i się nie przenosi przez bezpośredni kontakt.... a niestety 90% mojej rodziny uważa że jestem trędowata....
a ten vacu to z twoim przypadku poza pojędrnieniem to raczej nie jest potrzebny... bo wtedy schudniesz na dole i możesz raczej mało proporcjonalnie wyglądać...
oczywiście myślałam o stwardnieniu rozsianym, kurde nie wiem co napisac...
ja akurat wiem, że to nie jest choroba wirusowa i nie rozumiem rodziny, która tak uważa:no:. Zamiast byc wsparciem i zawsze służyc pomocą potrafią zachowywac się w tak okrutny sposób, ja bym nie nazwała takich ludzi rodziną.

mało proporcjonalnie to ja wyglądam już teraz, ale może chociaż cellulitu się pozbędę
 
estragon: tak naprawde sm ma wiele osób ale większośc ma nie zdiagnozowane.... ja miałam tą przyjemność że mnie zdiagnozowano... rodzina?? dlatego są tylko na zdjęciach.... ze strony ojca bratowa jego nawet nam ręki nie podawała.... i atk wlasnie duzo ludzi traktuje chorych na sm ludzi.. nie znają choroby i się jej boją zwyczajnie... jak AIDS... niewiele osob chce cokolwiek więcej wiedzieć o tym... w sumie jak ich nie tyczy to czemu mają się akurat tym interesować... chyba że dotyka ich ona osobiście... a w mediach ostatnimi czasy dużo jest reportaży o ludziach z SM, więc choć troszeczkę może sobie ludzie uświadomią na czym polega ta choroba.... ja często mam przykrości jak stajemy na miejscach oznaczonych kopertą dla niepelnosprawnych (mam orzeczony stopień) i jak wychodze z auta to patrzą jakbym co najmniej pojazdem ufo zaparkowała...bo niby czemu staje i skad mam karte parkingową skoro chodzę i mam obie ręce i nigi... a niemcy wręcz się wydzierali na mnie... idioci.... ale jak im kazałam za szybę spoglądać na karte to mordy zamykali.. a jeden taki to mnie chyba z pol godziny co mnie w sklepie mijał to przepraszał....
 
zauważyłam ostatnio, że dużo o tym mówią, nawet dzisiaj słyszałam coś w kronice krakowskiej,
dobrze, że uświadamiają społeczeństwo
mojej koleżanki z dzieciństwa wujek chorował na sm, więc od malutkiego wiedziałam co to za choroba. Pamiętam, że zawsze go prosiłam, żeby woził mnie na swoim wózku. Wydaje mi się, że jak dziecko ma kontakt od najmłodszych lat z chorymi ludźmi, to później traktuje ich zupełnie naturalnie, dlatego uważam, że integracyjne przedszkola/szkoły są bardzo potrzebne i nie powinny byc wyjątkami, a regułą.
 
reklama
w niemczech normalna rzecza bylo ze na ulicach sie spotykało dzieci z różnym upośledzeniem.. wiadomo że kacper zadawał zawsze pytania dlaczego... ale ja zawsze tlumaczylam jemu czemu dziecko jest chore, co sie dzieje z takim dzieckiem.. i dzieki temu kacper nei patrzyła na takich ludzi jak na dziwolągów.. pewnie go poswiadomie przygotowuję na to co może mieć tuż pod nosem...:(
 
Do góry