reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasza waga w ciąży

Claudia4you ja między jedną a drugą ciążą miałam prawie 1,5 roku odstępu.Po urodzeniu Fabianka 13 kilo spadło mi po dwóch tygodniach jak tylko zaczęła schodzić.A pozostałe 13...No cóż,tak naprawdę to nie robiłam właściwie nic żeby spadły,bo i tak nie wyglądałam źle.Zupełnie mi nie przeszkadzały.

Madie łatwo mówić,ze to porażka jak samemu się nie tyje.Ja przybrałam w ciąży 26 kilo i nie mogę zwalić tego ani na hormony ani na chorobę.Ruszałam się bardzo dużo,dziennie przechodziłam nawet 10 km,nie leżałam plackiem,bo i sprzątałam,gotowałam,prałam,nosiłam zakupy,może to nie jest jakiś wysiłek fizyczne,ale w każdym razie zajęcie,które wykonywałam od początku do końca ciąży.Jadłam raczej tak samo jak zawsze.Piłam litrami wodę.Nie wiem kiedy tak bardzo mi przybyło.Na koniec ciąży byłam spuchnięta jak hipopotam.Leżałam w szpitalu z podejrzeniem gestozy.Ale jednak jej nie miałam.A przytyłam bardzo dużo.I nie uważam tego za porażkę.Jak widać nie zawsze na wszystko można mieć wpływ.
 
reklama
Ach zobaczymy jak to będzie. Dzisiaj się u kuzynki zważę i jeżeli będę uważać że jest za dużo - TO KONIEC JEDZENIA BYLE CZEGO!!!
Chcę jeść zdrowiej zrobię to też dla maleństwa, a nie hamburgery , chipsy i ciastka
 
Ja dzisiaj byłam u mojej internistki i mi powiedziała, że powinnam przytyćm min do 57 kg z moją wcześniejszą niedowagą. Na razie 51 i stoje, pewnie przytyje pod koniec, ale o dziwo nic nie tyje na nogach i pupie tylko brzuszek rośnie. Ja nie wiem gdzie mi te kg poszły. Bo tłuszczu na brzuchu zero, skóre to mam całą naciągniętą.
 
ANIA2608 przeczytaj prosze dokladnie, to co napisalam. Napisalam o kobietach (w tym przypadku, o znanej mi osobiscie), ktore nie ruszaja sie wcale, leza w lozku i sie obzeraja wszystkim. Niejednokrotnie wysylajac meza/partnera w srodku nocy po lody i batony czy po hamburgery.
Przypadki takie jak Twoj, kiedy kobieta mimo ruchu i racjonalnej diety tak duzo tyje nie sa "norma". Nie mowie o osobach, ktore maja sklonnosci do tycia uwarunkowane genetycznie, czy z problemami zdrowotnymi. Tylko o przypadku zdrowej, szczuplej- a w ciazy ZANIEDBANEJ kobiety, ktora zamiast przytyc w ciazy 15kg, tyje 30 przez wlasna glupote i lenistwo.

Nie pojde sie powiesiec, jesli przytyje duzo, bo moze tak byc, ze pod koniec ciazy pojdzie wszystko we mnie. Ale wiem, ze teraz robie wszystko, zeby wygladac normalnie, zdrowoi bede miec spokojne sumienie, ze to nie wynika z moich zaniedban.
 
Ja przytyłam póki co 4 kg, ale mało się ruszam...:( Jak były upały praktycznie nie wychodziłam, a teraz jak leje, tez mi przechodzi ochota na spacery. Myslałam o tym, żeby zapisać sie na joge, zeby chociaz troche sie porozciągać.
 
W upaly tez staralam sie nie wychodzic, bo mialam straszne zawroty glowy i zwyczajnie robilo mi sie slabo. Ale deszczyk nie jest dla nas przeszkoda, zeby wyjsc z domu i pospacerowac. Nie mowie o sytuacji, kiedy leje.
Joga, basen, gimnastyka dla ciezarnych- opcji jest wiele, zawsze mozna cos dla siebie znalezc.
 
Ja też dzis sie ważylam 24 tydzien 59,8....póki co nie jest źle. Byleby na koniec nie zacząć tyć w zawrotnym tępnie.
 
reklama
A ja się dzisiaj przeraziłam 23 tydzień a ja już plus 9kg,a to tak od 16 tygodnia sukcesywnie co tydzień 1 kg w górę! Jak tak dalej pójdzie to do końca ciąży będę mieć 30kg na plusie :(
 
Do góry