reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Naczyniak!!!

szukam dobrego specjalisty od naczyniaków w Katowicach - może być i prywatnie; na Francuskiej są roczne terminy przyjęć, a podobno tam są najlepsi...

ja jedak polecam francuska sama tam jezdzilam na zabiegi i zawsze byly kolejki ale moze udalo by ci sie choc zalatwic konsultacje? Ja mialam skierowanie od dermatolog i bez problemu mialam zabiegi bez dlugiego oczekiwania.
 
reklama
anetkadg wiesz, problem był taki, że nie mam samochodu, więc jak sezon grypowy to chciałam przeczekać, żeby nie pchać się do zakatarzonych autobusów. Dzwoniłam tam parę razy i próbowałam uzyskać jakiekolwiek info nt. lekarzy - np. do kogo mogłabym się zwrócić, ale panie w recepcji były strasznie niemiłe i nic nie chciały powiedzieć poza tym, że w Wojewódzkiej Przychodni są takie same aparatury. Już myślałam żeby pojechać tak na żywioł, podejść do jakiegoś lekarza, ale nie wiem jak tam jest, a jak jeszcze mam mieć do czynienia z tymi babami z recepcji to się odechciewa tachać tam dziecko niepotrzebnie... Jak udało Ci się załatwić te konsultacje? Mamy termin dopiero na wrzesień, a jednak wolałabym, żeby jakiś lekarz obejrzał ją wcześniej. Czy możesz polecić kogoś konkretnego? Kiedy ktoś taki przyjmuje? Od pań z recepcji niczego się nie dowiem... Jeśli możesz, to proszę o maila na priva.
 
Madzia ma naczyniaka wypukłego na pępku. Pojawił się w pierwszym tygodniu życia. Na początku rósł był koloru intensywnie czerwonego i miał około 3 cm był taki podłużny. Bardzo się bałam że tak zostanie tym bardziej że pytałam się lekarzy a każdy mówił coś innego. Obecnie Madzia ma 16 miesięcy i zauważyłam ostatnio że znamię blednie i wiotczeje. Mam nadzieje że się wchłonie choć w części. Pozdrawiam mamy które też mają ten problem.:happy:
 
Byliśmy dzisiaj w klinice dziecięcej.Lekarz mówił o naczyniakach i o metodach leczenia .Stwierdził ,ze u Liliany najlepsze będzie leczenie farmakologiczne ze względu na umiejscowienie naczyniaka (lewa pierś,kolo sutka). Jutro rano mamy zgłosić się do szpitala i zostaniemy tam najprawdopodobniej 2 dni. Strasznie się przez to denerwuje i mam obawy co do tej metody.Sama już nie wiem co będzie lepsze ,a niestety należę do ludzi nieufnych (zwłaszcza co do lekarzy)
 
Czy któraś z mam przerabiała to ze swoim maleństwem?Moja 4 miesięczna córeczka ma naczyniaka na lewej piersi.Podczas badania w 3 dobie życia lekarz zauważył,maleńką plamkę nieco jaśniejszą niż reszta skory.Po dwóch tygodniach plamka zaczęła robić się coraz bardziej czerwona i wypukła.Pediatra przy każdej wizycie sprawdza naczyniaka ale pomimo to niepokoje się tym:(
Kasiu, moja Malwina jak się urodziła to nie miała nic, po tygodniu na pleckach między łopatkami pojawiła się malutka czerwona plamka. teraz Malwin ma 4 miesiące i plamka jet wypukła czerwona wielkości paznokci. ja się nie martwię moja siostra tez ma takie naczyniaki , ma już 22 lata i jeden jej już znikł a drugi zaczyna znikać. Zresztą nasz pediatra nie kazał się tym martwić tylko uważać żeby nie podrażnić. Ale jak chcesz być spokojan to poproś pediatrę o skierowanie do Centrum Onkologii Dziecięcej np na Kasprzaka lub Dzieci Polskich i niech zrobią usg. :-)
 
Byliśmy dzisiaj w klinice dziecięcej.Lekarz mówił o naczyniakach i o metodach leczenia .Stwierdził ,ze u Liliany najlepsze będzie leczenie farmakologiczne ze względu na umiejscowienie naczyniaka (lewa pierś,kolo sutka). Jutro rano mamy zgłosić się do szpitala i zostaniemy tam najprawdopodobniej 2 dni. Strasznie się przez to denerwuje i mam obawy co do tej metody.Sama już nie wiem co będzie lepsze ,a niestety należę do ludzi nieufnych (zwłaszcza co do lekarzy)
Matko,o metodach leczenia???? Moich znajomych córa też ma naczyniaka i niczym nie leczą, lekarz co prawda mówił im że można usunąć ale straszna blizna zostaje. Moja też ma i niczym nie leczymy, zresztą lekarz naet nie wspomniał o tym,a podobno do 2go roku życia wszystkie naczyniaki powychodzą
Ja proponuje skonsultować ją z innym pediatrą albo onkologiem dziecięcym:-(
 
Matko,o metodach leczenia???? Moich znajomych córa też ma naczyniaka i niczym nie leczą, lekarz co prawda mówił im że można usunąć ale straszna blizna zostaje. Moja też ma i niczym nie leczymy, zresztą lekarz naet nie wspomniał o tym,a podobno do 2go roku życia wszystkie naczyniaki powychodzą
Ja proponuje skonsultować ją z innym pediatrą albo onkologiem dziecięcym:-(
Dziekuje,za namiary,ale my mieszkamy w niemczach.A metody leczenia czyli chodzilo mi o to w jaki sposob mozna go usunąć-w naszym przypadku będzie leczenie farmakologiczne.Lekarz nie chce go usuwać laserem ze względu na bliznę a zamrażać przez wzgląd na miejsce w którym się znajduje.Masz racje ze naczyniak może sie wchłonąć lecz u nas duże prawdopodobieństwo ze narośnie na sutek.U dziewczynki nie bylo by to najlepsze:-:)-:)-(
 
a to racja że może narosnąć, widzisz o tym nie pomyślałam. Życze powodzenia i trzymam kciuki, daj znać jak będzie po wszystkim. Trzymaj się i głowa do góry ;)
 
reklama
Dziewczyny ze Śląska- w Zabrzu jest tez Poradnia , która specjalizuje się w leczeniu naczyniaków...
 
Do góry