Nie wiem dlaczego bujny zarost miałby być niehigieniczny, skoro jest bardziej zgodny z naturą, niż wersja wygolona. Myje się regularnie, mam obfity zarost i nie mam z żadnych problemów z higieną w tym zakresie. Co innego pod pachami, gdzie ze względu na pot trudno utrzymać czystość.
Z tego co widzę jestem z zdecydowanej mniejszości (i w niej pozostanę), bo akurat w pełni zgadzam się z moim mężem, dla którego takie łyse wyglądają (nikogo nie obrażając!) paskudnie. Gdyby wolał inaczej dla niego skłonna byłabym się ogolić. Innych powodów nie widzę. A jeśli chodzi o funkcję owłosienia, to ma ona ścisły związek z feromonami, które u ludzi mają drugorzędne znaczenie.