reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Możliwość ciąży czy problem z hormonami?

Dołączył(a)
23 Luty 2022
Postów
9
Dzień dobry,
drogie Kobiety, mam do Was kilka pytań.
Ogólnie o mnie, mam skończone 34 lata, na pokładzie 3 latek i dorastająca nastolatka. Ostatni okres miałam 3 lutego, co mnie zaskoczyło przyszedł po 27 dniach od ostatniego. Po ostatniej ciąży cykl mi się wydłużył od 30 do nawet 33 dni a tu taka zmiana znów. Mieliśmy z mężem prawdopodobnie stosunek w dni płodne (które jak teraz mi się wydaję, przyszły zaraz po okresie), mąż co prawda nie skończył w środku, ale jestem pewna, że sperma dostała się w okolicach wejścia do pochwy. Nigdy nie miałam problemu z określeniem okresu płodnego, ale teraz coś mi się namieszało w organizmie i po przeanalizowaniu sytuacji, wydaje mi się, że to właśnie był okres płodny. Był śluz rozciągliwy, charakterystyczny ból brzucha i piersi. I teraz tak, dzisiaj 21 dzień cyklu, temperatura mierzona co rano w pochwie się zwiększyła w ciągu ostatnich 5 dniach. W okolicach godziny 5-6 wynosi 36.9,gdzie wcześniej raczej wachała się w okolicach 36.5. W poprzedniej ciąży miałam podobne temperatury, właśnie wcześnie rano. Co do innych objawów, to raczej takie same jak przed każdym kolejnym okresem, ale jak wiadomo mogą być też takie we wczesnej ciąży. Ból piersi dość spory i tym razem, dziwnie po bokach, ból brzucha który zaczął się dosyć wcześnie bo 3-4 dni po stosunku. Lekkie mdłości, ale towarzyszą mi również przed miesiączką. Na test za szybko. Post dość chaotyczny, ale mam sporo informacji do przekazania i nie wiem od czego zacząć. Martwię się, że to może być ciąża, nie będzie to koniec świata, ale też nie planowaliśmy 3 dziecka i sytuacja nie do końca jest ciekawa. Oczywiście biorę na klatę, ale mam nadzieję, że to tylko jakieś zaburzenia. Od 3 lat prowadzę bardzo intensywne życie, między innymi ze względu na najmłodszą moją pociechę. Jak myślicie ciąża czy raczej jakieś inny psikus? Wiem, że nie jesteście wróżkami, ale chyba bardziej potrzebowałam się wygadać.
Pozdrawiam serdecznie :)
 
reklama
Ciężko wyrokować, ja mam takie objawy przed każdą @ , ja raczej obstawiam pms ,niż ciaze , ale to sie okaże w terminie @ ,niestety musisz jeszcze poczekać w niepewności
 
Fado123, dziękuję za odpowiedź! Tak jak wspominałam wyżej, raczej co miesiąc mam takie objawy przed okresem, ale najbardziej martwi mnie ta temperatura, która od kilku dni rośnie, a wcześniej miałam tak tylko w ciążach. Dwie poprzednie ciąże w pełni zaplanowane, wydawało mi się, że znam swój organizm a tutaj skrócony cykl. Ciekawe czy faktycznie tak szybko mogło dojść do owulacji, zaraz prawie po okresie? Nie wpadłam na to na początku, że to już mógł być okres płodny, bo to przecież za wcześnie, ale później jak dodałam 2 do 2,to chyba właśnie tak było. No nic, poczekam jeszcze kilka dni i zobaczę co dalej.
 
Dzień dobry,
drogie Kobiety, mam do Was kilka pytań.
Ogólnie o mnie, mam skończone 34 lata, na pokładzie 3 latek i dorastająca nastolatka. Ostatni okres miałam 3 lutego, co mnie zaskoczyło przyszedł po 27 dniach od ostatniego. Po ostatniej ciąży cykl mi się wydłużył od 30 do nawet 33 dni a tu taka zmiana znów. Mieliśmy z mężem prawdopodobnie stosunek w dni płodne (które jak teraz mi się wydaję, przyszły zaraz po okresie), mąż co prawda nie skończył w środku, ale jestem pewna, że sperma dostała się w okolicach wejścia do pochwy. Nigdy nie miałam problemu z określeniem okresu płodnego, ale teraz coś mi się namieszało w organizmie i po przeanalizowaniu sytuacji, wydaje mi się, że to właśnie był okres płodny. Był śluz rozciągliwy, charakterystyczny ból brzucha i piersi. I teraz tak, dzisiaj 21 dzień cyklu, temperatura mierzona co rano w pochwie się zwiększyła w ciągu ostatnich 5 dniach. W okolicach godziny 5-6 wynosi 36.9,gdzie wcześniej raczej wachała się w okolicach 36.5. W poprzedniej ciąży miałam podobne temperatury, właśnie wcześnie rano. Co do innych objawów, to raczej takie same jak przed każdym kolejnym okresem, ale jak wiadomo mogą być też takie we wczesnej ciąży. Ból piersi dość spory i tym razem, dziwnie po bokach, ból brzucha który zaczął się dosyć wcześnie bo 3-4 dni po stosunku. Lekkie mdłości, ale towarzyszą mi również przed miesiączką. Na test za szybko. Post dość chaotyczny, ale mam sporo informacji do przekazania i nie wiem od czego zacząć. Martwię się, że to może być ciąża, nie będzie to koniec świata, ale też nie planowaliśmy 3 dziecka i sytuacja nie do końca jest ciekawa. Oczywiście biorę na klatę, ale mam nadzieję, że to tylko jakieś zaburzenia. Od 3 lat prowadzę bardzo intensywne życie, między innymi ze względu na najmłodszą moją pociechę. Jak myślicie ciąża czy raczej jakieś inny psikus? Wiem, że nie jesteście wróżkami, ale chyba bardziej potrzebowałam się wygadać.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jak uważasz, że masz objawy ciąży to na test nie jest za wcześnie. Wszystkie symptomy ciążowe pojawiają się wraz ze wzrostem HCG. Kiedy był pierwszy skok temperatury potwierdzający owulacje?
 
Jak uważasz, że masz objawy ciąży to na test nie jest za wcześnie. Wszystkie symptomy ciążowe pojawiają się wraz ze wzrostem HCG. Kiedy był pierwszy skok temperatury potwierdzający owulacje?
Powiem szczerze, że temperaturę sprawdziłam właśnie 15 lutego i widziałam, że jest wyższa niż w okresie niepłodnym. Ja wcale nie twierdzę, że to ciąża, być może coś się dzieje z moim organizmem. Natomiast nie miewam w tak wczesnych godzinach porannych, wyższej tempartury jak teraz i to mnie zaniepokoiło. Tak miałam tylko w ciąży. No nic, zaczekam do poniedziałku i zrobię test. Jak myślisz czy faktycznie przy tym skróconym cyklu, owulacja mogła mieć miejsce kilka dni po okresie?
 
Ostatnia edycja:
Powiem szczerze, że temperaturę sprawdziłam właśnie 15 lutego i widziałam, że jest wyższa niż w okresie niepłodnym. Ja wcale nie twierdzę, że to ciąża, być może coś się dzieje z moim organizmem. Natomiast nie miewam w tak wczesnych godzinach porannych, wyższej tempartury jak teraz i to mnie zaniepokoiło. Tak miałam tylko w ciąży. No nic, zaczekam do poniedziałku i zrobię test. Jak myślisz czy faktycznie przy tym skróconym cyklu, owulacja mogła mieć miejsce kilka dni po okresie?
Pojedynczy pomiar nic nie wnosi i nie jest objawem niczego. Nawet nie wiesz czy temperatura faktycznie wzrosła, więc możesz sobie takie wyrywkowe pomiary do kosza wyrzucić.
To, że miałaś objawy owulacji wcale nie znaczy, że wtedy ona faktycznie była. A wzrost temperatury jest charakterystyczny dla frazy lutealnej. Ciążę można podejrzewać po 16 wyższych temperaturach, a nie kilku wyrywkowych pomiarach wykonanych nawet niewiadomo czy i ile po owulacji. Ile dni masz do terminu miesiączki?
 
Fado123, dziękuję za odpowiedź! Tak jak wspominałam wyżej, raczej co miesiąc mam takie objawy przed okresem, ale najbardziej martwi mnie ta temperatura, która od kilku dni rośnie, a wcześniej miałam tak tylko w ciążach. Dwie poprzednie ciąże w pełni zaplanowane, wydawało mi się, że znam swój organizm a tutaj skrócony cykl. Ciekawe czy faktycznie tak szybko mogło dojść do owulacji, zaraz prawie po okresie? Nie wpadłam na to na początku, że to już mógł być okres płodny, bo to przecież za wcześnie, ale później jak dodałam 2 do 2,to chyba właśnie tak było. No nic, poczekam jeszcze kilka dni i zobaczę co dalej.
Ale to normalne, że temperatura w fazie lutealnej jest wyższa i spada tuż przed okresem albo w trakcie.
Co do owulacji po okresie to się zdarza :)
 
reklama
Pojedynczy pomiar nic nie wnosi i nie jest objawem niczego. Nawet nie wiesz czy temperatura faktycznie wzrosła, więc możesz sobie takie wyrywkowe pomiary do kosza wyrzucić.
To, że miałaś objawy owulacji wcale nie znaczy, że wtedy ona faktycznie była. A wzrost temperatury jest charakterystyczny dla frazy lutealnej. Ciążę można podejrzewać po 16 wyższych temperaturach, a nie kilku wyrywkowych pomiarach wykonanych nawet niewiadomo czy i ile po owulacji. Ile dni masz do terminu miesiączki?
Ja naprawdę to wszystko wiem. Wiem także, jakie temperatury miewam w okresie niepłodnym. Ten cykl był wyrywkowy, owszem. Od 15 dnia mierzę i teraz na dniach zauważyłam znów przyrost temperatury. Dzisiaj mam 21 dzień cyklu dopiero i gdyby nie ostatni skrócony, to nie miałabym tego problemu jaki mam teraz. Także masz rację, wszystko do kosza :).
 
Do góry