Hej!
Potrzebuję porady liczę na odpowiedź, gdyż widziałam, że tu dużo doświadczonych i starających się mamusiek jest
Mianowicie mam bardzo nieregularne cykle, co prawda ostatnie 8 miesięcy okres był co 30-35 dni, ale zdarzały się cykle po 40 dni.
Ocena ginekologa? Po przebytych zaburzeniach odżywiania kilka lat temu, CELIAKIA i hashimoto mogę mieć nieregularne cykle
No cóż, pewne jest jedno, że owulacje mam. do ginekologa chodzę regularnie co 3-4miesiące.
10dni temu kochałam się z chłopakiem, jak zawsze z prezerwatywą, ale ona pękła i to nie była mała dziurka. miałam 28 dzień cyklu i oprócz bolących lekko piersi (zwykle zaczynają boleć na 4-6dni przed okresem) to nic nie było żadnych oznak okresu (nawet retencji wody). Okazuje się, że miałam dni plodne. Sluz zawsze obserwuję.
I teraz pytanie. Od czwartku mam temperaturę na poziomie 36.9-37.2. Zwykle miałam 37.0 ale tylko dzień przed okresem. Piersi przestały boleć jakieś 3dni po tym stosunku, lekko obolałe sutki tylko zostały, ale naprawdę muszę je ścisnąć żeby poczuc. Od soboty chodzę strasznie zmęczona, jestem osobą trenującą od 6lat, a nawet najsłabszy trening z gumami oporowymi jest dla mnie wysiłkiem. Chodzę mega śpiąca jakbym coś brała, dosłownie dodatkowo mam kłucie w podbrzuszu od soboty, czasem czuję pod pępkiem, (zwykle przed okresem miałam ciągnący, skurczowy ból). Poza tym śluz stał się gęsty, galaretowaty, przezroczysto biały (nie mylić z serowatymi upławami przy grzybku, twn temat kilka lat temu przerabiałam i tamte objawy były okropne). Śluz nie jest klejący, jest (przepraszam za porównanie) budyniowy. Poza tym bóle głowy od wczoraj. Dużo mniejszy apetyt, nie mylić też z głodem. Głód odczuwam, ale jak dotychczas byłam łasa na coś dobrego tak teraz jest mi ono zupełnie obojętne. W poniedziałek miałam lekkie mdłości rano i trochę gorsze wieczorem.
Szczególnie ta temperatura mnie dobija, cały czas utrzymuje się na stałym poziomie, zmęczenie i taka kondycyjna męczliwośc.
Dziś byłam na beta hcg, ale wyszło 2.30, ciąża od 5 wzwyż. Mam 38dzień cyklu a o okresie nawet nie ma mowy w najbliższym czasie, tak czuję. Czuję tylko, że jest jakoś dziwnie, inaczej.
Myślicie, że beta za wcześnie zrobiona czy całkowicie temat ciąży można zamknąć?
Owulacja mi się chyba znacznie przesunęła (miałam dużo stresów na początku miesiąca)
Z góry dzięki za odpowiedzi. Pozdrawiam
Potrzebuję porady liczę na odpowiedź, gdyż widziałam, że tu dużo doświadczonych i starających się mamusiek jest
Mianowicie mam bardzo nieregularne cykle, co prawda ostatnie 8 miesięcy okres był co 30-35 dni, ale zdarzały się cykle po 40 dni.
Ocena ginekologa? Po przebytych zaburzeniach odżywiania kilka lat temu, CELIAKIA i hashimoto mogę mieć nieregularne cykle
No cóż, pewne jest jedno, że owulacje mam. do ginekologa chodzę regularnie co 3-4miesiące.
10dni temu kochałam się z chłopakiem, jak zawsze z prezerwatywą, ale ona pękła i to nie była mała dziurka. miałam 28 dzień cyklu i oprócz bolących lekko piersi (zwykle zaczynają boleć na 4-6dni przed okresem) to nic nie było żadnych oznak okresu (nawet retencji wody). Okazuje się, że miałam dni plodne. Sluz zawsze obserwuję.
I teraz pytanie. Od czwartku mam temperaturę na poziomie 36.9-37.2. Zwykle miałam 37.0 ale tylko dzień przed okresem. Piersi przestały boleć jakieś 3dni po tym stosunku, lekko obolałe sutki tylko zostały, ale naprawdę muszę je ścisnąć żeby poczuc. Od soboty chodzę strasznie zmęczona, jestem osobą trenującą od 6lat, a nawet najsłabszy trening z gumami oporowymi jest dla mnie wysiłkiem. Chodzę mega śpiąca jakbym coś brała, dosłownie dodatkowo mam kłucie w podbrzuszu od soboty, czasem czuję pod pępkiem, (zwykle przed okresem miałam ciągnący, skurczowy ból). Poza tym śluz stał się gęsty, galaretowaty, przezroczysto biały (nie mylić z serowatymi upławami przy grzybku, twn temat kilka lat temu przerabiałam i tamte objawy były okropne). Śluz nie jest klejący, jest (przepraszam za porównanie) budyniowy. Poza tym bóle głowy od wczoraj. Dużo mniejszy apetyt, nie mylić też z głodem. Głód odczuwam, ale jak dotychczas byłam łasa na coś dobrego tak teraz jest mi ono zupełnie obojętne. W poniedziałek miałam lekkie mdłości rano i trochę gorsze wieczorem.
Szczególnie ta temperatura mnie dobija, cały czas utrzymuje się na stałym poziomie, zmęczenie i taka kondycyjna męczliwośc.
Dziś byłam na beta hcg, ale wyszło 2.30, ciąża od 5 wzwyż. Mam 38dzień cyklu a o okresie nawet nie ma mowy w najbliższym czasie, tak czuję. Czuję tylko, że jest jakoś dziwnie, inaczej.
Myślicie, że beta za wcześnie zrobiona czy całkowicie temat ciąży można zamknąć?
Owulacja mi się chyba znacznie przesunęła (miałam dużo stresów na początku miesiąca)
Z góry dzięki za odpowiedzi. Pozdrawiam