Nie znam mozarinu więc nie mogę tu pomóc ale hydroksyzynę biorę od nowego roku, najpierw że względu na stres i nasilające się skurcze a obecnie doraźnie przeciwświądowo, to łagodny lek i często jest podawany kobietom w ciazy, przepisany zostal przez dobrego doswiadczonego ginekologa ktory prowadzi moją ciążę i uratował mojego synka, mam do niego pełne zaufanie, jestem w 34 tygodniu ciąża od początku zagrożona
Jak z każdym lekiem, to lekarz decyduje o konieczności podania, nie umniejszam Twojemu ginekologowi, bo z pewnością wiedział co robi, jeśli zachodziła taka konieczność - ale hydroksyzyna to NIE JEST łagodny lek. Należy do kategorii C, zacytuję: Należy rozważyć korzyści oraz ryzyko, gdyż lek przenika przez łożysko. Co więcej, stężenie hydroksyzyny jest u płodu znacznie wyższe niż u matki. Zaobserwowano przypadki, w których po podaniu kobiecie w późnym okresie ciąży lub podczas porodu hydroksyzyny, występowanie u noworodka hipotonię, zaburzenia ruchowe, niedotlenienie noworodków, zatrzymanie moczu czy depresję ośrodkowego układu nerwowego.
@Smutna1980 , skonsultuj to koniecznie ze swoim ginekologiem, bo prawdopodobnie oba leki będziesz musiała odstawić jeszcze przed porodem, i musisz mieć świadomość potencjalnego ryzyka przy leczeniu hydroksyzyną.
Ale pamiętaj też, że jeśli ginekolog da zielone światło, to korzyści z leczenia przeważają, stany lękowe to kiepska sprawa, czasami nie ma innego wyjścia.
Aha, ale jeśli psycholog nie zaproponował Ci żadnej terapii, tylko wysłał do psychiatry, to po prostu źle trafiłaś - takie zaburzenia nie biorą się znikąd i można, a nawet TRZEBA z nimi skutecznie walczyć poprzez psychoterapię. Leki zawsze, z wyjątkiem poważnych chorób psychicznych, są tylko wspomaganiem, zaburzenia leczy się terapia.