U
usunięty
Gość
Ostatnio zauważyłam że moja córka nie potrafi się sama bawić. W sensie wcześniej tak nie było od jakiegoś czasu co chwilę mamo chodź się bawić, mamo chodź jak nie idę zaczyna się o płacz, jak tłumacze że mama musi coś zrobić płacz. Potrafiła sobie znaleźć zajęcie, miała wyobraźnię. A teraz sama nie wiem dlaczego stale coś, kurcze ja naprawdę uwielbiam się z nią bawić ale mam również swoje obowiązki i nie mogę stale siedzieć i się bawić mam tylko trochę spokoju gdy pozwalam jej oglądać bajki, a raczej gdy leci Świnka Pepa :-/ jak już się bawi sama to max 10 minut i już mamo mamo.