reklama
beata1980
Sierp 2007 czerw 2009
Ja Vice tez zaczelam dawac smakolyki kolo 4m. tak sie nauczyla pozniej na sloiczki ze nie chciala dlugo jesc tego co sama zrobilamGabi tez zaczne podawac gdzies tak samo kolo 4 m.
goniap2
Fanka BB :)
dziewczynki
ja przylacze sie do tych ktore zamierzaja urozmaicic diete maluszkowi od 4 m-ca...tylko mam takie glupie pytanie czy lepiej sloiczek czy samemu przygotowac?a z tym jabluszkiem to rozumiem ze gotowane i inne owoce czy warzywa tez? a co z mieskiem, rybka czy jakas kaszka? ja jestem totalnie zielona w tym temacie stad zadaje takie glupie pytania...
ja przylacze sie do tych ktore zamierzaja urozmaicic diete maluszkowi od 4 m-ca...tylko mam takie glupie pytanie czy lepiej sloiczek czy samemu przygotowac?a z tym jabluszkiem to rozumiem ze gotowane i inne owoce czy warzywa tez? a co z mieskiem, rybka czy jakas kaszka? ja jestem totalnie zielona w tym temacie stad zadaje takie glupie pytania...
blumetka29
Wdrożona(y)
Ja swojej Julci bede dawala najpierw jabłuszko samo, potem z dodatkami, soczek, zupki wszystko pomalu sukcesywnie ale dopiero jak skonczy 4 miesiace ani dnia wczesniej
nocanka
Mama Klaudii
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2009
- Postów
- 417
...tylko mam takie glupie pytanie czy lepiej sloiczek czy samemu przygotowac?
Ja na 100% słoiczki. Wg mnie tam znajduje się wszystko we właściwych proporcjach, do tego z pewnością jest dobrej jakości. Chyba firmy takie jak Hipp czy Gerber nie pozwolą sobie na "wpadkę"...
beata1980
Sierp 2007 czerw 2009
A swoją drogą jak ten czas leci. Niedawno rodziłam a już mały ma 4 miesiące
Prawda Monika? Az czasami zal...bo w moim przypadku nie za szybko zanosi sie na nowego bobaska,jak w ogole moj P. juz nie chce,ale ze mna jeszcze nigdy nie wiadomo
Ja też na początku dawałam wyłącznie słoiczki, ale teraz to Julka nie je słoiczków wcale, zupy ja gotuję a na deser je owoce albo jogurty. A z Anią chyba od razu wejdę ze "swoim" jedzeniem... a jabłko zawsze można obrać i utrzeć ;-) no nie?
A ja czytałam, żeby najpierw wprowadzać warzywa, ponieważ owoce są słodsze i jak się dziecko przyzwyczai do słodszego, to nie będzie chciało jeść warzyw. A jak już się oswoi ze smakiem warzyw ( nie doprawianych oczywiście), to będzie je chętniej jadło i można mu podawać owoce. Poza tym warzywa są zdrowsze , o owoce mają cukier i nie należy ich dużo dawać. Najlepiej ponoć zacząć od ziemniaka, marchewki, dyni itp. Zupki podawać po jednej dwie łyżeczki na początku i wprowadzać jedną nowość na tydzień i oczywiście obserwować reakcje dziecka.
Ja zamierzam wprowadzić stałe jedzonko tak gdzieś na przełomie 5/6 miesiąca, właśnie zupki warzywne. Uważam, że jeśli dziecko ma problemy brzuszkowe jeszcze ( kolki, bóle, ulewania itp), to znaczy, że układ trawienny nie jest jeszcze wystarczająco dojrzały i nie powinno się go dodatkowo obciążać stałym jedzeniem. Ale to oczywiście moje zdanie
No i oczywiście chciałabym jak najdłużej karmić piersią, tak gdzieś do roku, ale zobaczymy jak wyjdzie.
Ja zamierzam wprowadzić stałe jedzonko tak gdzieś na przełomie 5/6 miesiąca, właśnie zupki warzywne. Uważam, że jeśli dziecko ma problemy brzuszkowe jeszcze ( kolki, bóle, ulewania itp), to znaczy, że układ trawienny nie jest jeszcze wystarczająco dojrzały i nie powinno się go dodatkowo obciążać stałym jedzeniem. Ale to oczywiście moje zdanie
No i oczywiście chciałabym jak najdłużej karmić piersią, tak gdzieś do roku, ale zobaczymy jak wyjdzie.
Ostatnia edycja:
reklama
Carmi
Czerwcowa mama 2009
Ja rowniez nie zamierzam sie spieszyc. Poki dziecko ulewa, wiadomo, ze uklad trawienny nie funkcjonuje jeszcze poprawnie, dlatego nie zamierzam meczyc dziecia, bo moge wiecej zaszkodzic niz zrobic dobrego.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 740
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 609
G
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: