reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mniam mniam- nasze zachcianki:D- co nam wolno/a czego nie- o JEDZONKU:)

Cześć dziewczyny. Tak sobie czytam te przepisy...
Louise dzięki za pomysł. Dzisiaj mój M ma kupić wszystkie składniki na twój sosik do placków.
Już się doczekć nie mogę tej kolacji:-D

Jeszcze mnie te lody kuszą...

 
reklama
a mnie sie piwa chce jak jakiemus brynolowi!!!choc nigdy za nim nie przepadalam a teraz tal bardzo mi sie go chce!!!
 
A ja Ci powiem Kama, że jakbym miała taką ochotę na piwo jak ty to bym je wypiła i to lepiej w ciązy (gdy łożysko dziecko chroni) niż jak karmić będziesz!- flustracja może ci bardziej zaszkodzić niź to jedno ch*** piwo! :rofl2: Zresztą, wiem, wiem... (ktoś mnie w myślach skatuje- i aby tylko w myslach), ale w poprzedniej ciązy zdarzyło mi się wypic kilka kieliszków wina i jakoś dziecko z małą masą urodziową nie było, a mózg jak widać- rozwija się nadmiar prawidłowo ;-):-D JA tam jestem za umiarem we wszystkim :)
 
A ja Ci powiem Kama, że jakbym miała taką ochotę na piwo jak ty to bym je wypiła i to lepiej w ciązy (gdy łożysko dziecko chroni) niż jak karmić będziesz!- flustracja może ci bardziej zaszkodzić niź to jedno ch*** piwo! :rofl2: Zresztą, wiem, wiem... (ktoś mnie w myślach skatuje- i aby tylko w myslach), ale w poprzedniej ciązy zdarzyło mi się wypic kilka kieliszków wina i jakoś dziecko z małą masą urodziową nie było, a mózg jak widać- rozwija się nadmiar prawidłowo ;-):-D JA tam jestem za umiarem we wszystkim :)
zgadzam sie z przedmowczynia w calej rozciaglosci!!!
 
zadowolilam sie bezalkoholowym!!
mi tez mowiono ze jak mam ochote to ma sie napic obojetnie czy to wino czy piwko!!
wiec zgadzam sie w zupelnosci z tym co napisalas!!
 
emih oczywiscie ze tak jest. masz calkowita racje. to wlasnie mi mowila tez nawet moja ginekolozka poprzednia. i nawet o papierosach. ze 1-2 dziennie to nie zaszkodza jak ktos sie ma meczyc. ja na alko to umiarkowana mam ochote ale fajeczke to bym przyjela i palnuje przed porodem sobie na smaka zapalic na pozegnanie :-)
 
Louise, O ćmikach to mi lekarz jeszcze ciekawszą rzecz powiedział: że jak się rzuca żeby dzidzi nie zaszkodzić, to nie ODRAZU- pach- całe licho z rozżewnieniem w sercu- do kosza, tylko po mału- najpierw 8 dziennie, potem 5, potem po pół itd, bo gorszy szok dla organizmu tak po prostu przestać niż łagodnie się uporać :tak: A co do alkohlu narazie też nie mam parcia. ALe kiedyś żeśmy tu z Kamą własnie o hajnekenie i co?- wysłałąm mego M do sklepu!- cała w pąsach, jak przed rozdziewiczeniem ;-) a tu wypiłam 1/3, no może pół i... ochota minęła bezpowrotnie więc, jak mawiają: "JAKI JEST SPOSÓB NA POKUSĘ?- ULEC JEJ! " :-p:-D
 
Louise, O ćmikach to mi lekarz jeszcze ciekawszą rzecz powiedział: że jak się rzuca żeby dzidzi nie zaszkodzić, to nie ODRAZU- pach- całe licho z rozżewnieniem w sercu- do kosza, tylko po mału- najpierw 8 dziennie, potem 5, potem po pół itd, bo gorszy szok dla organizmu tak po prostu przestać niż łagodnie się uporać :tak: A co do alkohlu narazie też nie mam parcia. ALe kiedyś żeśmy tu z Kamą własnie o hajnekenie i co?- wysłałąm mego M do sklepu!- cała w pąsach, jak przed rozdziewiczeniem ;-) a tu wypiłam 1/3, no może pół i... ochota minęła bezpowrotnie więc, jak mawiają: "JAKI JEST SPOSÓB NA POKUSĘ?- ULEC JEJ! " :-p:-D
cos w tym jest (o tym uleganiu mowie-"zakazany owoc najlepiej smakuje"). a fajki tak wlasnie rzucalam. jeszcze przed ciaza zaczelam ograniczac. od wrzesnia palilam zamiast 25 to 15 potem 10 a w ciazy przez pierwsze 2 miechy to 7 i 5 a potem juz zero. ale i tak byl to dla mnie KOSZMAR. i chociazby dlatego chcialabym nie wracac juz do nalogowego palenia. ale od czasu do czasu...mmmmmm...no pycha doslownie. taki wescik ice... albo camelek.... albo moj waniliowo-wisniowy krecony z tytoniu casablanka...ahhhhh ...az sie lezka w oku zakrecila
 
A mój organizm chyba sie napalił (narazie). Rzucanie jakoś lajcikowo mi poszło: chyba (własnie w ten sposób) w 2 tyg zamknęłam sprawę. A teraz zapaliłam wczoraj- z tych nerwów bo już nie wiedziałam co ze sobą zrobić_ i... tak jak mówią "nie-palacze"- jakbym liznęła popielniczkę :zawstydzona/y: Zęby myłam chyba z 10min! i... znów mnie nie pociągnie ho ho- a może jeszcze dłużej- więc czasem jedak lepiej ULEC :tak::-D
 
reklama
Piwo pragnienie:-D Kupiłam sobie wczoraj jakieś bezalkoholowe, bawaria czy coś ale wyduldam dzisiaj dopiera więc powiem jak smakuje;-)

Louise no to musiało Ci być ciężko rzucać,gratuluję więc. Ja ze względu na M od dawna paliłam stopniowo mniej i w ostatnim czasie wypalałam 5-7 dziennie, no oczywiście do browca paka jak nie więcej:-)Najgorzej mi było w pracy pierwsze 2 tygodnie, kawka, laski na papieroska a ja niet, masakra:no:Najgorsze że lubię palić, już na pewno skoro nie palę 3,5 miecha nie odczuwam głodu nikotyny ale tęsknie i marzę żę piję sobie kawkę i dymka puszczam, straszne to:-p


Gin mi też mówił że kieliszek szampana czy wina sporadycznie nie zaszkodzi. Ale mnie chmielku tylko się ckni:laugh2:
 
Do góry