reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode Żonki :D

Hej
Gwiazdeczka ehhh:( mam nadzieje ze ułozy to sie jakos...
Ja tak jak Mama Boo juz wiele przeszliśmy lacznie ze zdradą ale cóz...;/ to nas nauczylo włąsnie jak zyc dalej i dbac o zwiazek:tak:
O jejku, straszne to z tym pedofilem!:no: ;///
madlen szkoda ze jednk nie pojehalisie u nas w sumie dziwna pogoda rano slonce jak swiecialo gorąco, potem zaszlo i zimno! a teraz sie zachmurzylo i pewnie potem doleje!:(


Ogólnie u nas oki. Dzieciaki juz po obiedzie i sie bawią:)
 
reklama
Liza przyjedź zrobić obiad ;-)
Rano byłam z Oskarem na placu zabaw, le posiedzieliśmy 1,5 h tylko, bo myślałam, że zemdleję i dalej jakaś osłabiona jestem. A obiad trzeba zrobić... Sprzątanie dzisiaj sobie darowałam, tylko łóżka pościeliłam i uprzątnęłam z góry.
Gwiazdeczka u nas było podobnie. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży.
Madlen lepiej na weekend jedźcie - przynajmniej bardziej wypoczniecie.
 
Mama Boo ja dzis tez byłam osłabiona:no: zle sie czułam i głowa mnie bolała, wziełam procha to mi troche przeszlo, no i zjadłam troszke;/
A co obiadu mi sie dzis nie chcialo robic, obrałam tylko ziemniaki, zrobilam jajko sadzone i mizerie i taki obiad mamy dzis:-)

Dwa posty i sie wstawiły:-) usuń jeden:-)
 
U nas byla popoludniowa burza, a teraz slonko swieci. Synek biega z malzem, a ja mam chwile dla siebie.:-)
gwiazdeczko - super, ze moglas sie wyspac. Nieraz trzeba. My mielismy z malzem w weekendy dyzury. jednego dnia on pospal dluzej, drugiego ja.:-)
madlen - w takim razie zycze idealnej letniej pogoda na weekendzik!:tak:
mama Boo - Kobito wypoczywaj, zwlaszcza w te afrykanskie upaly!;-)
 
Ja mam dzisiaj chyba jakiś kryzys... Jak Małż wrócił po pracy i tylko zapytał jak się czuję to się rozbeczałam jak małe dziecko. Teraz wziął Młodego na spacer i mam odpocząć, ale co w głowie to w głowie. Męczy mnie ta ciąża strasznie. W nocy co zmieniam pozycję to się budzę, ledwo zasnę - budzę się na siku, zasypiam-Oskar woła, zasypiam - Małż wstaje i tak w kółko. Do tego te upały, wszystko mnie boli. Ehhhh... Musiałam ponarzekać... W poniedziałek mam wizytę u ginki, mam nadzieję, ze coś ruszy po badaniu - będzie już prawie 38 tydzień.
Liza ja w końcu zrobiłam gulasz, bo przynajmniej nie musiałam przy tym stać... Jutro chyba pizzę zamówię :-)
Asienka tylko, że w te upały to nawet leżenie męczy. Pocieszam się, że jeszcze trochę...
Gwiazdeczka u nas to samo - ani kropli deszczu, ani wiatru - okropnie... Jutro ma być podobno tak samo...
 
Mama Boo wspolczuje..koncowka jest najgorsza,a do tego upal..nic fajnego..chociaz mialam kolezanki,ktore z brzuchem na sloncu mogly lezec caly dzien..ja akurat rodzilam wiosna,wiec mnie upaly dopadly na poczatku ciazy..:-D wytrzymaj jeszcze troche..moze zrobi sie troche chlodniej,to nie beda cie te upaly meczyly,a moze po padaniu cos ruszy,wiele ciezarnych tak ma :tak:
Liza moje dzieciaki uwielbiaja ziemniaki,jajko sadzone i kalafior :-p..ja juz czasami na ten zestaw nie moge patrzec :-D
Gwiazdeczka oby sie ulozylo miedzy wami..;-)
 
reklama
Mama Boo co do malenstwa to ja wstepnie planuje jak Oliwka pojdzie do szkoly co zbiegnie sie ze splaceniem przez nas kredytu, co do ostatnich tygodni ciazy to nie zazdroszcze, moja Cora przyszla na swiat w sierpniu oj pamietam te upaly z mega brzuszkiem, ale jeszcze troche, potem pocieszylam sie tym, ze pogoda byla idealna na pierwsze spacery, no i teraz mozna co roku ur na dworzu wyprawiac heh no i nie ma balaganu w chalupce heh

ale mi apetyty na jajko sadzone i mizerie zrobilyscie heh
u nas pogoda nie ciekawa w kolko burze, ktorych ja sie okropnie boje, masakra jakas normalnie,

gwiazdeczka co do facetow to tak oni niestety ida w parze z klamstwem, moj mi ciagle mowi, ze sklamal dla mojego dobra, chociaz z drugiej strony wiem, ze raczej w tak waznej kwestii jak zdrada by mnie nie oklamal,
malzenstwo to tak naprawde ciezka praca, kazdego dnia trzeba sie na nowo starac o to, zeby bylo dobrze, ja np. kocham chodzic po domu w przyslowiowym dresie, ale pod spodem mam seksowny topik, zdaza mi sie tez niespodziewanie ubrac jakas seksi pizamke, itd.,
nastepna kwestia jest taka, moja mama nauczyla mnie jednej bardzo waznej rzeczy za ktora jestem jej bardzo wdzieczna, wlasciwie wpajala mi to od urodzenia, ze nie mozna isc spac z kims pokloconym i ja kazdego dnia ide spac z moim mezem o tej samej godzinie, a przed snem omawiamy wszystkie problemy tak, zeby pojsc spac pogodzonym i z uczuciem milosci do siebie, chcoiaz jest to bardzo trudne, bo mamy za soba kryzysy, to jednak jest to wg mnie idealna metoda na dazenie do trwalosci w malzenstwie
 
Do góry