My sciagamy marchew, ziemniaki i reszte warzyw ze wsi zw wschodu

, od babci

. Robie zawsze swieze, wczoraj dalam malej marchewke z ziemniakiem ze sloika (chcialam zobaczyc czy w ogole bedzie to jadla) owszem zjadla, ale po pierwsze "zafarbowala mi sie" na pomaranczowo a do tego wszedzie tam gdzie jej skora dotknela papki ze sloika (o co jak wiecie nie trudno) zrobil sie czerwony odczyn, a poniewaz moje dziecko jest mega alergikiem skornym i na wszelka chemie dokladnie tak reaguje to sobie same dopowiedzcie co pomyslalam jak to zobaczylam... dodam ze po "normalym" obiadku nie ma zadnych wybroczyn i zaczerwienien.
Jabluszko je swieze, zblenderowane, wczoraj po raz pierwszy dostala minimalna ilosc banana (nic jej nie jest

)))) ), dzis banan, pojutrze tez - jako nowosc, jesli pojdzie dobrze to kolejny krok: kalafiorrrrrrrrrrrr

, potem pietruszka. Trzy dni temu zaczelam ekspozycje na gluten (kaszka manna) - wszystko na razie w porzadku. Kupy ladne, "dorosle", je srednio 750 ml roznych rzeczy na dobe - to jest swietny wynik, bo ona jest "mlecznym" niejadkiem.
I tak: 7-7.30 kaszka ryzowa smakowa
10.30-11.00 - owoc
12 - mleczko (jesli chce)
14.30 - 15.30 - jarzynki
17.00 - 17.30 - mleczko
22.00 - mleczko
2 - mleczko
Po 6 miesiacu wprowadzam jajko i rybe, po 10 - mieso. U nas w rodzinie jest baaaaaaaaaardzo silna skaza bialkowa, dlatego nabial i mieso - zdecydowanie poczekam

, od 8 miesiaca zaczne podawac dwie kaszki rano i wieczorem (a dokladnie od dnia pierwszego raczkowania, ze wzgledu na wydatek energetyczny).