hej dziewczyny
wczoraj miałam niezaciekawy dzień znaczy wieczór jak poszłam do kibelka zrobić siusiu to zobaczyłam na wkładce różową wydzielinę i się strasznie przestraszyłam więc pojechałam do szpitala w którym mam zamiar rodzic.Oczywiście mojego lekarz nie było.Jest godz 19.00 wchodzę na izbę przyjęć i mowie lekarzowi co się dzieje że pojawiła się wydzielina różowa i że non stop latam do kibelka robić siku.A on z tekstem do minie i co.Ja na niego po prostu zatkało mnie, powiedziałam że właśnie nie wiem czy coś się dzieje czy jest wszystko w porządku że po to tu przyjechałam żeby się dowiedzieć.I mój mąż się wtrącił i powiedział że brałam tabletki i wogule no i kontynuowałam powiedziałam że przez 2 miesiące leżałam i biorę takie i takie lekarstwa no to z łaską mnie przyjął Po wejściu do gabinetu musiał skomentować do pielęgniarki że mój mąż taki nie przyjemny i że się strasznie rzucał(a to nie prawda tylko się normalnie powiedział) a jak zaczął mnie badać to płakać mi się chciało, bolało jak cholera po badaniu stwierdzając ze wszystko oki a że teraz po tym badaniu mogę mieć plamienia.To chyba nie jest normalne zachowanie lekarza do pacjętki . zrobili mi jeszcze ktg.Ale takiego nerwa wczoraj miałam na tego p...arabusa Habib Alkhalayla powinien mniec inne podejście do pacjętek.Ale się rozpisała i troszkę po marudziłam ale musiałam wyrzucić to z siebie
wczoraj miałam niezaciekawy dzień znaczy wieczór jak poszłam do kibelka zrobić siusiu to zobaczyłam na wkładce różową wydzielinę i się strasznie przestraszyłam więc pojechałam do szpitala w którym mam zamiar rodzic.Oczywiście mojego lekarz nie było.Jest godz 19.00 wchodzę na izbę przyjęć i mowie lekarzowi co się dzieje że pojawiła się wydzielina różowa i że non stop latam do kibelka robić siku.A on z tekstem do minie i co.Ja na niego po prostu zatkało mnie, powiedziałam że właśnie nie wiem czy coś się dzieje czy jest wszystko w porządku że po to tu przyjechałam żeby się dowiedzieć.I mój mąż się wtrącił i powiedział że brałam tabletki i wogule no i kontynuowałam powiedziałam że przez 2 miesiące leżałam i biorę takie i takie lekarstwa no to z łaską mnie przyjął Po wejściu do gabinetu musiał skomentować do pielęgniarki że mój mąż taki nie przyjemny i że się strasznie rzucał(a to nie prawda tylko się normalnie powiedział) a jak zaczął mnie badać to płakać mi się chciało, bolało jak cholera po badaniu stwierdzając ze wszystko oki a że teraz po tym badaniu mogę mieć plamienia.To chyba nie jest normalne zachowanie lekarza do pacjętki . zrobili mi jeszcze ktg.Ale takiego nerwa wczoraj miałam na tego p...arabusa Habib Alkhalayla powinien mniec inne podejście do pacjętek.Ale się rozpisała i troszkę po marudziłam ale musiałam wyrzucić to z siebie
Ostatnia edycja: