reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mięśniaki, endometrioza, poronienie

reklama
To znowu ja - w piątek miałam sporo skrzepów. Byłam tak słaba że nie mogłam wstać z łóżka. Od piątku okropnie bolą plecy, brzuch, ledwo daje radę siedzieć. Byłam na USG dopiero co, i niby jest wszystko ok, zarodek i macica wskazują na prawie 7 tydzień. Mięśniak urósł na ponad 3 cm. Od miesiąca biorę leki na serce, bo też coś się dzieje. Strasznie się boję, czy to normalne.
 
To znowu ja - w piątek miałam sporo skrzepów. Byłam tak słaba że nie mogłam wstać z łóżka. Od piątku okropnie bolą plecy, brzuch, ledwo daje radę siedzieć. Byłam na USG dopiero co, i niby jest wszystko ok, zarodek i macica wskazują na prawie 7 tydzień. Mięśniak urósł na ponad 3 cm. Od miesiąca biorę leki na serce, bo też coś się dzieje. Strasznie się boję, czy to normalne.

Po powtorna wizyta u lekarza. A najlepiej na ip.
 
To znowu ja - w piątek miałam sporo skrzepów. Byłam tak słaba że nie mogłam wstać z łóżka. Od piątku okropnie bolą plecy, brzuch, ledwo daje radę siedzieć. Byłam na USG dopiero co, i niby jest wszystko ok, zarodek i macica wskazują na prawie 7 tydzień. Mięśniak urósł na ponad 3 cm. Od miesiąca biorę leki na serce, bo też coś się dzieje. Strasznie się boję, czy to normalne.
Ciąża to trudny czas dla ciała. Nie wszystko działa tak jak by się chciało. Trudno powiedzieć co jest normalne, bo są różne ciążę. Twoja nie będzie normalna ze względu na dolegliwości o których pisałaś. To będzie ciąża wysokiego ryzyka. Dlatego powinnaś być pod stałą opieką lekarza. My nie powiemy ci, że będzie dobrze, bo tego nie wiemy. To pokaże czas. Wiele kobiet się boi. Jednak strach nie powinien nas paraliżować. Trzeba być dobrej myśli. Ciąża to dopiero początek drogi rodzicielstwa.
 
Niby jest wszystko ok. Ale jestem przerażona. Od sierpnia się nastawiałam na operację usunięcia macicy i jajowodów z powodu licznych mięśniaków macicy i endometriozy. Ciąża to cud, ale ja jestem przerażona..wszyscy mówią, że spokojnie, że będzie dobrze. Ale mimo leków od psychiatry nie do końca jestem w stanie funkcjonować
 
Niby jest wszystko ok. Ale jestem przerażona. Od sierpnia się nastawiałam na operację usunięcia macicy i jajowodów z powodu licznych mięśniaków macicy i endometriozy. Ciąża to cud, ale ja jestem przerażona..wszyscy mówią, że spokojnie, że będzie dobrze. Ale mimo leków od psychiatry nie do końca jestem w stanie funkcjonować
Wiem , że Ci ciężko i jesteś przerażona ale postaraj się cieszyć tym. Mimo wszystko śpiewaj temu maleństwu , kołysz je.
Nie nastawiaj się czy będzie źle czy będzie dobrze. Poprostu jest jak jest.
Może możemy Ci jakoś pomóc ?
Czego potrzebujesz ?
 
Nie mam żadnych koleżanek. Ta cała sytuacja to totalny szok dla mnie. Moja mama nie wie o ciąży, bo wiecznie zajęta albo wpatrzona w telefon. To trochę przykre. Mam od dziś równe 33 lata. I czuje się mega przegrywam. To raz, a dwa nikogo w domu rodzinnym nie obchodzę. Za to rodzina chłopaka daje mega wsparcie
 
Nie mam żadnych koleżanek. Ta cała sytuacja to totalny szok dla mnie. Moja mama nie wie o ciąży, bo wiecznie zajęta albo wpatrzona w telefon. To trochę przykre. Mam od dziś równe 33 lata. I czuje się mega przegrywam. To raz, a dwa nikogo w domu rodzinnym nie obchodzę. Za to rodzina chłopaka daje mega wsparcie
To z niego korzystaj.
Ja też mam endometrioza. Ale nie mam mięśniaków. Lekarz zawalczył by mi macicy nie wycięto, bym mogła spróbować być mamą. Ty teraz dostałaś te szansę, a więc chwilo trwaj. Nie myśl o tym co było, ani o tym co mogłoby być. Jest tu i teraz. Na tym się skup. Na małych rzeczach w codzienności. Wstań, zrób śniadanie, zjedz, spedz miło czas. Poczytaj książkę, obejrzyj film, pogadaj z kimś, kogo lubisz, szukaj tego, co lubisz. Rozwijaj pasje. Nikt ci nie powie jak przetrwać. Sama musisz znaleźć sposób na to
 
Nie mam żadnych koleżanek. Ta cała sytuacja to totalny szok dla mnie. Moja mama nie wie o ciąży, bo wiecznie zajęta albo wpatrzona w telefon. To trochę przykre. Mam od dziś równe 33 lata. I czuje się mega przegrywam. To raz, a dwa nikogo w domu rodzinnym nie obchodzę. Za to rodzina chłopaka daje mega wsparcie
No i wszystko jasne.
Masz lęk w sobie. Idź proszę do psychiatry i psychologa bądź pod ich opieką.
Jesteś może DDA lub DDD ?
 
reklama
Do góry