kasiula30
Mamusia Kubusia
- Dołączył(a)
- 28 Grudzień 2008
- Postów
- 61
Długo mnie nie było bo mój maluch rozbił mi laptopa, ale chciałam się pochwalić, że mamy poprawę w walce z okropnym intruzem. Smarujemy płynem i już cztery zniknęły bez śladu a nowych na razie nie widać. Na zaczerwienienie wokół dostaliśmy maść cutivate. Joanno Mkmasz rację pani doktor przepisała nam dalej ten płyn i rzeczywiście w składzie jest spirytus. Ale maść pomaga dodatkowo smarujemy nivejką żeby natłuścić skórę i jest dobrze. Mam nadzieję, że niedługo sobie poradzimy. Trzymam kciuki za mamusie walczące z tym okropieństwem. Głowy do góry. Trzeba na to znaleźć sposób a potem z górki. Ja się cieszę, że Kubuś miał na buzi tylko jednego i już prawie śladu po nim nie ma, i że nie musieliśmy uciekać się do bardziej drastycznych metod, bo Kuba przy smarowaniu okropnie krzyczy jak tylko patyczek zobaczy a dopiero co by było przy łżeczkowaniu albo wykłuwaniu.