reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Michalek 26tc. 850 gram

reklama
Wiesz, te pierwsze dni, tygodnie, a nawet miesiące, są bardzo cięzkie dla takiego okruszka.
Mam nadzieję, ze lekarze zrobią co w ich mocy, by pomóc małemu, a Michaś życzę dużo silnej woli do walki.
A jak mały oddechowo??
Rozumiem, ze jest na respiratorze??
Dlaczego kardiolog nie daje mu szans?? Chodzi o niedomknięty przewód Botalla, czy o wadę serduszka??
 
Ostatnia edycja:
maly caly czas jest na respiratorze a kardiolog powidzial ze serduszko sie zle obkurcza
 
Ostatnia edycja:
Musicie wierzyc ze sie uda, ze Maly poradzi sobie. Nam tez w 4 dobie lekarze powiedzieli o wylewie III stopnia. I w tej dobie Mala wrocila na respirator. Dala rade.
 
kochani spokoju i cierpliwosci ...wiem jakie to trudne bo my wszystkie przez to przechodziłysmy....ta rozpacz niepokój i to czekanie....trzeba przez to przejsc...mojemu nie dawali szans...był chory miał sepse i lekarze długo nie mogli powiedziec ze jest bedzie dobrze ...powiemtak najwiecej zalezy od maluszka od jego siły...trzymam kciuki! i duzo sił dla mamy- bo wiem co przezywa!
 
Jeny...ale jak, sala operacyjna jest w innym budynku, czy jak??
Mój synek też jest po perforacji jelitka, był na respi, był przewożony do budynku obok, bo w tym co leżał nie wykonywali takich operacji i dał radę.
Kurczę, a co lekarze na to?? Już podjęli decyzję, ze nic nie zrobią???:szok:??
 
Ja nie mogę jak słyszę o takim podejściu lekarzy.
Jak to nie nadaje się do operacji?
Gdzie jest ta sala operacyjna?? Bo kurka nie wierzę, że takiej tam nie mają.
Chyba lepiej zrobić cokolwiek, choćby dziecko przenieść/przeiweźć niż nie zrobić nic.
Ja to zaraz chora jestem jak czytam o takim personelu.
 
reklama
Do góry