Dziewczyny jeśli już o tym pisałyście to z góry przepraszam i proszę o odesłanie... Mam pytanie - Jak wygląda jadłospis waszych dzieci? Bo ja się zastanawiam czy mi mój Antek za dużo nie je - tzn my jemy tak: o 6 cyc, 8-9cyc, 11-12 cyc (dziś pierwszy raz dostał jabłuszko ale potem i tak była pierś) 14-15 zupka a po niej oczywiście... (.) i dziś mi się udało go do 18 przeciągnąć i dostał o 18 sinlac a po kąpieli jeszcze (.). W nocy budzi się 2 razy na (.)... no i tak myślę, że chyba to dużo? Nie pamiętam już jak to było z Anielą ale chyba tyle to mi aż nie jadła
reklama
kaskax25
mama wspaniałej trójki
- Dołączył(a)
- 16 Wrzesień 2008
- Postów
- 6 716
Moze jej przejdzie i cycus znów wróci do łaski, ale powinnas ja w tej sytuacji koniecznie próbowac ja przekonywac do picia z czegos, Mateuszek tez nie chciał pic zrzadnej butelki ale w końcu moja konsekwencja wygrała i zaczął pic kaszki mleczno ryżowe przez avent trójprzepływowy, dodam że nic więcej nie pił do roku tylko te kaszki
Mju Miłosz je
7 cycus
9 deserek
12 obiadek
14 cycus
16 bananek
18 deserek z kaszka ryzowa
19-20 cycus
w miedzyczasie podaje piers w celu napicia sie
Mju Miłosz je
7 cycus
9 deserek
12 obiadek
14 cycus
16 bananek
18 deserek z kaszka ryzowa
19-20 cycus
w miedzyczasie podaje piers w celu napicia sie
Ostatnia edycja:
słuchajcie można podawać takim maluchom danonki? Widze, że Anet napisała ze za pozwoleniem pediatry podała. A z tego co pamietam to wałkowałysmy ten temat jakis czas temu i staneło ze prznajmniej do roku nie podawac?
kaskax25
mama wspaniałej trójki
- Dołączył(a)
- 16 Wrzesień 2008
- Postów
- 6 716
No tak jest ze nie powinno sie ale i tak wiekszośc raczej podaje. danonki na swojej stronce reklamuja je jako produkt od 3 roku zycia. Danonki to nie jogurt to serek i ma mnóstwo cukru w sobie własciwie mało w nim rzeczy pozytecznych, bodajze od 6msc mozna kupic słoiczki z jogurtem no ale jest to jogurt naturalny niesłodzonysłuchajcie można podawać takim maluchom danonki? Widze, że Anet napisała ze za pozwoleniem pediatry podała. A z tego co pamietam to wałkowałysmy ten temat jakis czas temu i staneło ze prznajmniej do roku nie podawac?
Dziewczyny nic nie wyszło z dzisiejszej próby jedzenia łyżeczką czegokolwiek. Po prostu protest i już. Chyba dam sobie spokój na kilka dni i spróbuję później od nowa. Myślicie że o dobry pomysł? Czy może powinnam jednak codziennie próbować?
kaskax25
mama wspaniałej trójki
- Dołączył(a)
- 16 Wrzesień 2008
- Postów
- 6 716
Nie mysle ze to dobry pomysł tak własnie było z moim synkiem dawałam mu odpocząć az w koncu załapał i teraz je jez wszystkoDziewczyny nic nie wyszło z dzisiejszej próby jedzenia łyżeczką czegokolwiek. Po prostu protest i już. Chyba dam sobie spokój na kilka dni i spróbuję później od nowa. Myślicie że o dobry pomysł? Czy może powinnam jednak codziennie próbować?
zylcia, u nas tez nadal bardzo opornie idzie wprowadzanie stałych pokarmów
jak tak czytam o tym, ile Wasze dzieci potrafią 'wrzucic na ruszcik', to aż niedowierzam Tomek jeszcze NIGDY nie zjadł całego słoiczka, czy to deser, czy obiadek Jak zje połowe, to jestem przeszczęśliwa... (a ile się muszę nakombinowac, żeby łyżeczka z zawartścia do buziolka trafiła...)
Dziś tez zjadł 1/3 warzywek z kurczakiem i jabłkowym puree, i nieweile więcej jabłka z brzoskwinka na deserek wciągnął... Picie soczków czy herbatek też go nie interesuje. Kaszka pluje, w ogóle jak cos mu nie pasi to ma odruch wymiotny i po jedzeniu ehh..
Generalnie nadal na piersi bazujemy...
i co tu z takim uparciuszkiem począć?
jak tak czytam o tym, ile Wasze dzieci potrafią 'wrzucic na ruszcik', to aż niedowierzam Tomek jeszcze NIGDY nie zjadł całego słoiczka, czy to deser, czy obiadek Jak zje połowe, to jestem przeszczęśliwa... (a ile się muszę nakombinowac, żeby łyżeczka z zawartścia do buziolka trafiła...)
Dziś tez zjadł 1/3 warzywek z kurczakiem i jabłkowym puree, i nieweile więcej jabłka z brzoskwinka na deserek wciągnął... Picie soczków czy herbatek też go nie interesuje. Kaszka pluje, w ogóle jak cos mu nie pasi to ma odruch wymiotny i po jedzeniu ehh..
Generalnie nadal na piersi bazujemy...
i co tu z takim uparciuszkiem począć?
_karincia_
Fanka BB :)
Poza tym po 6 miesiącu sa już dostępne jogurty dla Dziecibodajze od 6msc mozna kupic słoiczki z jogurtem no ale jest to jogurt naturalny niesłodzony
Bobovita "Jogurcik Malucha" BoboVita - Zawsze z Tobą, Mamo!
cz też
Nestle "Misiowy Jogurcik" Nestlé Polska SA - Dziecko
reklama
kaskax25
mama wspaniałej trójki
- Dołączył(a)
- 16 Wrzesień 2008
- Postów
- 6 716
Tak tylko cena ich mnie powaliła, znacznie taniej wyjdzie kupić naturalny jogurcik i doprawić go jak Zulejka. Na szczescie nie mam tego dylematu poniewaz u nas białko mleka krowiego wykluczyłam całkowicie z diety na bardzo długoPoza tym po 6 miesiącu sa już dostępne jogurty dla Dzieci
Bobovita "Jogurcik Malucha" BoboVita - Zawsze z Tobą, Mamo!
cz też
Nestle "Misiowy Jogurcik" Nestlé Polska SA - Dziecko
Podziel się: