reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mąż nie chce dziecka:(

reklama
anoleczek12341 po przeczytaniu ostatniego posta już w ogóle nie wiem o co chodzi po co n-vitro?

Moja rada przestań mówić i rozmyślać, a ciesz się życiem u boku męża bawcie się i kochajcie. Im dłużej będziesz naciskac i szukać przyczyny mąż będzie dalej bardziej na nie, a jak przestaniesz to kto wie, może szybko się pojawi dziecko u was.
 
Aniołeczku przeczytałam twoje posty na forum o in vitro. W takiej sytuacji, moje rady że najlepiej się nie starać, są raczej nie adekwatne. Nie rozumiem tylko jednego - mąż się zgodził na in vitro i podjęliście taką decyzję, radziliście się lekarzy itd. A jednocześnie piszesz że nie chce mieć teraz dziecka.

Apropos adopcji zarodka bądź nie. Czy robiliście sobie badania genetyczne? Polecam instytut genetyki Instytutu Psychiatrii i Neurologii na ul.Sobieskiego w Warszawie. Żeby się tam dostać na konsultację, trzeba mieć skierowania (i ty i mąż), od lekarza pierwszego kontaktu bądź ty od ginekologa, ale z poradni państwowej (nie prywatne). O to jednak nie trudno. Tam pracują genialni ludzie, wybitni naukowcy, genetycy. Doradzą Wam jakie badania mogą wam zrobić, i co z tych wyników będzie miało znaczenie i jakie znaczenie. Wszystko bezpłatnie, jeśli jesteście ubezpieczeni.
Sama właśnie straciłam ciąże z powodu poważnych wad płodu - prawdopodobnie genetycznych. Jestem już po wstępnej konsultacji, i będziemy przeprowadzać tam szereg badań przed kolejną ciążą. Może warto, zanim zdecydujecie się na adopcję zarodka i na in vitro w ogóle.
 
Mart81 dzieki za cenna radę. Postaram się skorzystać z konsultacji w tym instytucie:) TYlko muszę przekonać męża. wszystko tkwi w miejscu bo on chce czekać.... tu sie niby zgadza na wszystko,ale nie teraz tylko jak skończę studia. Ech... Też tego nie rozumiem do konca bo to strasznie skomplikowane jest:(
 
No ale pisałaś, że chcesz szukasz info bo chcesz już zacząć cały proces adopcji.
Wywnioskowałam z tego, że mąż się zgadza.

Mój mąż też nie chciał dzieci....wogole.
Zgodził się ze względu na mnie a teraz jest tak zakochany w naszej córce, że świata poza nią nie widzi.
 
Oby nam sie udało jak najszybciej dojść do porozumienia... Teraz sesja a ja o niczym nie myślę tylko o tym:( zamiast sie skupić na egzaminach... Ja się załamie psychicznie normalnie
 
Zalamiesz sie psychicznie?? czym??
Narazie jeszcze nic nie probowaliscie nawet.
Chyba za bardzo przezywasz.
A po drugie te choroby ,o ktorych piszesz to nie sa az takie straszne...wierz mi sa gorsze tragedie niz wada wzroku.
 
Ostatnia edycja:
Wiem że są gorsze. Niestety mnie spotkała taka i jest mi cholernie ciężko. Nikomu nie życze spotkać sie z czymś podobnym:( tylko że osoba niemająca problemu nigdy tego nie zrozumie.
 
reklama
Do góry