reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Masturbacja a samotne wychowywanie dziecka

reklama
klimat klimatem, ale taka jest prawda że kazdy powinien robić to na co ma ochote...z dzieckiem czy bez ;) popieram poprzedników - lepsze to, niż skakać z łóżka do łóżka, mała dawka egoizmu chyba nikomu nie zaszkodzi. a klimat....i tak wiele z nich pewnie mówi oficjalnie jedno, a po cichu robi drugie ;)
 
Masturbacja nie jest niczym złym. To zaspokajanie potrzeb seksualnych przez samego siebie. Z punktu widzenia medycznego nie jest przeciwwskazana. Jeżeli chodzi o seksualność jest nawet wskazana. Pozwala nam na poznanie naszych ciał i ich reakcji.
 
Jak masturbacja w nadmiarze może być szkodliwa? Ja rozumiem, że niektórzy są chorzy (np. mimowolne orgazmy w ciągu dnia), lecz bez przesady. Nasza kultura (a głównie religia, która ją w dużej mierze ukształtowała niestety) napiętnuje tę czynność. A jest przecież naturalna.
 
reklama
czytałam kiedyś ciekawy artykuł na temat orgazmu u kobiet. Otóż przez to że łózkowa rola kobiety przez lata sprowadzała się do rodzenia i wychowywania dziecka ignorowano jej potrzeby seksualne przez co z czasem kobiety zatraciły zdolność do czerpania satysfakcji z seksu. Natomiast masturbacja pomaga odkryć potrzeby kobiety i rozwinąć ją tak ze w pewnym momencie łatwiej jej dojść z partnerem bo wie dokładnie czego potrzebuje. Nie ma sie czego wstydzić ze znamy swoje potrzeby. Prawda jest taka że kobiety dziela się na te które sie masturbuja i na te które twierdzą że sie nie masturbuja i to nie tylko kwestia mam samotnych ale i bardzo aktywnych seksualnie kobiet :)
 
Do góry