reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marzec 2019

Kiedy założyć wątek zamknięty?

  • 1 miesiąc

    Głosów: 5 100,0%
  • 3 miesiące

    Głosów: 0 0,0%
  • 5 miesięcy

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    5
  • Ankieta zamknięta .
reklama
Zrobilam dzis test i wyszly 2 krechy. Szok bo jestem juz grubo po 30 tce i nie spodziewalam sie ze tak szybko sie uda. Z kalkulatora wychodzi termin na 2 marzec. Mam mieszane uczucia, ciesze sie i boje jednoczesnie. Czy ktos juz testowal albo czeka na testowanie?
To mój test z wczorajszego popołudnia... nadal jestem w szoku...mam 40 lat i trójkę dzieci...
20180622_153358.jpg
 

Załączniki

  • 20180622_153358.jpg
    20180622_153358.jpg
    48 KB · Wyświetleń: 32 934
Ja się bardzo nieśmiało witam.
Mialam nie pisac dopoki nie uslysze serduszka ale nie wytrzymalam jak zobaczylam marcowy watek ;-)

Jestem mamą 15-nasto miesiecznej Amelki (tez marcowa;-)) .
W marcu 2018 zobaczylam II kreski ale niestety w kwietniu coś się spsuło no i 18.04 bylo juz po wszystkim i zgodnie z opinia mojej ginekolog odczekalam jeden cykl i tak oto 18.06 znowu zobaczylam pozytywny test :)
Mam nadzieje ze tym razem juz zycie zaoszczedzi mi cierpien ;)
 
Gratulacje dziewczyny. Ciesze sie ze nie jestem jedyna i ze jest jeszcze jedna "pozna mama". Wlasciwie mialoby sens poczekac z watkiem chociaz tydzien czy dwa ale co tam. To moja trzecia ciaza, wlasciwie naprogramowa bo planowalismy dwoje ale cos nam na stare lata odbilo. Obiecalam sobie ze tym razem bedzie bez napinki, poprzednia ciaza to byl horror, najpierw balam sie poronienia, potem lekarze straszyli mnie podejrzeniami ze cos jest nie tak z dzieckiem. To byl dziewieciomiesieczny stres ,odliczanie dni i godzin do porodu zeby niepewnosc wreszcie sie skonczyla. Obiecalam sobie ze tym razem bedzie inaczej - luz, relaks, jesli cos z tego bedzie to super, jesli nie no to trudno...Planuje cieszyc sie ta ciaza poki moge zamiast myslec o tym co moze pojsc nie tak. No ale rozumiem ze nie kazdy ma ten luksus bo juz zaliczyl poronienia, dlugie starania etc (tez to przechodzilam).
Powodzenia wszystkim!
 
reklama
Ja ide juz w piatek ale to dlatego ze w kwietniu poronilam i dostalam luteine na 2 tygodnie jakbym zaszla w ciaze to mialam zaczac brac i mi sie skonczy akurat ;-) tak to bym czekala jeszcze pewnie do polowy/do konca lipca
 
Do góry