Zgodzę się,ze ciąża to nie choroba pod warunkiem,ze jest bez komplikacji i nigdy ich nie miałaś. Moj mąż pewnie by skrytykował takie dźwiganie i ćwiczeniaw ciąży, bo jest uczulony i po przejściach, ja sama nie wyobrazam sobie nawet w domu ciezszych czynności wykonywać. A powiedz mi pracujesz ,czy jestes na l4?Wiesz, mysle, ze kazda akywnosc jest dobra - spacery jak najbardziej! Sama duzo spacerowalam, jak nie moglam jeszcze wrocic na treningi.
Dla osoby calkiem poczatkujacej polecalabym joge - czesto mozna znalezc tzw joge z brzuszkiem, dedykowana dla kobiet w ciazy, choc na normalnych zajeciach jogi z reguly istnieje mozliwosc modyfikowania cwiczen pod kobiety w ciazy - wyszarczy poinformowac o fakcie bycia w ciazy instuktora.
Dla umiejacych plywac idealny jest rowniez basen - wzmacnia miesnie, odciaza kregoslup. Wedlug mojej gin generalnie nie ma zadnych przeciwskazan jesli o chodzi o basen dla ciezarnach - wrecz jest bardzo wskazany! - istnieje tylko jedna zasada aby zaczac w 2 trymestrze, poniewaz w 1 jestesmy bardziej narazone na infekcje, ktorych nie ma jak w 1 trymestrze leczyc. Aby sie dodatkowo chronic mozna zabierac ze soba specjalne preparaty do higieny intymnej i stosowac je przed i po skorzytsaniu z basenu.
Akurat moja aktywnosc - machanie ciezarami- szczegolnie w ciazy dla wielu jest bardzo dziwnym pomyslem ale ja uwazam, ze po prostu trzeba sie wsluchac w swoje cialo i jesli wszytsko jest w porzadku, to robic to, co sprawia przyjemnosc, bo przeciez mowi sie, ze ciaza to nie choroba!
reklama
O to muszę wypróbować, wczoraj jak kichnęłam to tak bardzo mnie zakóło że mnie mogłam sie wyprostować.
@Adeline89 oczywiscie kazda akytwnosc fizyczna podejmowana w ciazy musi byc skonsultowana z lekarzem prowadzacym - tutaj nie ma o czym dyskutowac i jesli ciaza jest zdrowa fizjologicznie, nie ma zadnych przeciwskazan, to ruch jest jak najbardziej wskazany. Chyba, ze cos jest nie tak, wtedy nie ma co kombinowac na sile.
Na L4 jeszcze nie moglam sobie pozwolic, bo mam duzo obowiazkow, a okres od wrzesnia jest akurat bardzo intensywny w mojej branzy - musze dokonczyc swoje, porozdzielac obowiazki i od grudnia planuje juz skupic sie tylko ciazy i przygotowaniach do narodzin
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2018
- Postów
- 2 010
Dokładnie tak [emoji16] i wszystko w temacie [emoji6]@Adeline89 oczywiscie kazda akytwnosc fizyczna podejmowana w ciazy musi byc skonsultowana z lekarzem prowadzacym - tutaj nie ma o czym dyskutowac i jesli ciaza jest zdrowa fizjologicznie, nie ma zadnych przeciwskazan, to ruch jest jak najbardziej wskazany. Chyba, ze cos jest nie tak, wtedy nie ma co kombinowac na sile.
Na L4 jeszcze nie moglam sobie pozwolic, bo mam duzo obowiazkow, a okres od wrzesnia jest akurat bardzo intensywny w mojej branzy - musze dokonczyc swoje, porozdzielac obowiazki i od grudnia planuje juz skupic sie tylko ciazy i przygotowaniach do narodzin
Ewka_85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Marzec 2017
- Postów
- 4 420
Dokładnie. Ciaza to mimo wszystko wielka niewiadoma- ja w poprzedniej czulam sie super, pracowalam, robilam wszystko w domu i funkcjonowałam jak przed. Az w 13 tyg.pekł krwiak ktory zrobil sie w okolicy macicy... bardzo duzo zywej krwi plus skrzepy... jadąc do szpitala bylam przekonana, ze jadę na czyszczenie ... straszne przeżycie. Okazalo sie szczęśliwie, ze Dawid żyje... ale ile strachu, łez... teraz mimo wszystko uważam, jest we mnie maleństwo, za które jestem odpowiedzialna i nie powinnam myśleć tylko o sobie. Uważajcie na siebie Dziewczyny - mimo wszystko.
A Tu moje 10miesieczne szczęście o które sie tak balam...
A Tu moje 10miesieczne szczęście o które sie tak balam...
Załączniki
aga6
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Listopad 2016
- Postów
- 21 072
Dzień dobry mały przystojniaku
Ja wychodze z założenia że jak ktos byl aktywny fizycznie przed ciażą to i jej trakcie moze sobie pozwolic na cwiczenia o ile nie ma przeciwskazan ale jak ktos nie cwiczyl to lepiej sie za to nie zabierac bo ciaza sama w sobie jest duzym obciazeniem..
Rozumiem Twoje podejscie, po tym co przezylas.
Jednak aktywnosc fizyczna w ciazy nie ma nic wspolnego z 'mysleniem tylko o sobie'. Wrecz przeciwnie - ruch wplywa bardzo dobrze na przyszla mame i jej cale cialo, a co za tym idzie rowniez na malenstwo w brzuchu.
Jednak ciaza to stan baaardzo skompikowany i bardzo indywidualny - niektórym kobietom leżenie i pachnienie przez cala ciaze nie pomoże utrzymać ciąży, a niektórym nie zaszkodzi praca u pługa do dnia porodu - kazdy organizm jest inny, wiec nalezy sluchac swojego lekarza i wlasnego ciala, ktore doskonale potrafi podpowiedziec, co jest OK, a co nie
Dzień dobry mały przystojniaku
Ja wychodze z założenia że jak ktos byl aktywny fizycznie przed ciażą to i jej trakcie moze sobie pozwolic na cwiczenia o ile nie ma przeciwskazan ale jak ktos nie cwiczyl to lepiej sie za to nie zabierac bo ciaza sama w sobie jest duzym obciazeniem..
Zgadzam sie w 100%!
Ewka_85
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Marzec 2017
- Postów
- 4 420
Najgorzej gdy wlasne ciało nie daje Ci znakow, ze cos jest w środku nie tak. Tak bylo w moim przypadku. Nawet lekarz 1.5 tyg.wczesniej na usg nie widzial zadnych nieprawidlowosci. Oczywiście lezec bez wskazan absolutnie... ruch jest niezbedny. Ale dostosowany do ciazy. Gdyby tak nie bylo, to nie byloby zajec dla ciazowek [emoji23]Rozumiem Twoje podejscie, po tym co przezylas.
Jednak aktywnosc fizyczna w ciazy nie ma nic wspolnego z 'mysleniem tylko o sobie'. Wrecz przeciwnie - ruch wplywa bardzo dobrze na przyszla mame i jej cale cialo, a co za tym idzie rowniez na malenstwo w brzuchu.
Jednak ciaza to stan baaardzo skompikowany i bardzo indywidualny - niektórym kobietom leżenie i pachnienie przez cala ciaze nie pomoże utrzymać ciąży, a niektórym nie zaszkodzi praca u pługa do dnia porodu - kazdy organizm jest inny, wiec nalezy sluchac swojego lekarza i wlasnego ciala, ktore doskonale potrafi podpowiedziec, co jest OK, a co nie
reklama
mala-rybka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2018
- Postów
- 1 938
Ja spaceruje, czasami na rower wsiądę [emoji6] jadę do pracy... Ale fakt, zrobiłam się bardziej leniwa [emoji849] mniej rzeczy mi się chce i na mniej mam siłę