wavejka
Fanka BB :)
ja to spokojna jestem przez tydzien po wizycie... później zaczynam sobie wkręcac jakies dziwne historie jak mnie cos zakłuje albo zaboli.. i chodze i sie schizuję echh.. ale juz bliżej niż dalej :-):-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Mam dokładnie to samo! Mój mąż mnie tylko wtedy pociesza, chociaż czasem widzę, że ma dość tych moich wymysłówja to spokojna jestem przez tydzien po wizycie... później zaczynam sobie wkręcac jakies dziwne historie jak mnie cos zakłuje albo zaboli.. i chodze i sie schizuję echh.. ale juz bliżej niż dalej :-):-)
Mam dokładnie to samo! Mój mąż mnie tylko wtedy pociesza, chociaż czasem widzę, że ma dość tych moich wymysłów
A ja sama wizytę mam dopiero za tydzień, a Wy wszystkie już po
Ciążowe zachcianki dopadają mnie rzadko, ale wczoraj mój M coś wspominał o koledze o przezwisku Knedel i .... myślałam, że mi język ucieknie, tak mi się knedli zachciało:-)