dziewczyny mam przepyszny i szybki przepis na serniczki
Robiłam z kompilacji dwóch przepisów i niewielkiego dodatku inwencji własnej
Mini serniczki - Przepis
pieprz czy wanilia blog kulinarny: Ostatnia deska do trumny kontra sernik pomarańczowy ze śliwką
składniki:
150 g ciasteczek owsianych
* 500 g zmielonego twarogu (dałam 250 twarogu i 250 mascarpone)
* 1/2 - 3/4 szklanki cukru (dałam brązowy, max. 1/2 szklanki plus
aromat/cukier waniliowy)
* 1 pełna łyżka mąki pszennej
* 1 białko jajka (dałam całe jajko)
dodałam też trochę cynamonu, skórki pomarańczy i oczywiście pokrojone
śliwki w czekoladzie (na taką małą porcję wychodzi ich kilka, chyba
nie więcej niż 10)
Piekarnik nagrzać do 175 stopni. Formę na muffiny wyłożyć papilotkami.
Ciasteczka owsiane pokruszyć, wyłożyć do papilotek (myślę, że spód
byłby też fajny z migdałów albo migdałowo-ciasteczkowy, samo
ciasteczko robi się bardzo miękkie, migdały byłyby chrupiące). Twaróg
wymieszać z cukrem, mąką i białkiem (dawałam całe jajko, trochę ubite
blenderem, serniczki są wtedy bardziej żółte). Masę wyłożyć na
ciasteczka - kładłam łyżeczkę masy, na to pokrojone śliwki i znów
masę. Można też dać śliwki na wierzch. Wstawić do nagrzanego
piekarnika i od razu zmniejszyć temperaturę do 120 stopni (moim
zdaniem przez ostatnie minuty trzeba zwiększyć do co najmniej 160 albo
piec dłużej). Piec przez 25 minut. Dobre są do nich grubsze papilotki,
bo cienkie szybko się moczą od sera. Nie można ich też wyjmować z
foremek przez zupełnym ostudzeniem, bo papier się rwie.
Po włożeniu do lodówki robią się bardziej kremowe i gęste, ale za to
trzymane w temperaturze pokojowej mają bardziej miękkie cukierki.
Także jak kto lubi