no i po rowerek bylismy i nic nie kupiliśmy, o przerpaszam nabyliśmy kask
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
teraz młody popyla na trójkołowcu w kasu .... rowerka nie mamy bo w decathlonie nie dało się niczego spokojnie obejrzeć bo dzikie tłumy, a przy jerozolimskich, był nawet fajny ale młodzian zaptrył sie na taki samochodzik odpychany nogami i nie dał sobie przegadać, także w czwartek zrobimy jeszcze raz wyprawę do decathlona, Jagoda- a Twojemu dzieciakowi odpowiadał rowerek z takimi dużymi kołami? mój macko niby duży chłopak (wzrostem) ale do ziemi średnio na nim dostawał, ale podjedziemy i podpytamy, co i jak, a co do tego łożyska to ja przy drugiej ciązy miałam tak, że pomiędzy łożyskiem a ścianką pojawił mi się krwiak i też plamiłam- oczywiście dla mnei to był szok, ale lekarz powiedział, że tez muszę wypoczywać (ale nie kazał leżeć )dał leki i powiedział ze powinien się wchłonąć no i potem juz nei miałam problemów, także mam nadzieję, że i u Ciebie będzie wszystko w porzadkużyczę miłej niedzieli, my znowu w domu sami, mężulo na podyplmówce, a ja myślę o jakimś spacerze, chyba kopsniemy do Potulika