reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Sandyford, Stillorgan, Dundrum i okolic.

Cześć dziewczynki, my niedawno wstałyśmy:-p
Azabelka, Kapela ze Wsi Warszawa-super! Myślę, że oni są jednak w Polsce jeszcze za mało doceniani.Słuchałam ich kiedyś, ale tylko w radiu, żadnej płytki nie miałam:)

A co do wróżek, tarota i eksperymentów z podświadomością-dziewczynki, ja podziękuję, wybaczcie, że się wyłamię z grupy:zawstydzona/y: Mam ten etap za sobą i nigdy więcej!! Ale Wam życzę miłej zabawy:-D Chociaż całkiem poważnie muszę dodać, że moim zdaniem to wcale nie jest żadna zabawa-błagam Was, bądźcie ostrożne:-)

Olga, uśmiałam się z Waszych porannych dyskusji:-D Ja chyba mam niezbyt pedagogiczne podejście do dzieci:zawstydzona/y:, bo dziś przy śniadaniu, kiedy moja mała próbowała wstawać z fotelika i bałam się, że upadnie, to jej recytowałam taki oto wierszyk:
Pan Pierdołka wstał ze stołka, złamamł nogę o podłogę. Przyszła żmija, dała w ryja, przyszedł lew, wypił krew, Pan Pierdołka rano zdechł...
:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Edit-z ostatniej chwili:laski, za chwilę będę jadła REKINA!!! Rafał dziś miał w pracy na lunch i mi wiezie, żebym spróbowała!!:-D Podobno smaczny:-D
:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
A ja teraz raczki zacieram,bo do Amazonskiej puszczy sie wybieram:szok::-D

Wlasnie sciagnela mi sie ksiazka Gringo wsrod dzikich plemion Cejrowskiego (- oj kontrowersyjna postac,oj!:tak:Ale uwielbiam jego pisarski styl...Rozplywam sie:-).....)

Dzis bede:gotowac obiad,bawic sie w namiocie(znowu:dry:..) z mlodym i czytac o Gringo-wszystko rownoczesnie:tak::tak:
 
azabelka- ty naprawde jestes jakas szamanka ja sie ciebie zaczynam bac!!dobrze ze niebede sama z toba u aine bo bys mnie zaczarowala hahha
moze lepiej zdejmij ze mnie zaklecie i pozwol schudnac hahahah
 
dobrze ze niebede sama z toba u aine bo bys mnie zaczarowala hahha
moze lepiej zdejmij ze mnie zaklecie i pozwol schudnac hahahah


Yyyy, laski, to u mnie będzie ten zlot??:-D Dobrze, że się dowiedziałam, hihihii:-D Tylko co ja zrobię z małą i Rafałem?:-D nie mam ich gdzie wysłać, a spotkanie ma być bez dzieci przecież!!:-D Nie, no ja bardzo chętnie, tylko obawiam się, że u mnie klimatu "Lejdis" nie będzie-mała ma sypialnię obok, zasypia ok. północy, więc będzie się budzić i nam przeszkadzać:-( Muszę coś wykombinować...

Właśnie zjadłam rekina:-D błękitnego:-D taka zemsta za tych wszystkich, których on sam pożarł, hahahah:-D Bardzo dobre mięsko, w ogóle nie czuć zapachu ryby!

Azabelka, myśmy "Gringo..." kupili w Polsce w Empiku i zapomnieliśmy wziąć do IE:( Ale mają w polskiej ksiegarni w Dublinie i zamówiłam:)
http://www.polskaksiazka.ie/search....on&chkAuthor=on&btnSearch.x=25&btnSearch.y=11
to link dla chętnych:)
 
Ostatnia edycja:
aine -ja tylko tak palnelam ze to u ciebie,nieswiadomie!!!!!rekin uuuu zgroza ,
ale taka pogoda byle jaka ja dzis mam lenia nic mi sie niechce robie potrawke z kurczaka ,w miedzyczasie prasuje ubranka,i obieram ziemniaki,hihi mama wziela mala na spacer,
aniu- ijak wasza dieta?co jecie wogole bo ja zaczne niedlugo katowac sie
 
To dzisiaj kobitki w naszej kuchni seafood dominuje:tak::tak::tak::-)

Bo ja tez potrawke z kurczaka robie (hi,hi) z krewetkami,mieskiem z malzy i takimi roznymi:-p

A jak smakowal rekinek????

Ja Gringo... tez kupilam na Merlinie (-limitowana seria zapachowa-okladka byla nasaczona olejkiem z puszczy Amazonskiej:tak:)- ale wyslalam mamie do Pl, bo ona tez fanka takiego czytania.
No i wiadomosci doszly,ze pierwszorzedna lektura,wiec nie czekajac dlugo....juz czytam:-)
 
A ja już czytałam "Gringo....."-polecam:-)Zresztą pamietam jeszcze Cejrowskiego z programu WC Kwadrans, choć dużo bardziej wolę go w roli podróznika-gawędziarza.Jego programy są fascynujące:tak:
Dziewczyny ja uwielbiam podróżować.Pewnie Wy również.W swoim życiu zwiedziłam prawie wszystkie zakątki Europy.Jednak marzy nam się taka prawdziwa wyprawa, wyprawa życia.Może kiedyś ją jeszcze zrealizujemy.Póki co pozostajemy w Europie.
Uwielbiam Alcudię na Majorce.To ciepło, błękit morza, złoty piasek, spokój.... chyba się rozmarzyłam.Formentor z kolei jest ukojeniem dla duszy.Chyba dlatego mam do tej wyspy taki sentyment.
Z kolei z dzieciństwa tego wczesnego i późnego pamiętam Gruzję.Kraj jakże zachwycający.Uwielbiam zapach gruzińskiego chaczapuri i smak mamałygi z serem suługuni.Uwielbiam gruzińskie tańce, śpiewy przy stole i toasty.No cóż stare czasy juz nie wrócą, a szkoda.Najważniejsze, że pozostały wspomnienia.
Wiem, że zabrzmi to może abstrakcyjnie, ale warto zwiedzic również Moskwę.To jest nieprawdopodobne jakie wyobrażenie mamy o Rosji,a jak tam jest.To państwo w państwie.Znowu sie rozpisałam, ale uwielbiam ten temat.

Co do książek podróżniczych fajnie czyta się Beate Pawlikowską.Jeśli chodzi o Cejrowskiego to nie wiem czy czytałyście "Rio Anaconda"?Również warto.Godny polecenia jest podobno "Podróżnik WC", którego jeszcze nie miałam w swoich rękach.

amelia2008-moja dieta wymaga bardzo silnej woli.Jest to tzw.dieta kopenhaska.Jestem zwolenniczka, choc jest bardzo trudna.Wyjaławia organizm, ale też zmniejsza żołądek.Polecam, ale tylko osoba, które sa w pełni zdrowe.Z tego co wiem aine ma chyba całkiem niezłą diete.Ja moja robię przez dwa tygodnie, a nastepnie przechodzę na 1000kcal.Jak pewnie wszystkie wiemy najgorzej utrzymac wage później.Ale dla chcacego nic trudnego.Najważniejsze stosowac sie do reguły MŻ-czyli mniej żreć:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
O- na Pawlikowska to ja mam uczulenie....
Nie,dziekuje.
Przeczytalam jej 2 ksiazki,kilka felietonow- i mam wyrobione juz osobiste zdanie na temat Jej pisania...
Chociaz audycje prowadzone przez nia lubie sluchac.
Ale bardziej wole Cerowskiego w eterze:-).A Podroznik WC jest NAPRAWDE godny polecenia.Zreszta kazda jego ksiazka to jakby kontynuacja poprzedniej........

Nic dziwnego,ze takie malzenstwo nie przetrwalo- 2 sline osobowosci:shocked2:


Chociaz jesli chodzi o mojego guru powiesci podrozniczej-Kapuscinski ponad wszystko!!!!!!!!!


Natomiast:


Kierunki typu-Lanzarote,Teneryfa,Kanary- oczywiscie piekne; ale ja tam wole inne klimaty:tak:Niecierpie tych lotow wycieczkowych,tlocznych hoteli,zapchanych plaz i tego wszystkiego co wiaze sie z turystyka medialna.....

Moj najblizszy cel to Balkany. A podroz zycia to Indie i Tybet...............
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry