reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Manchesteru

Witam wszystkich, fajnie , ze nam sie grono powieksza!:tak::
Bardzo sie tez ciesze, ze Lysa sie czuje lepiej. :-)Widze, ze wlasciciele pieseczkow tez sie integruja tu na forum- fajnie!:-) A u mnie sie nic nie ruszylo niestety jeszcze...jutro bede wiedziec wiecej po szpitalu to napisze co i jak. Dzis przyleciala moja Mama i nie moge sie jej doczekac, moj maz pojechal po nia, a ja dla wlasnego bezpieczenstwa zostalam w domku. Z tym moim terminem, to faktycznie nie wiadomo, ale przestalam sie juz bardzo martwic, skoro jeszcze 42 tydzien trwa. Tym bardziej, ze wczoraj moj maz rozmawial z kilkoma osobami w pracy i u wszystkich wygladalo to podobnie, porod zazwyczaj byl po terminie i to nierzadko 2 tygodnie. Teraz nawet podejrzewam, ze to moze jakas szpitalna zmowa;-) taka moja teoria siskowa :-D Dziekuje Wam wszystkich za slowa wsparcia:tak: Milego dnia i bede pisac jakby co:-)
 
reklama
Noooo BISZKOPCIK..i tu wlasnie mamy odpowiedz, dlaczego twoj syncio nadal siedzi sobie spokojnie w brzuniu mamusi :-) To prosta odpowiedz...czekal na babcie!!!! Teraz tylko patrz jak wyskoczyc bedzie chcial szybko, kiedy ja przywitasz :-)...Zobaczysz, ze tak bedzie ;-):tak:

A ja wlasnie pozegnalam swoje autko...sprzedane :-(...ojj bede za nim pewnie tesknic...echhh:sorry:
 
biszkopcik... u mnie z terminami jest tak:
*wg ostatniej miesiączki termin wyliczony przeze mnie to 19 luty
*wg ostatniej miesiączki termin wyliczony przez położną to 23 luty
*wg USG termin mam na 21 luty


A wiesz ja tez mialam termin na 23 lutego a potem na 19 lutego a malenstwo urodzilo sie jednak w walentynki:-)moze u Ciebie bedzie podobnie?:tak::tak:
 
yowka to czym ty teraz będziesz jeździć??
Komunikacją miejską kolego :-)...pewnie dlugo nie wytrzymam bez auta i kupie ale jak narazie to mamy inne problemy, wiec musze sie przemeczyc.Ostatecznie mam przystanek autobusowy pod samym domem i metrolink stacje niedaleko....a zakupy wieksze to taksowka..trzeba to trzeba.
 
Aneczka86 to czekamy na wiadomości jak by co ;-)

Yowka no tak, tak u ciebie, jak i u nas wszędzie można dostać się bez auta. Mieszkamy w dobrym punkcie :sorry: Moja R jak ja jestem w pracy to też wszędzie śmignie, ale jak mam wolne, to jednak bez auta jak bez ręki :tak:
No i co tam u was dziewczyny ?? No i gdzie nasz Biszkopcik :cool2:
 
Dziekuję za ciepłe przyjecie do grona mam.:-):-):-)

Biszkopcik naprawde dzieciaczki czasami wola dłuzej posiedziec w brzuszku ale nie ma sie czym denerwować.na dworze zimno a u mamy tak przytulnie.:)))):-)
 
Ostatnia edycja:
No tak u mamy w brzuszku zawsze najlepiej :tak:
Ale nadchodzi moment kiedy już ten brzuszek robi się za mały dla takiego skrzata i wtedy trzeba już wyjść na zewnątrz ;-)
Mam nadzieję że nasz Filipek (chociaż niech siedzi tyle ile trzeba), nie będzie nas trzymać w napięciu zbyt długo :cool2:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Och..mam cos przeczucie dziwne, ze Biszkopcik sie rozdwaja ...nie zameldowala sie dzisiaj, wiec to dobry znak, ze chyba cos sie ruszylo..moze tak jak mowilam..synek chcial powitac babcie :tak::tak::tak:...Dzis miala miec wizyte w szpitalu poterminowa...wiec moze a noz widelec podali oksytocynke i po krzyku..........trzymam kciuki baaardzo mocno!!!

A ja dzis pakowanie, pakowanie i pakowanie i nie wiem kiedy to skoncze...strasznie duzo tego...:shocked2:...
 
Ostatnia edycja:
Do góry