kana161
Mama "terrorystek" :P
Zielona pewnie ,ze to dobre znaki
Ja mysle,ze ona raz dwa się rozkreci daj jej troszkę czasu
A co alarmów to my tez mamy dwa za sobą.... pierwszy wieczorkiem okolo 21, jeszcze akurat Kamil poszedł po chleb i cosik jeszcze, bo zapomnieliśmy kupić ,a tutaj wyje.....ja nie wiedzialam do czego zaczac...aczkolwiek zawsze mialam jakis tam plan w głowie w razie "w" ułożony
Mari za ręke, kurtke jej tylko zarzuciłam, bo już w piżamie, całe szczęscie, ze w wannie nie siedziała....paszporty i kasa w kieszen i na dół...
A drugi raz sobota rano dziewiąta....masakra....wszyscy z bloku w piżamach i szlafrokach.....do posikania ja tym razem Mariczka i jeszcze Diego- nasza swinka morska, bo przeciez nie mogłysmy go zostawic....i nie mniejsze zamieszanie...
Kochane udanej niedzieli
Ja mysle,ze ona raz dwa się rozkreci daj jej troszkę czasu
A co alarmów to my tez mamy dwa za sobą.... pierwszy wieczorkiem okolo 21, jeszcze akurat Kamil poszedł po chleb i cosik jeszcze, bo zapomnieliśmy kupić ,a tutaj wyje.....ja nie wiedzialam do czego zaczac...aczkolwiek zawsze mialam jakis tam plan w głowie w razie "w" ułożony
Mari za ręke, kurtke jej tylko zarzuciłam, bo już w piżamie, całe szczęscie, ze w wannie nie siedziała....paszporty i kasa w kieszen i na dół...
A drugi raz sobota rano dziewiąta....masakra....wszyscy z bloku w piżamach i szlafrokach.....do posikania ja tym razem Mariczka i jeszcze Diego- nasza swinka morska, bo przeciez nie mogłysmy go zostawic....i nie mniejsze zamieszanie...
Kochane udanej niedzieli