HaGie
Fanka BB :)
Hej, pewnie już wszyscy śpią...a ja coś kurde usnąć nie mogłam, więc postanowiłam popatrzeć na co to mogłabym wydać pieniądze na eBayu ;-)
Weekend minął strasznie szybko, byliśmy na "zwiedzaniu" basenów, bo planujemy się wybrać w najbliższym czasie i jeżeli Zuzi się spodoba, to będziemy chodzić regularnie. Byliśmy w Richard Dunn Sports Centre i w Eccsesshill Pool.
Monia cieszę się, że już jest lepiej z Twoimi zatokami. Ja osobiście nigdy nie miałam problemów z zatokami, ale mój M często ma, więc wiem, jakie to nieprzyjemne i bolesne. Szkoda by było, gdyby Twoje dzieciątko miało alergię na psa, bo posiadanie psa to super sprawa, ja całe życie w PL miałam jakieś zwierzę i teraz bardzo za tym tęsknię...Zazdroszczę Ci, że Twoja Sara tak szybko załapała w sprawie nocnika, bo ja niestety nie mam zbyt dużo cierpliwości i jak na razie odpuściłam, więc Zuza nadal w pamperach
Zaneta a jak tam z Twoimi nerkami??? Lepiej??? A tak w ogóle to skąd Ci się to wzięło - przewiało Cię, czy może to jakaś poważniejsza sprawa? Najlepiej, to pędź do lekarza, może coś Ci pomogą. Trzymam kciuki, żeby Ci przeszło.
Graziul jak tam Twoje małe marudy? Wiesz, jak mówią, że katar podobno 7 dni twa, więc życzę Ci duuuużo cierpliwości :-) Chociaż doskonale Cię rozumiem, bo mi też czasem zaczyna jej brakować
A tak przy okazji, ma do Was pytanie, w jakim wieku były Wasze dzieciaczki, kiedy zostały "eksmitowane" z Waszych sypialni do swojego pokoju??? Bo ja się już od kilku miesięcy do tego przymierzam, ale jakoś jest mi szkoda Zuzi, bo wydaje mi się, że będzie się czuła samotna i nieszczęśliwa w osobnym pokoju...bo ja to w ogóle jestem taka matka-kwoka, więc lubię mieć moje dzieciątko przy sobie
Dobrej nocki Wam życzę i kolorowych snów :-)
Weekend minął strasznie szybko, byliśmy na "zwiedzaniu" basenów, bo planujemy się wybrać w najbliższym czasie i jeżeli Zuzi się spodoba, to będziemy chodzić regularnie. Byliśmy w Richard Dunn Sports Centre i w Eccsesshill Pool.
Monia cieszę się, że już jest lepiej z Twoimi zatokami. Ja osobiście nigdy nie miałam problemów z zatokami, ale mój M często ma, więc wiem, jakie to nieprzyjemne i bolesne. Szkoda by było, gdyby Twoje dzieciątko miało alergię na psa, bo posiadanie psa to super sprawa, ja całe życie w PL miałam jakieś zwierzę i teraz bardzo za tym tęsknię...Zazdroszczę Ci, że Twoja Sara tak szybko załapała w sprawie nocnika, bo ja niestety nie mam zbyt dużo cierpliwości i jak na razie odpuściłam, więc Zuza nadal w pamperach
Zaneta a jak tam z Twoimi nerkami??? Lepiej??? A tak w ogóle to skąd Ci się to wzięło - przewiało Cię, czy może to jakaś poważniejsza sprawa? Najlepiej, to pędź do lekarza, może coś Ci pomogą. Trzymam kciuki, żeby Ci przeszło.
Graziul jak tam Twoje małe marudy? Wiesz, jak mówią, że katar podobno 7 dni twa, więc życzę Ci duuuużo cierpliwości :-) Chociaż doskonale Cię rozumiem, bo mi też czasem zaczyna jej brakować
A tak przy okazji, ma do Was pytanie, w jakim wieku były Wasze dzieciaczki, kiedy zostały "eksmitowane" z Waszych sypialni do swojego pokoju??? Bo ja się już od kilku miesięcy do tego przymierzam, ale jakoś jest mi szkoda Zuzi, bo wydaje mi się, że będzie się czuła samotna i nieszczęśliwa w osobnym pokoju...bo ja to w ogóle jestem taka matka-kwoka, więc lubię mieć moje dzieciątko przy sobie
Dobrej nocki Wam życzę i kolorowych snów :-)