reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Austrii

Dzięki Gabi :* dostaliśmy elektrolity a tak to dietą kazał działać. W drodze od lekarza znów zwymiotował, ale już biedny nawet nie miał czym, bo nic nie jadł. Teraz sucharka jednego zjadł. Oj, to wspołczuję Elizce, Filipa to rzadko takie rewolucje żołądkowe łapią :(

Lilka ja do szpitala wzięłam tylko ubranka dla małego na wyjście, dla siebie kosmetyki, kapcie, szczoteczka do zębów no i też ubrania na wyjście. Resztę wszystko zapewnił szpital :)

Dzięki Anet! A lekarz to dr Helmut Roi, nowa ordynacja. Jestem BARDZO zadowolona, lekarz bardzo sympatyczny, ordynacja bardzo ładna, jeszcze pachnie nowością, bo była w maju otwarta. Naprawdę polecam!
 
reklama
Vixen współczuje małemu choróbska. Oby szybko przeszło...

Lilka do WSP tak jak pisze Gabi nie potrzebujesz na dobrą sprawę nic. Tylko rzeczy osobiste typu kosmetyki czy własna piżamka itd. Ja miałam swoje ciuchy, bo nie cierpie szpitalnych koszul. Na drugi dzień po porodzie się jej pozbyłam :) Mimo, że wszystko jest to nie ufam przestrzeganiu zasad higieny nawet w szpitalnych łazienkach. I nie mówie tu o persolnelu, bo aż mi było żal tych sprzątaczek, które musiały sprzątać kupe z pod prysznica, serio ja rozumiem, że po porodzie wszystko boli, kobiety się boją pierwszego wypróżnienia, a pod prysznicem może być im łatwiej czy coś, ale bez przesady! Zostawić po sobie ***** w prysznicu??...
Pacjentki, kobiety, które w 21 wieku nie potrafią spuścić po sobie wody w kibelku...a po sprawie nawet nie myją rąk i idą głaskać swoje dzieciątka...
dlatego miałam swoje chusteczki do higieny intymnej i własny ręcznik.
Klapki pod prysznic też się przydały :)

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
 
Dzięki dziewczyny jak zwykle jesteście bardzo pomocne
Ja chyba mam takie podejście jak Karola i wszystko co obce jest mi podejrzane haha
Już przynajmniej wiem co i jak
 
Tak wam powiem bo mam porównanie WSP trzy lata temu a teraz jak bym wiedziała jak to strasznie już tam wygląda to bym tam nie poszła drugi raz rodzić remont generalny tam jest potrzebny bo wszystko zaczyna straszyć ale oni tam chyba nowy oddział budują. Tam od razu widać różnice kulturową jak ja byłam Tam rodzić Elizke to jak widziałam te kobiety w swoich ubraniach pozakrywane na to piżama szpitalna i sorry ze się tak brzydko wyrażę smród od nich na kilometr to myślałam że zwariuje : /
Weź mi Karola nie obzydzaj bo ja tam w sobotę idę[emoji14]i mam nadzieję że w niedzielę będę w domu : )

Napisane na HTC Desire 626G dual sim w aplikacji Forum BabyBoom
 
Anet dr Roi. Obok Eltern Kind Zentrum. Szukalam jakiegos w poblizu bo do tej pory jezdzilismy do 8 dzielnicy do prywatnego. :-) Jestesmy zadowoleni. Jeszcze tylko dla siebie musze kogos znalesc bo Dr Schiell z Arsenal ma za duzo pacjentow i czeka sie godzinami.

Vixen biedny Filipek oby szybko wyzdrowial.

Napisane na E5823 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Rany, dziewczyny, co to za szpital [emoji33] ja swój bardzo dobrze wspominam, czyściutko, czystych i wypranych ręczników czy koszul było pod dostatkiem, nawet co godzinę można by było się przebierać gdyby ktoś miał taki kaprys.
Ale muszę też niestety przyznać, że niektóre kobiety to naprawdę syfiary, tu akurat przykład na nie szczęście w pracy. Pracują same kobiety, a zawsze a to ręczniki papierowe na ziemi obok kosza, czy rolka z papieru nie zmieniona jak ktoś już zużył do końca, nie wspomnę, że niektóre chyba nie wiedzą do czego służy szczotka od kibla, masakra :/ no chyba, że to rodzice, którzy czasem korzystają z naszej toalety...

Serio jak na Matkach Polkach czytam nie raz opinie o WHS, to dziwię się, że ktoś tam jeszcze decyduje się rodzić, chyba w większości o język chodzi.

Gabi życzę Ci żeby szybciutko poszło i żebyś szybko mogła wyjść do domu :)

Happy dziękuję, już jest na szczęście lepiej, oby tak zostało...
 
Nie chce was straszyć ale z tego co mi się o uszy obilo to chcą pozamykac porodowki w Wiedniu nie wiem które, ale ma być jedna wielka właśnie w Wilhelminenspital dlatego nowy oddział budują... Ja mieszkam w 18 bz i do Frauenklinik mam dwa kroki ale mnie nie przyjęli bo podobno chcą likwidować ale czy to wszystko na 100 % prawda to nie wiem...
 
Na stronie "mojego" szpitala jest napisane, że są dwie porodówki blisko siebie (właśnie WSP i Göttlicher Heiland, 16. i 17. Bezirk) i dlatego tą z 17. Bezirku przenoszą do St. Josef Krankenhaus. Nie chce mi się wierzyć, aby cały Wiedeń miał rodzić tylko w jednym szpitalu. Może faktycznie jeśli w sąsiednich Bezirkach są porodówki to zredukują ich liczbę, ale nie sądzę aby wszystko miało się odbywać w jednym szpitalu, a przynajmniej mam taką nadzieję...
 
reklama
Vixen ogólnie w szpitalu nie było tak źle, personel cały czas dbał o czystość itd. Ręczniki, koszule itd. poukładane w szafkach, ładnie poskładane itd. Położne do rany przyłóż, ale to pacjentki robiły cały syf, a te biedne kobiety chodziły co chwile to kibelek szorować, to ręczniki z podłogi zbierać do prania itd. Tak jak mówisz niektóre kobiety to straszne syfiary...o damskich publicznych toaletach z podpaskami przyklejonymi niemalże pod sufitem nie wspomne...

Też słyszałam, że mają zredukować porodówki i przenieść, ale pewnie te co nie mają oddziałów noworodkowych itd. bo w razie komplikacji i tak przewożą do nich. Jakoś nie wierzę, że ktoś z ma np. z Seestadt jechać w godzinach szczytu do WSP, żeby rodzić :D

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
 
Do góry