reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy w danii

Hej dziewczyny,
wpadlam Wam tylko napisac, ze dalej jestem 2w1.
Wczorajsza "pigulka" podzialalana tyle, ze od rana mialam skurcze co 7 minut, jechalismy do szpitala na kolejne ktg i sprawdzenie, szyjka macicy 1cm, rozwarcie tez 1cm, wiec dostalam nastepna pigulke, czekalismy tam 6 godzin, kolejne ktg, skurcze regularnie jak w zegarku co 5 minut, reszta bez zmian, polozna stwierdzila, ze skoro dalej potrafie mowic podczas skurczy tzn., ze nie sa wystarczajaco silne, wiec dostalam 3 porcje i odeslali mnie do domu, bylismy tam od 10 do 19, padam i mam dosc, brzuch mnie boli jak cholera, no ale dalej moge mowic, wiec juz wiem, ze nic nie wiem. A jutro znow to samo i jak dalej nie podziala na rozwarcie, to odesla mnie do domu i po dwoch dniach kaza wrocic i zaczac od nowa :/.
Fajnie, ze sie ozywilyscie, buziaki dla wszystkich :*
 
reklama
Friggia widzę, że Twoje maleństwo daje Ci nieźle popalić. Za dobrze ma u Ciebie, to się nie dziw, że nie chce wyjść.
Chciałam jeszcze obalić teorię Twojej położnej co do mówienia w czasie skurczy. Moja koleżanka usłyszała to co Ty, więc chyba tak tutaj się mysli, ale to nieprawda. Wszystko zalezy od tego jaki się ma współczynnik odporności na ból. Jak miałam mega skurcze, co pokazywało ktg i już konkretne rozwarcie, to jeszcze gadałam i nawet śmiałam się do zdjęcia, które robił mi mąż. Tak więc nie ma reguły!
Chódź kochana jak bocian (wysoko unoś kolana)- to ponoć pomaga na rozwarcie.
Trzymam za Ciebie i Twoją dzidzię kciuki! Dacie radę! Obstawiam, że jutro, a już najpóźniej w pojutrze będziesz tulić tego leniuszka :-) Jeśli dasz radę, to się dzisiaj wyśpij, bo jutro możesz potrzebować sił.
Daj znać jak coś się zacznie!

Herbata za Ciebie kciuki też mocno mam juz zaciśnięte. Tak naprawdę, wszystko może zacząć się w każdej chwili!

effaa pogoda wyjątkowo ładna się zrobiła, aż się chce wyjść na spacer :-)

anansie z tymi sczepieniami, to wygląda to tak :
Pierwszą szczepionkę dzieci dostają w 3 mies. następną w 5 i kolejną w 12. za każdym razem są podawane 2 szczepionki:
1: zapalenie opon mózgowych i zapalenie nagłośni wywoływane przez bakterię Haemophilus influenzae typu b (Hib) + pneumokoki ,
2: błonnica + tężec + krztusiec (koklusz) + polio

W 15 mies. i w 4 roku życia podawane jest MMR, dalej się na razie nie rozpisuję. Tak więc Twój lekarz ma rację - czekacie aż Noemi skończy 4 latka.

Tusienka gratuluję sprawnego samochodu :-) Problemy z autem potrafią tutaj spędzić sen z powiek, ostatnio znam to z autopsji niestety.
 
witam wieczorkiem choć pewnie o tej porze już nikt tu nie zagląda :-)

Ja jak zwykle w dzien mam niewiele czasu na kompa..
Ale dzisiaj o dziwo udało mi się upiec sernik.. :) Daniel nie spał od rana a jak zasnął po południu to spał i spał...

Jutro ciężki dzien dla nas.. jedziemy do szpitala z Kamila na badanie nerek, zejdzie tam pewnie z pół dnia.. zobaczymy jak Daniel to zniesie.. ;)

friggia to chyba jakieś słabe te tabletki Ci dali... :) trzymam kciuki żeby się szybko rozkręciło, bo już się nie mogę doczekać aż nam ogłosisz kto tam u Ciebie w brzuszku mieszka :-)
 
Friggia ale Cie wymecza... myslalam ze maja jakies inne sposoby wywolania. jak mozna miec takie podejscie... w polsce to pewnie juz cc miala zrobione. zycze szybkiego rozwiazania. moze teraz sie uda.
Kamila to powodzenia u lekarza. oby Danielek pospal w trakcie wycieczki :) a na sernik kiedys przyjade :-p
 
Ka-Mila, trzymam kciuki, aby badania wyszly pomyslnie. No i zeby Danielek Wam nie rojbrowal :-)
Mi po dwoch dniach wywolywania porodu (skurcze "widoczne" na KTG, lecz ja nic nie odczuwalam) zaproponowali przebicie pecherza plodowego. Zgodzilam sie i kolejnego dnia mi przebili. Och!!!! Co za ulge wtedy poczulam, gdy odeszly wody.
Friggia, jesli dzisiaj tutaj wrocisz, a zywie gleboka nadzieje, iz tak sie nie stanie. Ze bedziesz juz tulkala swojego Skarba, to moze zapytaj o to polozna.
Herbatko, za Ciebie rowniez trzymam kciuki!!!!
POWODZENIA KOCHANE MAMUSKI!!!!
 
Hej Mamusie :)

Wrocilam :) Urlop sie mega udal. Nacieszylismy sie rodzina do granic mozliwosci i pierwszy raz od kiedy urodzilam, mialam czas poodwiedzac doslownie wszystkie blizsze kolezanki :)

Widze, ze zdazylam. Ciekawe jak friggia dzisiaj ? Trzymaj sie Mamusia i duzo sil, jak najszybszego porodu i szybkiego powrotu do formy !

kamila - powodzenia dla Was !

herbata - a jak Ty sie czujesz ?

Ide porozpakowywaz troszku. Milego dnia
 
oo friggi nie ma to pewnie coś się dzieje :) zaciskam kciuki.. a może jej maleństwo jest już na świecie ?? :-)

dzięki dziewczyny za kciuki...

Badanie Kamilki poszło gładko.. jak jej się wkłuwali z wenflonem to za pierwszym razem zero płaczu, lekko się skrzywiła, niestety nie udało się i trzeba było kłuć drugi raz i wtedy troszkę płakała.. ale tak dzielnie się trzymała że ani nie drgnęła.. a poprzednimi razami to we trójkę ją trzeba było trzymać do wkłucia się bo tak się darła i wyrywała.. Także po dzisiejszym jestem dumna z niej bardzo.. Potem na naświetalniu musiała leżeć bez ruchu 3 razy po 5 minut i też pięknie przeleżała.. na wyniki mamy czekać...

no a Daniel w tym czasie był pod opieką dziadka, wzięliśmy wózek i dziadek z nim spacerował.. Niewiele pospał bo bidulek 3 dzień już kupki nie mógł zrobić więc znowu się męczył cały dzień.. ale jak w końcu ją zrobił po południu to zasnął o 16:40 i śpi do teraz :-) a ja w tym czasie 3 okna umyłam, posprzątałam kuchnię, łazienkę, i resztę chaty wyodkurzałam... aż się spociłam bo tak się spieszyłam by ze wszystkim zdążyć i tylko co po chwilę patrzyłam na zegarek ile już śpi i czy aby zaraz się nie obudzi...
No... ale podejrzewam że po tym miłym po południu może być kiepska noc skoro tyle się teraz wyśpi...

dalispka witaj z powrotem w krainie deszczowców.. ogarnij się i pisz do nas :)

effa a co u Was więcej ciekawego??

Herbata no to zapraszam na serniczek.. i na kawkę :) a w weekend byłam w Twoim mieście, ale tylko przejazdem, w drodze z Sondervig :)
 
Ostatnia edycja:
Ciekawe jak tam u Friggi? Mam nadzieję, że jest w szpitalu i już trzyma w rękach swoją malusią lub malutkiego
biggrin.gif


Herbata
a jak Ty się czujesz? Jakieś pierwsze symptomy?
https://www.babyboom.pl/forum/members/dalipska-92485.htmldalipska super, że miałaś udany urlop, ale miło, że jesteś tu z nami z powrotem
biggrin.gif

kA-Mila , Kamilka to super dzielny zuch! Dobrze, że jakoś spokojnie to wszystko przeszła. A tak w ogóle to podpuszczasz tu tym sernikiem. Mam z PL wiaderko sera i nie mogę się zabrać, by coś z niego zmajstrować
embarrassed.gif


Niko po 2 tygodniach przerwy wrócił do dagpleje i bałam się, że zaczniemy przyzwyczajanie od nowa. A tu proszę bardzo, dziecko mnie miło zaskoczyło. Jak tylko go przyprowadzam, to ledwo mogę zdjąć buty, bo już chce lecieć do dzieci i zabawek
biggrin.gif


Cały czas szukam pracy, ale jest totalna kicha. Nawet ciekawych ogłoszeń nie ma
no.gif
I coraz czesciej mysle, czy jakos samej nie skombinowac sobie miejsca pracy. Mam kilka pomyslow, ale chyba brakuje mi odwagi no i największy problem to jednak język. niby coraz lepiej go znam, ale nadal za mało, a to się z kolei wiąże z zatrudnieniem pracownika = duże koszty. W tym lub przyszłym tyg będę się starać o szkołe i SVU. Może coś z tego wyjdzie.
To takie rozterki bytowe
wink2.gif


No nic kochane zmykam. I miłego wieczorku życzę. Jakby ktoś coś wiedział o Friggi, to dajcie znać!
 
Witam :)
trafilam przez przypadek na Wasz watek i mysle, ze moze bedziecie mogly udzielic mi paru informacji :)
Otoz moj maz pracuje i mieszka w Danii, a ja z coreczka bedziemy sie do niego przeprowadzac. Czekamy tylko na mieszkanie, ale to kwestia tygodni. Ja jestem w ciazy w 10 tc i w zwiazku z ta przeprowadzka bede rodzic w Danii. Ale wlasnie przed chwila trafilam przez przypadek na jakis artykul z 2007 roku, w ktorym bylo napisane, ze mi jako zonie nie przysluguje prawo do bezplatnej opieki medycznej, bo w Danii nie ma ubezpieczenia czlonkow rodziny, tylko kazdy ma wlasne... Jestem troche zdziwiona i spanikowana, bo bylismy przekonani, ze jest inaczej. Ostatnio kolezanka pojechala do Danii do meza i oboje z synkiem dostali swoje zolte karty, wiec juz sama nie wiem, jak to jest... Maz caly czas biega, zalatwia, a to mieszkanie, a to samochod, zaraz po wyjezdzie mowil mi, ze ja i corka juz jestesmy zgloszone do jego ubezpieczenia, a jak tylko przyjedziemy, zlozymy wnioski o nasz zolte karty, ale teraz, po przeczytaniu tamtego atykulu, przerazilam sie, ze nam sie nie naleza! Wiecie cos moze?
Poza tym udzielono nam informacji, ze w czasie, zanim przysla mi moja zolta karte, bede mogla skorzystac z opieki medycznej po prostu pokazujac u lekarza karte meza, czy to w ogole mozliwe? Na karte w koncu mozna czekac i 2 miesiace (maz pierwsza dostal po 2 tygodniach, ale potem, jak sie przemeldowal, cos pomylili i 2 miesiace czekal :p) a w tym czasie rozne rzeczy moga sie zdarzc...
No i mamy male dziecko, ktore moze sie rozchorowac itd... Juz sama nie wiem, co mywlec i w co wierzyc, ani gdzie sie informowac, zaczynam sie martwic... :/
Z gory dziekuje za pomoc
 
reklama
heh i jeszcze jedno :)
poczytalam sobie Wasz watek troche wstecz i bardzo milo tu u Was :) i widze, ze niektore dzieciaczki tu w podobnym wieku, jak moja coreczka (ma rok i 9 miesiecy) i wlasnie zastanawiam sie, jak przedstawia sie kwestia zlobka? Bardzo chcialabym Mloda poslac do zlobka tak na 3-4 godziny dziennie, zeby moc od razu zapisac sie na dunski i zeby ona zaczela poznawac jezyk (po Polsku mowi juz calymi zdaniami, a jak ja puszczam sobie rozmowki dunskie, to powtarza ze mna mala gadula ;) poza tym ona jest bardzo towarzyska i uwielbia dzieci, bedzie jej ciezko tylko ze mna w domu :p
Piszecie, ze dzieci "wyrzucaja" do przedszkola przed 3 rokiem zycia, ale zastanawiam sie, czy mozna poslac wczesniej? Skoro ona nie ma nawet 2 lat, to nalezec mi sie bedzie zlobek, skoro ja nie pracuje? I jakie sa koszta tego? Tutaj ktos pisal 1500 DKK, a ja znalazlam info, ze raczej miedzy 4 a 5 tys??? Czy to zalezy od komuny?
Eh, juz Was chyba zameczylam tymi pytaniami, ale mam mnostwo watpliwosci, a maz sam ma sporo na glowie i nie moze latac po urzedach i przychodniach z kazdym moim pytaniem ;)
 
Do góry