reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy w danii

Lulim czuje się w miarę dobrze, czekam , chcę "wykorzystać" siostrę póki będzie, więc mam nadzieję że bardzo nie przenoszę:). Twój Vincent też dopiero co był w brzuszku a tu proszę 2 i pół miesiąca, jak to leci.
friggia1985 moja siostrzenica też zaczęła dziś raczkować , z dnia na dzień , nie możemy się napatrzeć na nią jak jej fajnie to wychodzi.
 
reklama
Czesc dziewczyny ale dawno mnie tu nie bylo!
Solsikke witaj!:-)
Ianka zycze ci zebys nie przenosila za dlugo i szybkiego porodu nie tak jak u mnie cala dobe. Zobaczysz jakikolwiek porod nie bedzie dzidzia da ci wiele szczescia. Ja oszalalam za moja maluda:-)
Moja druga corciaw Polsce u dziadkow na wakacjach.juz tesknie.no jeszcze dwa i pol tyg.
dziewczyny ostatnio maly sukces spimy juz w trojke w pokoju,mala w lozeczku i my obok. No efekt czasem taki ze moj facet malo dzis spal. Przerabane byc tak wrazliwym na halas. Ale odzyskalismy juz przynajmniej rownowage, bo te spanie oddzielnie to bez sensu.za dlugo to nie zdrowo.

Napisze do was wiecej jak przeczytam co u was bo napisalyscie duuuzo.wakacje w Polsce udane,wygrzalam sie przynajmniej no i chyba przywiozlam dobra pogode :-)
 
Lulim ale mieliscie przejscia z tym wirusem, dobrze ze juz sytuacja opanowana:-)
a z ta skaza bialkowa to ja mialam z Wiktoria podobne problemy.wychodzila jej wysypka. Eliminowalam najpierw mleczne potem rozne inne produkty aw koncu za jakis krotki czas samo przeszlo.
ja staram sie karmic piersia caly czas, tutaj klada duzy nacisk na to i mysle ze to jest dobre.tlumaczyli mi ze moja Julie ma tendencje do alergii i powinnam karmic ja tylko piersia do pol roku. Jest czasem troche ciezko ale mala nie ma zadnych alergii moze dzieki temu. I przybiera ponad norme troche wiec jestem spokojna najada sie. Wieczorem tylko mam wrazenie ze nie mam az tak duzo pokarmu ale wystarcza jej.
z Wika wlasnie mialam tak,ze musialam ja dokarmiac bo musialam isc do pracy jak miala 3 i pol mies.Witajcie polskie realia. No a teraz korzystam z tej swobody dlugiego macierzynskiego i karmie tylko piersia.
Wiadomo jest bardzo zalezna ode mnie ale mysle ze jeszcze te 3 miesiace wytrzymam, jesli ma to jej pomoc

Piszecie o alergiach. Moja Wiktoria ma alergie na trawy.wyszlo to jak zaczely kwitnac. Zadzwonili ze szkoly,ze mam ja odebrac bo jej tak oczy lzawia.
i poszlismy do lekarza na testy i wyszlo ze trawy. Na szczescie kwitna tylko poltora miesiaca, tzn.wtedy ten pylek powoduje alergie u wielu osob.
pomoc jej moge tylko doraznie poprzez lek antyalergiczny i krople do oczu. Na szczescie problem zniknal zupelnie w Polsce bo mama mieszka w okolicy gdzie malo jest takich traw.a ja przyjedzie to juz bedzie po

Solsikke jesli chodzi o dunskie leczenie to przez kilka lat bylam bardzo negatywnie nastawiona ale teraz jakos coraz lepiej rozumiem dunskie podejscie. Nie podaja antybiotykow np. Przy kazdej chrypce jak w Polsce i wtedy organizm jest duzo bardziej odporny.
wogole ja mysle ze u nich tutaj powietrze jest lepsze,morskie i tutaj rzadziej sie choruje.
podoba mi sie tez to,ze oni nie panikuja, tak jak w Polsce.
ale przestawic bylo sie ciezko i jak slysze tez rozne sytuacje to tez wlos sie jezy.
mialam tez super opieke w czasie ciazy i porodu.ale ani ciaza ani porod nie bylyz jakimis komplikacjami wiec po prostu standardowa opieka.
ale na porodowym polozne to byly po prostu chodzace anioly i tak samo na noworodkowym co akurat mam porownanie z opieka polska to niestety do piet nie dorastaja...
tak tez z tego moze wynika moje dobre ostatnio nastawienie do sluzby zdrowia tutaj :-)
 
friggia to gratulacje :-D no to musisz miec juz oczy dookola glowy. Jak to szybko minelo :tak: co do mleka NAN 3, to kupilam je w fotexie ale Luscie sie odwidzalo, cala paczke, ledwo otwarta, bede musiaal wyrzucic. Fajnie, ze alergia u Dimka Was ominela, bo to bardzo upierdliwe jest. Tez masz taka aldna pogode teraz??

ianka w takim razie z niecierpliwoscia czekamy na info, ze urodzilas :tak: my tu robimy tak, ze wysylalysmy komus w prywatnej wiadomosci numer telefonu, i dawalysmy znac jak urodzilysmy, a ta osoba pisala to na forum :-) ja pisalam do friggii jakies 2 godzinki po porodzie :-D takze jak chcesz, to ktoras Ci poda swoj numer, zebys mogla sie z nami podzielic dobra nowina ;-)

justynaj witaj po wakacjach :-) co z naszym spotkaniem?
Co do alergii, to Lusia nie miala wysypek. Ona miala sluz w kupce, tutaj uwaza sei ze to normalne, a w Polsce mowili mi, ze alergia. Dodatkowo chyba 4 razy w sluzie pojawila sie malenka niteczka krwi, ale to np jak zjadlam jakas konkretna rybe. Ja wyeliminowalam z diety po kolei prawie wszystko, zostal mi inyk, ryz, chleb, oliwa, buraki, a to ni cnie pomoglo. Dopiero ak znow zaczelam jesc wszystko, orpcz tylko nabialu, jakos to sie unormowalo, ale juz wtedy prawie nie mialam mleka i dokarmialam nutramigenem, bo mala sie odwadniala i spadala z wagi :crazy: tez szybciutko jej przeszlo, ale mialam nadzieje, ze to juz atrakcji, a tu piszesz, ze Wiktorii teraz wyszlo cos nowego :-( Teraz jak mloda za duzo wypije mleka, to robi jej sie typowa skaza, tzn suche, czerwone placki kolo ust lub na lokciach czy kolankach, ale tylko o dnadmiaru a tak to nie. A bedziesz mloda jakas odczulic?
Za to Vincent ma wysypki, ale tez nie typowo skazowe, wiec nie wiem. Nie jem przetworow mlecznych i teraz ma bardzo malutko, ale pewna nie jestem czy to dieta mu pomogla, czy to nie skaza po prostu jest. Tak do 3 mies rozne rzeczy ze skora dziecka moga sie dziac, bo jest niedojrzala, wiec zobaczymy. Ale teraz diete znosze duzo lepiej, bo te wysypki mu schodza, a Juliance nic nie pomagalo, ja sie meczylam i na nic :crazy: tez chce karmic piersia, tak do roku, ale nie moge odciagac pokarmu, wiec do tej pory jak musialam, czy chcialam gdzies wyjsc, to mlody dostawal butelke. No, ze teraz takiego zwyklego Nana mu nie moge dac, mam Nan H.A, ale to tez moze byc niedobre dla niego. Chyba spytam przy okazji szczepienia, czy tutaj tez jest takie specjalne mleko dla alergikow, ciekawe czy jest na recepte, orientujesz sie?

Dzis znow piekna pogoda, Wojtek zabiera dzieciaki na plaze, ja z Vincentem nie jade bo on nie znosi upalow i caly czas placze :baffled: a Wy jak spedzilyscie te piekne dni?
 
Lulim mam w tel dostęp do internetu więc jak tylko będe mogła napisać to to zrobię, ale coś mi się nie wydaje że to szybko nastąpi, 2 dni temu byłam u położnej i poprosiłam ją żeby mnie zbadała ginekologicznie i stwierdziła że szyjka ma jeszcze ok centymetra i jestem "zamknięta" :-( , jak do wtorku nie urodzę mam dzwonić do szpitala na badania.
Wy tu opowiadacie o karmieniu, alergiach itp a ja jeszcze taka ciemna w tym wszystkim. Mój mąż ma alergie na pyłki, całą wiosnę i początek lata kicha, smarka , mam nadzieję że tego po nim niunia nie odziedziczy.
 
justynaj Ja myślę, że z tą opieką i lekarzami to zależy na kogo się trafi, ja mam trochę pecha z położną, lekarzami (polakami), ale jeśli chodzi o położne w szpitalu, to ich spotkałam przez te parę dni tyle, że mogę stwierdzić, że są takie do rany przyłóż, ale i takie do których lepiej nie podchodzić.

Lulim Pogoda jest jak na DK super, choć dziś już wiał chłodny wiatr. Myślałam, że NAN H.A. jest dla alergików, z tego co rozmawiałam z pielęgniarką, gdy Dimi tak ulewał, to wiem, że tu nic specjalnego w aptekach nie ma, widziałam gdzieś Enfamil (?) w internecie możliwy do zamówienia. A jeśli chodzi o odczulanie, to ja byłam odczulana jak chodziłam do liceum, na roztocza. Kosztowało to dużo pieniędzy, mnóstwo dojazdów (miałam ok. godziny do alergologa), mnóstwo czasu w poczekalni (najpierw kolejka do lekarza, potem do szczepienia, a na koniec 40minut oczekiwania, czy przypadkiem nic się nie dzieje), no i trwało to 5 lat. A alergię jak miałam tak mam, więc nie wiem, czy bywa to skuteczne.

ianka Może jednak coś ruszy i nie przenosisz? Wiadra skurczy! :-)

Nasz mały pociech wyhodował zęba numer 8, no i wspina się na wszystko na swojej drodze, co niestety nieraz kończy się płaczem.
 
ianka nie martw sie, szyjka ma normalnie ok 4 cm, takze 1 cm to juz skrocona :tak: mnie lekarz zbadal w szpitalu w poniedzialek mowiac, ze mam 1 cm szyjke i ze dlugo to juz nie bedzie i faktycznie, w srode rano zaczal sie porod :-D takze powodzenia i koniecznie daj nam znac, jak grono forumowych dzieciaczkow sie powiekszy. Co do alergii, to Wojtek tez ma katar sienny i dzieciaczki oboje odziedziczyli po nim, niestety, ale to nie regula.

friggia Dimi tak rosnie, ze szok :szok: juz ma 9,5 miesiaca i 8 zebow :-D kurcze, myslalam, ze odczulanie to jakas opcja jest, no ale mma nadzieje, ze wiecej alergii mi dzieci nie wychoduja;-)

buzka
 
Lulim Może teraz są już inne metody odczulania, to już było dobre parę lat temu, a wszystko idzie do przodu :-). A przy dimkowych zębach cieszę się, że nie chciał używać smoczka ;-). Rośnie jak szalony i ma humorki, najlepiej jak gdzieś się wspina i mówię mu, że tego ruszać nie wolno, wtedy od razu podkówka, płacz i głowa mięczy nogi, no takie załamanie i dramaty ma moje dziecko ;-)
 
Hej. No i już po pogodzie :-( Długo niestety się nie nacieszyliśmy, ale dobre i te pare dni:tak: My w te słoneczne dni staraliśmy się jak najwięcej być na swieżym powietrzu i jednego dnia spakowałam Nas i zabrałam Lenke i szwagierke do Djurs Sommerlandu i większość dnia spędzieliśmy na basenach, więc Lenka szcześliwa bardzo, bo ona uwielbia wode;-)

ianka Daj znać jak już będzie po wszystkim. I oczywiście życzę Ci szczęśliwego rozwiązania, jak najmniej bolesnego, o ile jeszcze nie urodziłaś;-)

Nam już się kończą wakacje na dobre, od poniedziałku Lenka idzie do przedszkola, a od czwartku ja do szkoły. Wcale mi się nie chce, no ale trzeba to trzeba.;-)
 
reklama
hej dziewczyny, ja dalej w dwupaku :-( od 2 dni mnie krzyże okropnie bolą i nogi wczoraj pojechałam do szpitala bo mało małą czułam i mi zrobili ktg, usg, rozwarcie na 2 cm i jutro mam jechać od nowa zrobić ktg i usg bo wód płodowych nie ma już za dużo i chcą to kontrolować, lekarka mi powiedziała że jutro będziemy wywoływać chyba, czy któraś z was miała wywoływane? jak to tu wygląda? , bo w Polsce często daje się oxytocynę.
 
Do góry