ania138
miłość w trzech wymiarach
hej :-) jestem, żyję choć zmęczona jestem jak diabli
Marcelka daje czadu, śpi w kratkę więc nigdy nie wiem kiedy to nastąpi ale że jest przy tym taka słodka i zabawna to wybaczam
w domu syf jak by tornado przeszło obiad jakiś na szybko i to często dopiero jak M wróci a my z córeczką sobie leżymy i jestem jedzona lub miziana albo sobie gadamy lub nosimy itp a co ...... jednym słowem córeczka o mamę żeby się nie przemęczała zajęciami domowymi ;-)
M jeździ teraz do Torunia do pracy więc zawozi dzieci na 7 do świetlicy ale dzisiaj synek zrobił akcję że nie chce iść do świetlicy bo rano nie ma nikogo z jego klasy a Majka ma na później, popłakał się i oczywiście zlitowałam się nad nim i ja go zaprowadziłam odrazu na zajęcia, to nic że małą muszę ciągnąć ze sobą że wózek muszę dygać w te i wewte bo najpierw znoszę stelaż potem wracam po dziecko w gondoli lub foteliku, i jak do domu to też na dwa razy
ale to nic - niezniszczalna jestem
pogoda się spsuła ale to dobrze bo nie lubię takich upałów
mam dosyć swoich włosów, chciałam zapuszczać ale za ciepło mi w taki dłuższych i nie układają się bo są za ciężkie a ja mam dwie lewe ręce do układania niedawno obcięłam ale nie jestem zadowolona mówiłam je że ja nic z włosami nie robię tylko prostuję końcówki, to mnie tak obcięła że więcej czasu muszę je układać niż wcześniej więc podjęłam decyzję że zrobię sobie trwałą i tym samym wrócę do młodzieńczych lat ;-) kiedyś to tylko loczki nosiłam bo to najwygodniej
doris cieszę się bardzo że lepiej się czujesz psychicznie i trzymam kciuki za szybką @ i za owocne starania
poziomki byłaś u lekarza? a co Ci jest z twarzą bo chyba przegapiłam
w ogóle chorowitym zdrówka życzę
kate super huśtawka ale Twoje chłopaki mają fany plac zabaw i pole do wybiegania
steffa mi tez się podoba pomysł ze zjazdem i podobnie jak u kate zależy gdzie i czy tylko my i dzieci czy nasze drugie połówki też
martika jak u Ciebie? kiedy odbierasz prawko?
dorota jak samopoczucie?
resztę pozdrawiam
Marcelka daje czadu, śpi w kratkę więc nigdy nie wiem kiedy to nastąpi ale że jest przy tym taka słodka i zabawna to wybaczam
w domu syf jak by tornado przeszło obiad jakiś na szybko i to często dopiero jak M wróci a my z córeczką sobie leżymy i jestem jedzona lub miziana albo sobie gadamy lub nosimy itp a co ...... jednym słowem córeczka o mamę żeby się nie przemęczała zajęciami domowymi ;-)
M jeździ teraz do Torunia do pracy więc zawozi dzieci na 7 do świetlicy ale dzisiaj synek zrobił akcję że nie chce iść do świetlicy bo rano nie ma nikogo z jego klasy a Majka ma na później, popłakał się i oczywiście zlitowałam się nad nim i ja go zaprowadziłam odrazu na zajęcia, to nic że małą muszę ciągnąć ze sobą że wózek muszę dygać w te i wewte bo najpierw znoszę stelaż potem wracam po dziecko w gondoli lub foteliku, i jak do domu to też na dwa razy
ale to nic - niezniszczalna jestem
pogoda się spsuła ale to dobrze bo nie lubię takich upałów
mam dosyć swoich włosów, chciałam zapuszczać ale za ciepło mi w taki dłuższych i nie układają się bo są za ciężkie a ja mam dwie lewe ręce do układania niedawno obcięłam ale nie jestem zadowolona mówiłam je że ja nic z włosami nie robię tylko prostuję końcówki, to mnie tak obcięła że więcej czasu muszę je układać niż wcześniej więc podjęłam decyzję że zrobię sobie trwałą i tym samym wrócę do młodzieńczych lat ;-) kiedyś to tylko loczki nosiłam bo to najwygodniej
doris cieszę się bardzo że lepiej się czujesz psychicznie i trzymam kciuki za szybką @ i za owocne starania
poziomki byłaś u lekarza? a co Ci jest z twarzą bo chyba przegapiłam
w ogóle chorowitym zdrówka życzę
kate super huśtawka ale Twoje chłopaki mają fany plac zabaw i pole do wybiegania
steffa mi tez się podoba pomysł ze zjazdem i podobnie jak u kate zależy gdzie i czy tylko my i dzieci czy nasze drugie połówki też
martika jak u Ciebie? kiedy odbierasz prawko?
dorota jak samopoczucie?
resztę pozdrawiam