witam wtorkowo
czasu brak na wszystko nie wiem czemu
jakoś się wyrobić nie mogę
Pysia z porami roku mam identycznie- tyle że w Irlandii lato to jak wiosna, upałów to kilka tygodni tylko 2-3razem to góra, więc i lato lubię dzięki temu
-a mój pies to mnie do szału doprowadza z jedzeniem, wykopywaniem, łamaniem moich kwiatków wszystkich :/ nawet róże potrafiła cholera zechlać :/ no diabeł jakiś a nie pies z niej :/
Dorota ja kiedyś też nie umiałam piec -nic a nic
zaczęłam i pokochałam
-nie wychodzi zawsze cudnie, ale jest ok
i nadal zdrówka wam życzę
u Nas na szczęście lepiej z choróbskami na razie
mamcia oby więcej tych kopniaków
-ohh jak ja to uwielbiałam
to wy dziewczyny z łokcia dostajecie od Mężów swych, a ja i mój M to dostajemy koniaki od dzieciakó- M od Syna a ja od najmłodszej ;P
ale Amelka już kilka nocy pod rząd bez żadnego picia i mleka w nocy
)
happymama ale to Córkom chyba nie przeszkadza? chyba się cieszą że bobaska zobaczą co? moja to się strasznie cieszyła jak chodziłą z nami Patryka podglądać
smutna była jak Amelki nie mogła
ania powrotu mdłości współczuję ..
i ja uciekam, pozdrawiam wszystkie mamy życzę miłego dzionka i do następnego