reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

Aaaa, jeszcze mialam sie odniesc, ze ja czekam na ten watek zamkniety, bo tam bedzie mozna sie podzielic roznymi szczegolami z zycia, wstawic zdjecia, poznac sie "z twarzy" :)
Dobrze mi z Wami, bo ktoz lepiej zrozumie matke wielodzietna, niz inna taka :) :*
Tak masz rację. Na lutowkach miałyśmy wątek zamknięty i kiedy umiescilysmy swoje fotki... choć w zasadzie to my bylysmy jeszcze na wątku otwartym... to inaczej tez się pisało. Jakoś tak inaczej te dziewczyny traktowałam. ..tak jak koleżankę czy przyjaciólke wiedząc jak wygląda. Opisując nie miałam tak przed oczyma ale w głowie danej osoby nick'a tylko jej twarz i inaczej się pisało jakoś tak lepiej...no nie wiem...nie umiem tego wytłumaczyc[emoji4]
 
reklama
Ale Dziewczyny rozruszałyście ten wątek, jak za starych czasów, super

musze znowu w rytm tutaj wpaść
Witam się ze wszystkimi :) i tymi co znam i tymi co jeszcze nie
Dzisiaj w końcu słońce wyszło.
U mnie też cały czas zamieszanie z wyjazdami. Do tego Wiktonio ma mieć wycinany trzeci migdałek w przyszłym tygodniu
O zamieszaniu z domem nowym i pracy nie wspomnę
Wątek zamknięty - to bardzo fajny pomysł
Powodzenia z migdalkiem. Naszego Ignasia tez miało to czekać ale uszedł. Podawalismy mu na zmniejszenie migdalka krople homeopatyczne nazwa tego była na L. Pomogły. Mniej choruje. Zobaczymy co będzie dalej.
 
Annaoj moj najstarszy mial wycinanego migdalka 1,5 roku temu. Trzymam kciuki, zeby latwo zniosl zabieg! Dla mnie to bylo bardzo stresujace..
 
Powodzenia z migdałkiem! U mnie wycinane miały syn (z przyczyn logopedycznych)i córka (migdałek+drenaż ucha- chrapanie, bezdech, zapalenia uszu, woda w uchu i niedosłuch). Teraz najmłodszy ma chrapanie. Słyszałam o tych homeo ale z przyczyn religijnych nie zdecydowałam się na nie. Teraz jesteśmy na Immunotrofinie - zaczynamy 2 opakowanie i efekty sa już widoczne.

Rano lało ale po poludniu wyszło słonko, zrobiło się ciepło. Odwołali alarmy. Woda opada.

Dziś maż dostaĺ w prezencie suszarkę do warzyw. Przymierzalismy się do kupna od dawna ale zawsze coś wyskakiwalo. A tu taka niespodzianka!
Od razu przystąpiłam do suszenia czipsow owocowych i .... pierwsze zdrowe przekaski po 5h suszenia są. Jabłka z ogrodu i gruszki co opadły po burzy. Pychaaaa...
Maż ma taki e urządzenie co mierzy ile za prad kvh wychodzi. Sama jestem ciekawa ale ręcznie jak przeliczył to ok. 1.20 zł mu wyszło.
 
Ostatnia edycja:
Powodzenia z migdałkiem! U mnie wycinane miały syn (z przyczyn logopedycznych)i córka (migdałek+drenaż ucha- chrapanie, bezdech, zapalenia uszu, woda w uchu i niedosłuch). Teraz najmłodszy ma chrapanie. Słyszałam o tych homeo ale z przyczyn religijnych nie zdecydowałam się na nie. Teraz jesteśmy na Immunotrofinie - zaczynamy 2 opakowanie i efekty sa już widoczne.

Rano lało ale po poludniu wyszło słonko, zrobiło się ciepło. Odwołali alarmy. Woda opada.

Dziś maż dostaĺ w prezencie suszarkę do warzyw. Przymierzalismy się do kupna od dawna ale zawsze coś wyskakiwalo. A tu taka niespodzianka!
Od razu przystąpiłam do suszenia czipsow owocowych i .... pierwsze zdrowe przekaski po 5h suszenia są. Jabłka z ogrodu i gruszki co opadły po burzy. Pychaaaa...
Maż ma taki e urządzenie co mierzy ile za prad kvh wychodzi. Sama jestem ciekawa ale ręcznie jak przeliczył to ok. 1.20 zł mu wyszło.
O, jest takie urzadzenie jak suszarka do warzyw?
Kurde, zaraz obczaje bo mnie zaciekawilas; sama chetnie bym nabyla cos takiego ;)
 
Ja też jestem gotowa [emoji12] o ile mnie zabierzecie bo ja tu nowa tak naprawdę jestem.
U nas padać przestało na szczęście rano. Oby w końcu przyszło lato.

Kobitki wy też kupujecie używane zabawki swoim dzieciom? Ja to od tego uzależniona jestem. Nowych szybko stwierdziłam, że nie warto bo wszystko interesuje je chwilę.. Tanich chińskich też nie bo u nas w rękach się paliły, ale za to używane firmowe to świetna opcja. Pytam ogólnie bo dziś mi teściowa nagadała, że przeciez moglibysmy wreszcie nowe kupować, a nie zawsze po kimś [emoji57] i tak chyba przez hormony znowu się przejęła
Ja dzieciakom tez kupowalam uzywane jak byly male. Wiadomo dzieci szybko sie znudza i nie zdarza zniszczyc. Po co wydawac 2 tyle na nowe jak w swietnym stanie mozna odkupic za polowe ceny.
 
Witam się z Wami dziewczyny. U nas dziś słonko za oknem. Chyba ogarnę co trzeba w domu i wynurze się z małym na spacer tyle czasu siedzieliśmy w czterech ścianach, że starczy. Obiad mam z wczoraj. Jeszcze sobie make up strzele coby ludzi nie straszyc na ulicy.
W koncu sloneczko. Super. Mnie okna dzis wzywaja....a mam lenia.
 
Powodzenia z migdałkiem! U mnie wycinane miały syn (z przyczyn logopedycznych)i córka (migdałek+drenaż ucha- chrapanie, bezdech, zapalenia uszu, woda w uchu i niedosłuch). Teraz najmłodszy ma chrapanie. Słyszałam o tych homeo ale z przyczyn religijnych nie zdecydowałam się na nie. Teraz jesteśmy na Immunotrofinie - zaczynamy 2 opakowanie i efekty sa już widoczne.

Rano lało ale po poludniu wyszło słonko, zrobiło się ciepło. Odwołali alarmy. Woda opada.

Dziś maż dostaĺ w prezencie suszarkę do warzyw. Przymierzalismy się do kupna od dawna ale zawsze coś wyskakiwalo. A tu taka niespodzianka!
Od razu przystąpiłam do suszenia czipsow owocowych i .... pierwsze zdrowe przekaski po 5h suszenia są. Jabłka z ogrodu i gruszki co opadły po burzy. Pychaaaa...
Maż ma taki e urządzenie co mierzy ile za prad kvh wychodzi. Sama jestem ciekawa ale ręcznie jak przeliczył to ok. 1.20 zł mu wyszło.
Zazdroszcze tej suszarki do warzyw. Ja kiedys probowalam suszyc w piekarniku ale efekt taki sobie. Za to czesto robie chipsy z jarmurzu zawsze sie udaja.
 
reklama
Hej mamuski dzis slonecznie i ladnie a D w pracy...ehhh wezme sie za ogarnianie domu w koncu bo od porodu ani okna nie umyte ani nie ogarniete tak na tip top.
Za tydzien wyjezdzamy na tydzien oby pogoda byla. Dzieciaki juz doczekac sie nie moga. We wtorek jade zamawiac pomniczek dla Filipa. Ciezko ale mysle ze to kolejny etap zaloby. Robilam ost porzadki z papierami z okresu ciazy i wylam jak glupia. Pol nocy nie moglam sie uspokoic. Mija 2 miesiac a boli nadal cholernie
 
Do góry