Hello Dziewczyny
Strasznie dawno mnie nie było, ale zamieszanie za zamieszaniem u mnie.
Wiadomo odkąd pracuję doby brakuje jeszcze bardziej, ale powoli, powoli jakoś wszystko chwytam.
Mila podziwiam Cię i często myślałam o Tobie, jak przychodziło mi do głowy, że nie dam rady.
Lenka pracuję w firmie spedycyjnej. Mam najlepszego Szefa ever, nie wiem czy wspominałam
Zresztą już kiedyś był moim szefem.
W skrócie u nas to tak - przeszłam mój zabieg, wszystko poszło zgodnie z planem, a nawet ciut lepiej, bo mój Pan Doktor powiedział, że gdybym chciała jeszcze mieć dziecko, to jak najbardziej, oczywiście byłaby to ciąża podwyższonego ryzyka, raczej okupiona leżeniem, ale nie jest wykluczona zupełnie (jakoś mi milej z ta myślą
) Oczywiście jeśli za kilka miesięcy moje wyniki będą ok, bo to też bardzo ważne.
W między czasie przeżyłam istny horror - Igor miał wypadek na nartach. Był z B, niestety jest teraz w okresie wiecznej rywalizacji z tatą, a mój B mu nie odpuszcza
Alicja i Wiktor byłi w tym czasie w sanatorium z moją Mamą. Byliśmy 2 tygodnie w moim znienawidzonym szpitalu (niestety nie miałam wpływu, bo tam go przywiózł helikopter). Młody miał wstrząs mózgu i złamany oczodół, uwiązł mu w tym złamaniu mięsień oka, więc musiał być operowany (co w sumie okazało się wyszło "na plus" - bo kości były przemieszczone, wiec krzywo by się zrosły). O warunkach w naszych szpitalach nie będę nawet wspominać
Z dobroci, to jestem właśnie po urlopie, wakacje były boskie
Z racji, że mieliśmy mega problem, żeby znaleźć coś dla naszej rodziny (w końcu mieliśmy 2 pokoje) zarezerwowałam nam już wyjazd na wakacje letnie.
I jeszcze tadadadam - za niecały miesiąc będziemy mieli szczeniory
Jeszcze tego pewnie pożałuję, ale teraz jestem podekscytowana
Doris jak ten czas leci. Jakie masz możliwe rozwiązania po Twoim powrocie do pracy? Kiedy to przypada?
Dorota jak wyniki badań?
Ania remont skończony? Marcelka tez już 3 lata, a pamiętam jak byłaś w ciąży. Idzie we wrześniu do przedszkola? Trzymam kciuki za starania, oby szybko poszło
Poziomki co tam u Ciebie? Jak dzieciaki w Szkole, przedszkolu? Jak Gosia? Mały jest przecudny.
Meżatka będzie dobrze, na pewno. Ja to nawet troszkę zazdroszczę, pewnie też bym ryczała, ale przynajmniej by było "pozamiatane". Daje sobie jeszcze 2 lata, jeśli się nie zdecyduje tojuż pewnie nie będzie 4 i szkoda mi trochę
Słodka trzymam kciuki. Na pewno będzie dobrze.
Happymamam co u Ciebie? Jak Młodsze, i Starsze? Ale Maxiu jest inny od Fabianka, słodziaki obaj.
Stefaa odezwij się. Biznes chyba kwitnie z tego co fb widzę. Jesteś zadowolona?
pozdrawiam każdą i mam nadzieje, że będę częściej